Bóg ma ludzkie ciałoRozumienie ludzkiego ciała trzeba rozpocząć od kontemplacji Boga-człowieka.Doskonale znamy te słowa: powtarzamy je choćby podczas każdej modlitwy Anioł Pański. Ale czy komuś z nas przyszło do głowy prowokujące, wręcz bezczelne pytanie: właściwie po co Słowo stało się ciałem? Co nam, ludziom, żyjącym tu i teraz, z tego przyszło? Oczywiście, z łatwością przywołamy katechizmową odpowiedź, że stało się to dla naszego zbawienia. Jednak czy Syn Boży stał się człowiekiem tylko po to, by umrzeć i zmartwychwstać? Wcielenie Syna Bożego jest wielką odpowiedzią na największe ludzkie tęsknoty: tęsknotę za Bogiem i za prawdziwym człowiekiem, takim przez duże "C". Dobrze wiemy, że Bóg przemawiał do człowieka na różne sposoby: poprzez dzieło stworzenia, poprzez Prawo, głosem proroków, ale wciąż pozostawała nieskończona przepaść oddzielająca Stwórcę od słabego stworzenia. Mogliśmy poznać Jego oczekiwania względem nas, ale ileż mogliśmy tak naprawdę pojąć z nieskończoności niewidzialnego Boga? I oto sam Syn Boży wyruszył w tę przedziwną podróż ku człowiekowi, którą nazywamy wcieleniem. On nie "ubrał się w ludzką skórę", On rzeczywiście, w całej pełni stał się człowiekiem. Paradoksalnie, wbrew temu, co się powszechnie sądzi, łatwiej nam przyjąć prawdę o bóstwie Chrystusa aniżeli prawdę o Jego człowieczeństwie. Przyjąć Syna Bożego, który pracuje w warsztacie, jest głodny, zmęczony, płacze, który idzie na ucztę do faryzeusza, czy też - o zgrozo! - tańczy na weselu w Kanie Galilejskiej... Bowiem uświadomienie sobie tego w pełni burzy nasze podziały na to, co Boże (kościół i paciorek) i to, co nasze (reszta naszej codzienności). Tymczasem Bóg pokochał codzienność, wszedł w nią aż do bólu (dosłownie i w przenośni). Chciał mieć ręce, by nimi pracować, dotykać trędowatych, głaskać dziecięce głowy. Chciał mieć nogi, by nimi wejść pod dach celnika Zacheusza. Chciał mieć ludzki uśmiech i ludzkie serce, by swoją ludzką miłością przekonać tych, którzy nie umieją czy nie chcą rozpoznać objawienia Miłości na kar- tach Pisma. Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek poznał Boga, który jest duchem. Bóg stał się człowiekiem po to, by ukazać człowiekowi, jak piękne może stać się jego życie: nie musi być szaleńczą gonitwą za majątkiem, karierą, sławą... może być wielkim darem - właśnie takie życie może być piękne i radosne, bo tak naprawdę zyskuje się tylko wtedy, gdy się daje siebie, tak jak On. Nie możemy Bogu powiedzieć: "Nie wiesz, co mówisz, to nierealne, to nie na ludzkie siły!" - bo On przecież doskonale poznał ludzkie zmęczenie, ból, słabość. On będzie kiedyś naszym sędzią, a my nie będziemy mogli Mu oponować słowami: "Łatwo tak mówić..." On bowiem pokazał, że można żyć w całkowitej wierności Ojcu, bez prób postawienia na swoim za wszelką cenę, bez ulegania wpływom otoczenia czy własnej wygodzie. Był we wszystkim podobny do nas, z wyjątkiem grzechu, przyjął ludzkie ciało z wszystkimi jego możliwościami i ograniczeniami. Zatem ciało nie jest siedliskiem grzechów, więzieniem duszy: gdyby tak było, Syn Boży nigdy nie stałby się człowiekiem. Wcielenie jest tajemnicą, która nie kończy się z chwilą odejścia Jezusa z tego świata: podobnie jak Jezus nie ubrał się w ludzką skórę, przychodząc na świat, tak też nie zdjął jej, wracając do Ojca: On na wieki pozostaje Bogiem-Czło- wiekiem. Wstąpił do Ojca w uwielbionym ciele, ludzkie ciało jest w Trójcy Przenajświętszej! Nieraz nie umiemy zgłębić tajemnicy wniebowstąpienia, która jest wielkim świętem człowieczeństwa, świętem ludzkiego ciała! Jezus uwielbiony ukazuje nam nasz przyszły los: On nam zapoczątkował drogę nową i żywą przez zasłonę, to jest przez ciało swoje (Hbr 10,20). Pokazał nam, że ciało nie musi być dla nas przeszkodą w dążeniu do Boga, ale może być drogą do Niego. W ciele Syn Boży przyszedł do człowieka i w ciele człowiek, idąc Jego śladem, dąży do swego Stwórcy. Ty utkałeś mnie w łonie mej matki, dziękuję Ci, że stworzyłeś mnie tak cudownie (Ps 139,13n). Danuta Piekarz eSPe, nr 63
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |