Duch Święty wszystkiego was nauczyOrędzie Jana Pawła II na Światowy Dzień Młodzieży (Rzym, 5 kwietnia 1998 roku)"Duch Święty wszystkiego was nauczy" (por. J 14,26)."Dziękuję Bogu mojemu, ilekroć was wspominam - zawsze w każdej modlitwie, zanosząc ją z radością za was wszystkich - z powodu waszego udziału w szerzeniu Ewangelii od pierwszego dnia, aż do chwili obecnej. Mam właśnie ufność, że Ten, który zapoczątkował w was dobre dzieło, dokończy go do dnia Chrystusa Jezusa" (Flp 1,3-6). Pozdrawiam was stówami apostola Pawia, "bo noszę was wszystkich w sercu" (tamże, 7). Tak - jak zapewniłem was podczas ostatniego niezapomnianego Światowego Dnia w Paryżu - Papież myśli o was i chce dla was dobrze, obejmuje was codziennie myślą pełną uczucia i towarzyszy wam modlitwą, ufa wam i liczy na was, na wasze chrześcijańskie zaangażowanie i na waszą współpracę w dziele Ewangelii. o Jak wiecie, drugi rok fazy przygotowań do Wielkiego Jubileuszu rozpoczął się w pierwszą niedzielę Adwentu i jest poświęcony "w szczególny sposób Duchowi Świętemu i Jego uświęcającej obecności wewnątrz wspólnoty uczniów Chrystusa" (Tertio millennio adveniente, 44). Mając na uwadze obchody najbliższego Światowego Dnia Młodzieży, zapraszam was do spojrzenia, w jedności z całym Kościołem, na Ducha Pana, który odnawia oblicze ziemi (por. Ps 104 [103], 30). "Kościół bowiem nie może się przygotować do obchodów Roku Dwutysięcznego w inny sposób jak tylko w Duchu Świętym. To, co w pełni czasów, dokonało się za Jego sprawą, może też tylko za Jego sprawą wyłonić się z pamięci Kościoła. Duch bowiem uobecnia w Kościele wszystkich epok i na każdym miejscu jedyne Objawienie przyniesione ludziom przez Chrystusa, czyniąc je żywym i skutecznym w duszy każdego człowieka" (Tertio millennio adveniente, 44). "Duch Święty wszystkiego was nauczy" (por. J 14,26). Nasze czasy zdają się pomylone i zabłąkane; czasem wprost wydaje się, jakby nie była już znana granica między dobrem a ziem; Boga na pozór się odrzuca, ponieważ Go się nie zna lub zna źle. W tej sytuacji ważną rzeczą jest udanie się w myśli do Wieczernika, by na nowo przeżyć Zielone Świątki (por. Dz 2,1-11) i pozwolić sobą kierować Duchowi Świętemu, zasiadając ulegle i pokornie w Jego szkole, ażeby uczyć się w niej owej mądrości serca (por. Ps 90 [89], 12), która podtrzymuje i karmi nasze życie. Wierzyć to znaczy widzieć rzeczy tak, jak widzi je Bóg, uczestniczyć w Bożej wizji świata i człowieka, według słów Psalmu: "W Twej światłości oglądamy światlość" (Ps 35 [34], 10). To "światło ze światłości" w nas jest blaskiem światła Ducha Świętego. W sekwencji na Zesłanie Ducha Świętego modlimy się następująco: Ześlij z nieba wzięty Światła Twego strumień. Jezus chciał mocno podkreślić tajemniczy charakter Ducha Świętego: "Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha" (J 3,8). Czy należy więc zrezygnować ze zrozumienia? Jezus myślał dokładnie coś przeciwnego, gdyż zapewnia nas, że sam Duch Święty potrafi prowadzić nas "do całej prawdy" (J 16, 13). Po zmartwychwstaniu obecność Nauczyciela rozgrzewa serca uczniów: "Czy serce nie pałało w nas?" (Łk 24,32) - mówią idący drogą do Emaus. Jego słowo ich oświeca: nigdy z tak wielką siłą i pełnią nie powiedzieli: "Pan mój i Bóg mój!" (J 20,28). Leczy ich z wątpliwości, smutku, zniechęcenia, strachu, grzechu; dane im jest nowe braterstwo, zdumiewająca komunia z Panem i z braćmi zastępuje izolację i samotność: "Udaj się do moich braci!" (J 20,17). Za Jego życia publicznego słowa i czyny Jezusa mogły dotrzeć jedynie do kilku tysięcy osób, w określonym miejscu i czasie. Obecnie te same słowa i te same czyny nie znają granic czasu i kultury. "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane. To jest Krew moja, która za was zostanie przelana" (por. Łk 22,19-20); wystarczy tylko, aby Jego Apostołowie czynili to "na Jego pamiątkę", według Jego wyraźnego żądania, ażeby On stał się rzeczywiście obecny w Eucharystii, ze swoim ciałem i swoją krwią, w każdej części świata. Wystarczy, że oni będą powtarzać gest przebaczenia i uzdrowienia, ażeby On im przebaczył. "Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone" (por. J 20, 23). Kiedy z nimi przebywał, Jezus spieszył się, martwił się upływem czasu: "Dla Mnie stosowny czas jeszcze nie nadszedł" (J 7,6); "Jeszcze przez krótki czas przebywa wśród was światłość" (J 12, 35). Po zmartwychwstaniu Jego stosunek do czasu jest całkiem inny; Jego obecność trwa nadal: "Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28,20). Ta dogłębna, szeroka i trwała przemiana obecności naszego Pana i Zbawiciela jest dziełem Ducha. A kiedy Chrystus Zmartwychwstały uobecnia się w życiu osób i udziela im swego Ducha (por. J 20,22), one zmieniają się całkowicie, chociaż pozostają sobą, i co więcej: stają się w pełni samymi sobą. Przykład Pawła jest szczególnie znamienny: oślepiające światło na drodze do Damaszku uczyniło zeń człowieka bardziej wolnego aniżeli był kiedykolwiek; wolnego prawdziwą wolnością, wolnością Żyjącego, przed którym został powalony na ziemię! (por. Dz 9,1-30) Przeżyte doświadczenie pozwoli mu napisać do chrześcijan w Rzymie: "Teraz zaś, po wyzwoleniu z grzechu i oddaniu się na służbę Bogu, jako owoc zbieracie uświęcenie. A końcem tego jest życie wieczne" (Rz 6,22). To, co Jezus rozpoczął czynić wraz ze swoimi uczniami w ciągu trzech lat wspólnego życia, zostało doprowadzone do końca przez dar Ducha Świętego. Wiara Apostołów była najpierw niedoskonała i wahająca się, lecz potem okazuje się mocna i owocna: sprawia, że paralitycy chodzą (por. Dz 3,1-10), przepędza duchy nieczyste (por. Dz 5,16). Ci, którzy niedawno drżeli ze strachu przed ludem i władzami, występują przeciwko tłumom zgromadzonym w świątyni i wyzywają Sanhedryn (por. Dz 4,1-14). Piotr, którego strach przed oskarżeniami kobiety doprowadził do potrójnego zaparcia się (por. Mk 14,66-72), zachowuje się teraz jak "skała", czego chciał od niego Chrystus (por. Mt 16,18). A także inni, skłonni do tej pory do sporów powodowanych ambicją (por. Mk 9,33), obecnie potrafią być "sercem jednym i duszą jedną" i oddać wszystko na wspólną własność (por. Dz 4,32). Oni, którzy w sposób tak niedoskonały i z takim trudem uczyli się u Jezusa modlitwy, miłości, udania się na misję, obecnie prawdziwie się modlą, są prawdziwie misjonarzami, prawdziwie apostołami. Takiego dzieła dokonał Duch Jezusa u Jego uczniów! To, co zdarzyło się wczoraj, trwa nadal we wspólnocie chrześcijańskiej dnia dzisiejszego. Dzięki działaniu Tego, który w sercu Kościoła jest "żywą pamięcią" Chrystusa, (por. J 14, 26), dochodzi do nas tajemnica paschalna i nas przemienia. Duch Święty za pomocą widzialnych, słyszalnych i namacalnych znaków w postaci Sakramentów pozwala nam zobaczyć, usłyszeć i dotknąć uwielbionego człowieczeństwa Zmartwychwstałego. Tajemnica Zielonych Świątek, jako dar Ducha dla każdego, w sposób szczególny staje się rzeczywistością dzięki bierzmowaniu, które jest sakramentem chrześcijańskiego wzrostu i duchowej dojrzałości. W nim każdy wiemy uzyskuje pogłębienie łaski chrzcielnej i w pełni włącza się we wspólnotę mesjańską i apostolską, będąc równocześnie "utwierdzony" w owej zażyłości z Ojcem i z Chrystusem, który chce mieć w nim świadka i współpracownika dzieła zbawienia. Duch Święty daje chrześcijaninowi, którego życie w przeciwnym razie podlegałoby jedynie wysiłkom, regułom a także zewnętrznemu konformizmowi, uległość, wolność i wierność: On bowiem jest "Duchem mądrości i rozumu, Duchem rady i męstwa, Duchem wiedzy i bojaźni Pańskiej"(Iz 11,2). Jak bez Niego można by zrozumieć, iż brzemię Chrystusa jest słodkie a jarzmo jego lekkie (por. Mt 11, 30). Duch Święty pobudza misję ewangelizacyjną Kościoła. Przed wniebowstąpieniem Jezus powiedział Apostołom: "Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi" (Dz 1,8). Od tego czasu z pobudki Ducha Świętego uczniowie Jezusa nadał są obecni na drogach świata, by głosić wszystkim ludziom Słowo, które zbawia. Pośród sukcesów i upadków, pośród wielkości i nędzy, dzięki mocy Ducha, który działa w słabości ludzkiej, Kościół odkrywa cały zakres i odpowiedzialność swej powszechnej misji. Żeby móc ją spełnić, zwraca się także do was, do waszej wielkoduszności i waszej uległości Duchowi Bożemu. Dar Ducha aktualizuje i umożliwia wszystkim pełnienie dawnego przykazania Boga dla swego ludu: "Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz" (Kpł 19,2). Stanie się świętym wydaje się celem trudnym do osiągnięcia, zastrzeżonym dla wyjątkowych osób, albo dla tych, którzy chcą pozostać na marginesie życia i kultury swoich czasów. Stanie się świętymi jest natomiast darem i zadaniem zakorzenionym w Chrzcie i Bierzmowaniu, powierzonym wszystkim w Kościele, w każdym czasie, jest darem i zadaniem świeckich jak i osób zakonnych, kapłanów, dotyczącym sfery prywatnej jak i zaangażowania publicznego, w życiu poszczególnych osób, jak i rodzin i wspólnot. Lecz w ramach tego wspólnego powołania, które wzywa wszystkich, by nie dostosowywali się do świata lecz do woli Bożej (por. Rz 12,2), istnieją różne stany życia i różnorodne powołania i posłannictwa. Dar Ducha leży u podstaw każdego powołania. Tkwi u korzeni kapłaństwa służebnego biskupa, prezbitera i diakona, którzy są w służbie życia kościelnego. On kształtuje i przysposabia ducha powołanych do życia w szczególnym poświęceniu, upodobniając ich do Chrystusa czystego, ubogiego i posłusznego. Z tego samego Ducha, który przez sakrament małżeństwa obejmuje i uświęca związek małżonków, czerpie siłę i oparcie posłannictwo rodziców powołanych do tworzenia rodziny, pierwszej i podstawowej komórki Kościoła. Darem Ducha Świętego karmią się liczne inne posługi - wychowania chrześcijańskiego i katechezy, opieki nad chorymi i ubogimi, promocji ludzkiej i praktyki miłosierdzia - zwrócone ku budowaniu i ożywianiu wspólnoty. W istocie, "wszystkim objawia się Duch dla wspólnego dobra" (1 Kor 12,7). Jest więc niezbywalnym obowiązkiem każdego szukanie i rozpoznawanie dzień po dniu drogi, na której Pan pozwala osobiście się spotkać. Drodzy przyjaciele, postawcie sobie poważnie pytanie o swoim powołaniu i bądźcie gotowi odpowiedzieć Panu, który was wzywa do zajęcia miejsca, przygotowanego wam od wieków. Wszystkim z serca błogosławię. Br. Zdzisław Dziedzic
Modlitwy |
Zagadki |
Opowiadania |
Miłość |
Powołanie |
Małżeństwo |
Niepłodność |
Narzeczeństwo |
Prezentacje |
Katecheza |
Maryja |
Tajemnica Szczęścia |
Dekalog |
Psalmy |
Perełki |
Cuda |
Psychotesty |
Polityka Prywatności |
Kontakt - formularz |
Kontakt
© 2001-2023 Pomoc Duchowa |