Głód pokojuJezus powiedział do swoich uczniów: "Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca.To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie". (J 14, 23-29) "Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam." Ten trzeci owoc Ducha Świętego, o którym przy zbliżającym się Zesłaniu Du- ? cha Świętego mówi nam w dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus, jest czymś bardzo cennym. Choć wielu rzeczy brakuje nam we współczesnym świecie, począwszy od miłości, to jednak ten głód pokoju budzi się chyba u każdego. A tym otrzymanym od Boga. pokojem należy się dzielić dalej. Ostatnia pielgrzymka Ojca Świętego Franciszka do Bułgarii i Macedonii miała właśnie ten sam tytuł, co encyklika św. Jana XXIII z 1963 r., napisana w obliczu możliwej III wojny światowej: Pacem in tenis ("Pokój na ziemi"). Ówczesny papież pisał: "Pokój na ziemi, którego wszyscy ludzie wszystkich czasów tak żarliwie pragnęli, nie może być budowany i utrwalany inaczej, jak tylko przez wierne zachowywanie porządku ustanowionego przez Boga". W te same tony uderza Katechizm Kościoła Katolickiego, przypominając, że "nie da się osiągnąć pokoju na ziemi bez obrony dóbr osoby ludzkiej, swobodnej wymiany myśli między ludźmi, poszanowania godności osób i narodów, wytrwałego dążenia do braterstwa. Jest on "spokojem porządku" (...). Jest dziełem sprawiedliwości (por. Iz 32,17) i owocem miłości (por. GS 78)" (KKK 2304). Również Franciszek przypomina nam o tym: "Pokój społeczny nie może być pojmowany jako irenizm albo jako zwykły brak przemocy, uzyskany przez dominację jednej strony nad innymi" (Evangelii gaudium, 218). Ten irenizm, a więc, w tym kontek- ? ście, szukanie pokoju za każdą cenę, nawet za "sprzedaż własnej matki", jest oczywiście karykaturą pokoju. To mylenie pokoju z czymś, co nim w rzeczywistości nie jest, choć ma podobną nazwę: święty spokój. Jak przypomina nam Pismo Święte: "Szukaj pokoju, idź za nim! " (Ps 34,15). W tym poszukiwaniu pokoju nie chodzi o po-. zbycie się uczuć, gdyż Pan Jezus, doskonały człowiek, też się denerwował, ale o ufność Bogu, o niedolewanie oliwy do ognia, przy różnych dyskusjach, o szukanie tego, co łączy. A wymaga to delikatności i cierpliwości. Franciszek doradza: "Powinniśmy. zawsze pamiętać, że jesteśmy pielgrzymami i że pielgrzymujemy razem. W tym celu należy powierzyć serce towarzyszowi dro-, gi bez nieufności, bez uprzedzeń i spoglądać tylko na to, czego szukamy: pokoju na obliczu jedynego Boga. W powierzeniu się drugiemu jest coś z pracy rękodzielniczej, pokój jest jak praca rękodzielnicza. Jezus powiedział nam: "Btogoslawieni, którzy wprowadzają pokój" (Mt 5,9)" (Evangelii gaudium, 244). ks. Michał Twarkowski Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |