Pan Bóg ulepił z gliny Adama. Śmieszy cię to?"Na obraz Boży..." Mój Drogi, Mówisz, że śmieszy cię opowiadanie, jak to Pan Bóg ulepił z gliny Adama. Ty przecież wiesz, co biologia mówi o pochodzeniu człowieka i o ewolucji organizmów żywych.Jak mógłbym Ci tu najkrócej odpowiedzieć? Przede wszystkim nie wiemy, jak to było naprawdę, i wątpię, czy dowiemy się o tym kiedykolwiek tu na ziemi. Istnieją dwa różne przekonania oparte na wierze. "Wiara" materialistyczna wyznaje, że materia funkcjonując według właściwych jej praw przez przypadek doprowadziła do powstania pierwszej żywej komórki. Z tego żywego organizmu rozwinęły się wszystkie gatunki roślin i zwierząt, a także człowiek. Druga - to wiara, że wszystko stworzył Bóg, człowieka także. Nauka nie udowodniła dotąd z całą pewnością ani jednej, ani drugiej tezy. Nie pokazała w sposób całkowicie pewny, jak dokonał się przeskok od materii nieożywionej do ożywionej, jak dokonał się rozdział żywych organizmów na rośliny i zwierzęta, a zwłaszcza, jak została pokonana przepaść pomiędzy zwierzęciem a człowiekiem. Ostatnio zaczyna nawet słabnąć stuletni "dogmat ewolucji". Nauka nie przekreśliła także wiary, że Bóg dokonał stworzenia. Wierzący ewolucjonista przy przeskokach od nieożywionego do ożywionego, a zwłaszcza przy tym ostatnim skoku przyrody, jakim jest pojawienie się człowieka, dostrzega interwencję Bożego: "niech się stanie". Pismo święte mówi wierzącemu, że Bóg stworzył człowieka, a sprawą naszą pozostaje badanie, jak to się stało. Powiedzmy, że Bóg stwarzając wszystkie istoty żywe posłużył się prawami ewolucji, jakie sam ustanowił. Jak miał to opowiedzieć człowiekowi przed tysiącami lat, kiedy wiedza przyrodnicza ograniczała się do spisu roślin i zwierząt? Opowiadanie o ulepieniu ciała ludzkiego "z mułu ziemi", ukazując w sposób prosty i obrazowy prawdę o stworzeniu, zawiera jednak pewną refleksję "naukową", którą człowiek epoki, w jakiej opowiadanie to powstało, zdołał już przeprowadzić. Czytamy: "nie było człowieka, który by uprawiał ziemię i rów kopał w ziemi, aby... nawadniać... powierzchnię gleby". Autor jest zainteresowany uprawą ziemi, żyje w epoce osiadłej kultury rolnej, a więc dosyć późno, po okresie myśliwstwa, zbieractwa. Widzi, że ziarno rozkłada się, aby wydać plon. Obserwuje, że ciało człowieka i zwierzęcia, zakopane w glebie, rozkłada się tak, że nie można go od gleby odróżnić. Zbudowane jest zatem z tych samych składników, co gleba. Z mułu ziemi. Prawda ta znana jest doskonale naszej chemii. Dodatkiem do ciała jest "tchnienie" Boga, którym On człowieka obdarzył i ożywił. Duch. Pierwsze strony Pisma świętego podają dwa opisy stworzenia. Ten, o którym tu dotąd piszę, mówi o Bogu na sposób ludzki, jak o właścicielu ogrodu, który powołuje ogrodnika. Wcześniejszy zapis o stworzeniu człowieka "w szóstym dniu" jest prostszy: "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę". Zapis ten jest jeszcze poprzedzony namysłem Bożym, którego nie ma przy opisie innych dzieł: "Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi..." Stworzenie człowieka jako uwieńczenie całego dzieła jest poprzedzone uroczystym postanowieniem Bożym. Człowiek jest istotą szczególnie ważną. Zapis nie wdaje się w szczegóły co do kolejności i sposobu pojawienia się mężczyzny i kobiety. Zawiera jednak wzmiankę o zasadzie stworzenia człowieka: "na obraz Boży go stworzył", podobnego sobie. Czy to podobieństwo ma polegać na tym, że będzie panował nad całym światem istot żywych? Że będzie panował... Żywi ludzie usłyszą jeszcze nakaz: "zaludniajcie ziemię i czyńcie ją sobie poddaną". Od najdawniejszych czasów uważano, że aby panować, trzeba ziemię i jej prawa poznawać i trzeba podejmować decyzje. I człowiek jest do tego przygotowany. Ma rozum i wolną wolę, która potrafi wybierać, decydować, kochać... Rozum i wolna wola to są główne podobieństwa człowieka do Boga, które pozwalają mu "panować", podporządkowywać sobie ziemię, świat. Inne znaczenie tego podobieństwa odkryjemy dopiero wtedy, gdy Bóg stanie się człowiekiem. Wyjątkowość człowieka podkreśli Pismo święte jeszcze raz, gdy Bóg, stworzywszy wszystkie zwierzęta "z mułu ziemi", pokaże je Adamowi i ten nazwie je "istotami żywymi", ale nie znajdzie wśród nich "pomocy odpowiedniej człowiekowi". Nie znajdzie równego sobie towarzysza życia, ponieważ "istoty żywe" od człowieka dzieli ogromna przepaść, która wynika z tego, że Adam otrzymał "tchnienie" Boże, został stworzony "na obraz i podobieństwo Boże". I to przede wszystkim chce nam powiedzieć Pismo święte o stworzeniu człowieka. Ojciec Paulin
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |