Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Skąd pochodzi religia? Jakie są jej źródła?

Skąd pochodzi religia? Jakie są jej źródła? Kiedy pojawiła się na ziemi? Ten problem interesuje nie tylko badaczy religii, ale także każdego człowieka, który w swoim życiu spotkał się z faktem (zjawiskiem) religii.

Wśród zagadień religioznawczych

Interesuje zwłaszcza człowieka religijnego, wierzącego, głównie z racji motywów wiary. Musi bowiem sam sobie odpowiedzieć na pytanie: czy wierząc Bogu (bóstwu) czyni to rozsądnie, czy nie ulega złudzeniom, subiektywnym urojeniom? Czy inni postępują podobnie w tej materii. Pytania tego typu można by mnożyć.

*

W niniejszych rozważaniach - chcemy się skoncentrować na zagadnieniu natury ogólnej: skąd pochodzi w ogóle religia i jakie są źródła podstawowe wszelkiej religii. Nie chodzi natomiast o szczegółową genezę konkretnej religii, jak: chrześcijaństwa, islamu, buddyzmu, szintoizmu czy innych. Przystępując do tych rozważań - z konieczności skrótowych - należy na początku poczynić pewne rozróżnienia.

Przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, ze postawiony problem jest natury filozoficznej. Należy więc do filozofii religii, a nie do szczegółowych nauk religioznawczych, takich jak np. historia religii, prehistoria, etnologia. Te empiryczne nauki religioznawcze nie mogą sobie rościć pretensji, że mogą czy kiedykolwiek będą mogły ustalić początek wiary w Boga. Nie dysponują i nie będą mogły dysponować odpowiednimi ku temu materiałami historycznymi, czyli faktami. Dzieje się tak z racji samego materiału badawczego. One badają bowiem zjawisko religii w takiej formie, w jakiej jest ono teraz nam dostępne dla badań.

Historia religii może badać dostępne nam dzięki wykopaliskom ślady ofiar zwierzęcych składanych Bogu (bóstwu) przez człowieka pierwotnego, ryciny w grobowcach itp. i na ich podstawie rekonstruować jego przedmiot wiary, formy kultu itd. Historia religii wraz z prehistorią i etnologią mogą badać początki konkretnej religii, jeśli jest do nich dostęp źródłowy. Psychologia religii może badać przeżycia religijne ludzi żyjących na stopniu kultury pierwotnej, ewentualnie rozciągając swoje wnioskowanie w przeszłość.

Gdyby jednak te szczegółowe nauki wysuwały twierdzenia tego typu: "religia istnieje zawsze" - lub ze: "pierwotny okres życia ludzi był niereligijny" - to wysuwając takie twierdzenia - przekroczyłyby swoje kompetencje. Wyszłyby bowiem poza materiał dotąd sobie dostępny. Wyrokowanie takie byłoby dowolne, bo nie oparte na faktach. Rozważanie o religijności czy też o początkach religii w ogóle jest zagadnieniem filozoficznym.

Po tych wstępnych, lecz niezmiernie ważnych rozróżnieniach, możemy przejść do właściwych rozważań.

Jawią się tu dwa zasadnicze rozwiązania wynikające z ogólnych poglądów na religię: pierwsze uważają religię za twór sztuczny, wypracowany w historii, a zatem relikt prymitywnego myślenia, zacofanej przeszłości, czynnik wyobcowujący człowieka, hamulec wszelkiego rozwoju i postępu itp.; drugie - traktujące ją jako największą wartość życiową człowieka, doskonalącą go, inspirującą jego działalność, jako siłę w przeżywaniu trudności, cierpień, drogę do zbawienia.

*


Według stanowiska pierwszego religia jest tworem kulturowym, wypracowanym przez człowieka w określonych warunkach historycznych. Jest ona do tego stopnia z nimi związana, przez nie uwarunkowana, ze kiedy one znikną lub zmienią się, wówczas zaniknie wraz z nimi religia.

W tym stanowisku można wyróżnić dwie grupy teorii: naturalistyczne i ewolucjonistyczne. Te drugie omówimy w następnych artykułach. Natomiast w grupie teorii naturalistycznych wyróżnia się trojakie źródła religii: przyrodnicze, psychiczne i społeczne.

Źródła przyrodnicze to takie czynniki religiotwórcze, które wynikają ze wzajemnego stosunku człowieka i przyrody. Zatem religia według tych teorii wyrosłaby głównie z lęku przed siłami natury. Człowiek pierwotny doświadczając takich zjawisk, jak: burza, gromy, błyskawice odczuwał przed nimi lęk i swoją niemoc. Zaczął je najpierw czcić jako bóstwa, by je w ten sposób "obłaskawić", potem stworzył bóstwa nadrzędne w stosunku do nich i im oddawał cześć. Gdy ludzie zdobędą wiedzę i opanują prawa przyrody, wówczas wraz z jej źródłem zniknie i religia.

W teorii tej występuje klasyczne pomieszanie okazji z przyczyną. Bezsilność człowieka i strach przed siłami kosmicznymi mogą być okazją do pogłębienia religijności ("jak trwoga, to do Boga"). One pomagają, co najwyżej, do uświadomienia sobie własnej niewystarczalności i zwrócenia się do Istoty Najwyższej, o której istnieniu jest się juz uprzednio przekonanym. Zresztą religia nie polega na strachu, ale na miłości.- Teorie psychologiczne są pokrewne przyrodniczym. One też uważają, ze człowiek sam stworzył sobie religię i przedmiot swej wiary. Według niej źródłami religii są czynniki tkwiące w dynamizmach ludzkiej osobowości, głównie poznawczych. Człowiek pierwotny błędnie poznając świat lub siebie samego dokonał fałszywych uogólnień i w ten sposób stworzył sobie ideę bóstwa. Pewną odmianą tej teorii jest pogląd L. Feurbacha (XIX wiek), który utrzymywał, ze religia wyrosła z niezrealizowanego pragnienia szczęścia na ziemi, w efekcie jego osiągnięcie zostało przerzucone na zaświaty.

Trzeba powiedzieć, iż teoria psychologiczna ma coś wspólnego z naturalnym pędem religijnym tkwiącym w człowieku. Dlaczego jednak człowiek miałby dochodzić do idei Boga w oparciu o błędne wnioskowanie? Twierdzenie takie nie jest poparte żadnymi argumentami, stąd należy je uznać za dowolne i nie do przyjęcia. Zakłada ono również, ze człowiek pierwotny był nielogiczny (nierozumny), a tak dziś nikt juz nie utrzymuje. Ponadto każda religia - co wykazała historia religii - odwołuje się do faktów zewnętrznych; historycznego objawienia, swego założyciela itp., co się w tej teorii skrzętnie przemilcza.

Teoria społeczna wywodzi religię albo z procesów ogólno-społecznych albo klasowego podziału społeczeństwa (niektórzy, np. Z. Poniatowski, wszystkie trzy teorie o genezie religii sprowadzają do źródeł społecznych).

W formie popularnej, obiegowo jeszcze kursującej, teoria ta głosi, ze religia została wymyślona przez władców i możnych tego świata, by przy pomocy nakazów religijnych utrzymywać wykorzystywany lud w poddaństwie, pokornej służbie, obiecując mu raj w życiu przyszłym (religia jako środek eksploatacji mas).

Pogląd ten posiada tę trudność, ze nie sposób przypuścić, aby wszyscy władcy na całym świecie rów nocześnie umówili się co do sposobu motywowania swego niesprawiedliwego postępowania. Ponadto polega ona na niezrozumieniu istoty religii, która uczy miłości i sprawiedliwości obowiązującej wszystkich zarówno władców, prawodawców, jak i poddanych. W żadnej religii nie ma podwójnej moralności, jednej dla panów, drugiej dla uciskanych.

Inna odmiana tego poglądu - to ze kapłani wymyślili religię, by z niej czerpać zyski. Pogląd ma taką wartość jak zdanie, że kolej wymyślili kolejarze, by z niej czerpać zyski, czy pismo dziennikarze. Najpierw była kolej, potem potrzebni byli kolejarze. Analogicznie: najpierw była religia, potem potrzebni byli kapłani. Zresztą istnieją religie, w których nie ma kapłanów lub okresowo ich nie było.

Jakie więc właściwe rozwiązanie proponuje się w filozofii religii?

Otóż w niej przyjmuje się tezę, że człowiek z natury swej jest istotą religijną; znaczy to, ze religia nie jest wypracowana przez człowieka w historii, lecz jej źródło tkwi w człowieku. Tak jak człowiek jest ze swej natury istotą rozumną, wolną, społeczną, ekonomiczną, historyczną itp., tak samo jest on istotą religijną. Na czym opiera się to twierdzenie, jak można je uzasadnić?

Podaje się zwykle kilka argumentów. Przede wszystkim fakt powszechności religii. Współczesne nauki religioznawcze, zwłaszcza historia religii i dyscypliny jej pokrewne, stwierdzają, ze religia jest zjawiskiem powszechnym w sensie historycznym i geograficznym. Dotychczas nie stwierdzono epoki, kultury, narodu, plemion ludzkich, które byłyby pozbawione religii. Przypomina się tu słynne powiedzenie czy spostrzeżenie Plutarcha - "znajdziesz miasta bez murów... ale nie znajdziesz narodu bez religii". Badania najstarszych kultur ziemi i ludów pierwotnych, jakie są nam dostępńe dla studiów naukowych, wykazują, że człowiek zawsze był istotą religijną. Wykopaliska najstarszych śladów istnienia człowieka potwierdzają jego religijność (ofiary ze zwierząt, jakie odkryto np. przy człowieku neandertalskim miały charakter ofiar religijnych; religijne ryciny w jaskiniach albo grobowcach; najstarsze księgi ludzkości miały treść religijną itp.).

Psychologia religii uważa, że w psychice człowieka istnieje jakieś zapotrzebowanie na przezycia o treści religijnej (potrzeba kultu), modlitwę, kontakt z istotą wyzszą od człowieka; nadto zdolność człowieka do myślenia i wnioskowania na zasadzie przyczynowo-skutkowej (każdy skutek musi posiadać swoją wystarczającą przyczynę). W oparciu o te fakty trzeba nam teraz przejść do refleksji filozoficznej.

Powszechne istnienie religii domaga się bowiem racjonalnego wytłumaczenia. Gdyby była ona czymś sztucznym, wypracowanym w pewnych warunkach, tworem kultury bądź klasowych przejawów życia to wraz ze zmianą warunków życia, ustrojów, kultury, epoki powinna zaniknąć. Tymczasem okazuje się wyjątkowo odporna na wszelkiego rodzaju zmiany kultur, epok, systemów społeczno-ekonomicznych, poglądów filozoficznych, ideologii, mód intelektualnych itd. Wydaje się więc, że jej istnienie powszechne najlepiej tłumaczy teza, ze jest ona zakotwiczona w ludzkiej naturze. Tezę tę potwierdza nadto niemożność sprowadzenia przeżyć religijnych do innych przeżyć psychiczno-duchowych, co stwierdziła psychologia religii i etnologia religii (badania religii wśród ludów).

Możemy zatem stwierdzić, ze jak dawno istnieje człowiek i jak długo będzie istniał, zawsze był i będzie istotą religijną ukierunkowaną na Istotę Najwyższą i inne życie.

Ks. MARIAN RUSECKI



Wasze komentarze:
 marzena aneta: 18.01.2023, 21:21
 Skąd pochodzi religia jakie są jej źródła dziękuję Boże kocham Cię prosze o dobre katechetki mające wiare i ich mężów i dobrych katechetów mających wiare i ich żony dziękuję Boże kocham Cię proszę o miłość uczciwość sprawiedliwość na świecie dziękuję modlitwa ma moc nie ma modlitw nie wysłuchanych modlitwa ma moc modlitwa cuda czyni miłość cuda czyni nadzieja cuda czyni pokora cuda czyni sprawiedliwość cuda czyni uczciwość cuda czyni ufność cuda czyni wiara cuda czyni wiara to jest pewność bez dowodu wiara to jest droga którą docieramy do marzeń dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję
(1)


Autor

Treść

Nowości

św. Beniaminśw. Beniamin

Modlitwa do św. BeniaminaModlitwa do św. Beniamina

Krótka historia Drogi KrzyżowejKrótka historia Drogi Krzyżowej

Droga Krzyżowa dla młodzieżyDroga Krzyżowa dla młodzieży

Czy można Bogu dziękować dosłownie za wszystko, także za swój grzech?Czy można Bogu dziękować dosłownie za wszystko, także za swój grzech?

Do czego potrzebne jest Panu Bogu nasze uwielbienie?Do czego potrzebne jest Panu Bogu nasze uwielbienie?

Najbardziej popularne

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Godzina ŁaskiGodzina Łaski

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2023 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej