Światło...J 12, 44-50
Boże, jesteś jak ta mała świeczka, mała a ile daje radości, ile światła i ciepła... rozświetla mrok, roztapia lody... wiruje po moim życiu, rozświetlając najciemniejsze jego zakamarki, i je ogrzewając ... a ogrzewasz je Swą miłością. Teraz wiem, czy jest Twa miłość, ona daje mi pełnię szczęścia, spokój serca, a nie tak dawno próbowałam od tej miłości odejść... Och Boże, jak dobrze że wtedy na mej drodze postawiłeś osoby które mi pomogły przejrzeć na oczy, pomogły mi Ciebie usłyszeć, wiem, że do tego potrzebna była też i moja wola... ale tym osobom dużo zawdzięczam, dziękuje Ci Boże, i obdarz ich Swą miłością i umocnij ich w tym co dalej robią.... a robią wielki rzeczy, a przy tym są tacy mali... Ty, Boże nie osądzasz... tylko zbawiasz... Powrócę jeszcze raz do tego I piątku, do mego spotkania z Tobą... wiedziałeś że być może to nasze ostatnie spotkanie, że ja dokonałam wyboru, ale Ty miałeś ciągle nadzieję, wiedziałeś że, tak nie postąpię, wierzyłeś we mnie.... znasz mnie lepiej ode mnie. Przyszedłeś do mnie po cichu, usiadłeś w ławce obok... i czekałeś... aż się otworzy moje serce. A serce było spragnione miłości, spokoju, ciągle szukało... często nie tam gdzie trzeba... a ja modliłam się o znak, czy dobrze robię, czy tak powinnam zrobić... czekałam na Ciebie... ale nie wiedziałam, że siedzisz obok mnie, Boże, nie wiedziałam, zagłuszam swe sumienie... i serce. I znak... dąłeś mi ten znak... to Eucharystia. Kiedy kapłan podnosił w górę małą Hostię, po policzku popłynęły mi łzy... to łzy żalu, że odchodzę, że ...Boże, ja tak nie chcę, nie chcę Cię stracić, ratuj mnie Boże... ...I serce, powoli zaczęło otwierać swe drzwi, wystarczyła mała szczelina, aby Twa miłość wlała się do niego, i z siłą górskiego potoku pokonując wszelkie przeszkody. Uratowałeś mnie, nie potępiłeś, wiedząc co zamierzam zrobić, wierzyłeś we mnie, bo mnie kochałeś, nadal kochasz... Boże, proszę Cię, nie daj mi nigdy tak postąpić jak wtedy, napełnij mnie mocą aby po to nie sięgnąć, przymnóż mi wiary, aby dokońca Ci zawierzyć, Boże.... proszę...
Renata
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |