bł. Gerard Hirschfelder(1907 - 1942)...urodził się w Kłodzku, jako wikariusz pracował w parafii w Czermnej, a następnie w Bystrzycy Kłodzkiej... "Kto wyrywa z serc młodzieży wiarę w Chrystusa, jest zbrodniarzem!" (bł. Gerard Hirschfelder)...19 września - W diecezji świdnickiej wspomnienie bł. ks. Gerarda Hirschfeldera, niemieckiego kapłana dekanatu kłodzkiego archidiecezji praskiej, duszpasterza i obrońcy młodzieży przed nazizmem, więźnia obozu koncentracyjnego w Dachau, męczennika w obronie wiary i człowieczeństwa (zm. 1 sierpnia 1942 w Dachau). Urodził się 17 lutego 1907 w Kłodzku jako nieślubne dziecko Marii Hirschfelder. Lata szkolne spędził w kłodzkim Gimnazjum Humanistycznym, gdzie w 1926 zdał maturę. Wstąpił do Seminarium Duchownego we Wrocławiu i rozpoczął studia teologiczne na Uniwersytecie Wrocławskim. Święcenia kapłańskie przyjął w 1932 z rąk Adolfa kard. Bertrama. Życie i działalność ks. Gerharda Hirschfeldera można podzielić na trzy etapy. Pierwszy etap jego kapłańskiej posługi to praca w charakterze wikarego w parafii w Czermnej. Drugi etap to praca również w charakterze wikarego w parafii w Bystrzycy Kłodzkiej i pełnienie obowiązków duszpasterza młodzieży hrabstwa kłodzkiego. Trzecim etapem życia księdza jest aresztowanie, pobyt w kłodzkim więzieniu i w obozie koncentracyjnym w Dachau. Kapłan ten, sam będąc Niemcem sprzeciwił się ideologii nazistowskiej. Młody kapłan szybko dostrzegł zagrożenie, jakie może stanowić wychowanie młodzieży w duchu tego systemu i głośno bronił nauczania Kościoła i Ewangelii. Jego serdeczne stosunki z młodzieżą drażniły hitlerowców. Na ich polecenie ks. Hirschfelder był śledzony i wielokrotnie przesłuchiwany z powodu głoszonych kazań, a kilkakrotnie dotkliwie pobili go faszystowscy bojówkarze. Ks. Hirschfelder często obserwował młodzież w czasie odprawianej Mszy św. Tak oto mówił do niewłaściwie zachowujących się młodych ludzi z Hitlerjugend: "Zwykłemu zdjęciu potraficie salutować i stawać przed zdjęciem Hitlera na baczność, a Bogu nie potraficie oddać należytej czci i szacunku?". Ksiądz Gerard Hirschfelder głosił bardzo odważne kazania, stąd do kościoła przychodzili nie tylko wierni z Czermnej, ale także "smutni panowie w gumowych płaszczach". Panowie ci na oczach wiernych sporządzali notatki z kazań. Rosnący w siłę nazizm rozpoczął bezwzględne prześladowanie duchowieństwa i Kościoła. Dochodziło do wandalizmu i profanacji miejsc kultu religijnego, a ich sprawcami była młodzież z bojówek hitlerowskich. W niedzielę, po bestialskich wydarzeniach świętokradztwa zbezczeszczenia przez faszyzującą młodzież krzyża stojącego przy drodze do wsi Wyszki, pomimo wcześniejszego zastraszania, a nawet i pobicia przez faszystowskich bojówkarzy, powiedział odważnie: "Kto wyrywa z serc młodzieży wiarę w Chrystusa, jest zbrodniarzem!". Został więc aresztowany 1 sierpnia 1941 przez gestapo. Z Bystrzycy Kłodzkiej przewieziono go do Kłodzka i osadzono w tutejszym więzieniu. Rozpoczął się czas przesłuchań, bicia i zastraszania. Zapisując swoje myśli ksiądz Hirschfelder nie użalał się nad swoim losem, nie osądzał swoich oprawców i nie szukał zemsty. Jedna z jego myśli napisana w kłodzkim więzieniu brzmi następująco: "Ja też jestem prze Ciebie wybrany, aby cierpieć. Panie dziękuję Ci za to". W połowie grudnia 1941 wywieziono go do obozu koncentracyjnego w Dachau pod Monachium. Ksiądz Hirschfelder po około trzech miesiącach pobytu z Polakami, został przeniesiony do bloku 26, zajmowanego przez księży niemieckich, gdyż zauważono pogarszający się stan jego zdrowia. Z obozu więźniowie mogli wysyłać dwa listy miesięcznie i tyle samo mogli otrzymywać. Cała korespondencja była cenzurowania. Więźniom nie wolno było skarżyć się w listach na swój los, nadludzkie traktowanie czy brak jedzenia. Obozowi przyjaciele księdza wspominali, iż nigdy nie użalał się nad swoim losem, a wszystkie szykany znosił w cichej pokorze. Ksiądz Gerhard Hirschfelder zmarł z wyczerpania i niedożywienia na zapalenie płuc w obozowym lazarecie 1 sierpnia 1942. O okolicznościach śmierci komendant obozu napisał: "24 lipca 1942 ksiądz Hirschfelder zameldował, iż jest chory. Został więc odesłany do szpitala, aby lekarze mogli go zbadać. Otrzymał on najlepszą opiekę medyczna i leczenie. Mimo leczenia nic nie dało się zrobić". W sierpniu 1942 urnę z prochami księdza przesłano na adres kancelarii parafialnej w Czermnej, argumentując to tym, iż nie można dokonać pochówku ani na cmentarzu obozowym, ani też miejskim w Dachau. Ksiądz Hirschfelder spoczął w Czermnej obok swojego pierwszego proboszcza księdza Augustina Hauffena, z którym pracował siedem lat. Ksiądz Gerhard Hirschfelder był optymistycznie nastawiony do życia. Jego wesołe usposobienie oraz temperament szybko otworzyły drogę do serc młodzieży w parafii w Czermnej. Odprawiając mszę był bardzo pobożny i skupiony. Jego serdeczne i ciepłe usposobienie sprawiało, że był lubiany. Często mówiono o nim - "kapłan Gerhard Hirschfelder jest naszym słonecznym promieniem nadziei". Ks. Augustin Hauffen (proboszcz parafii w Czermnej) był bardzo zadowolony z sumiennie wykonywanych zadań i obowiązków swojego wikarego. Szczególnie podobała mu się nawiązana współpraca z młodzieżą i dziećmi. Ks. Hirschfelder potrafił wokół siebie zebrać młodzież nie tylko z Czermnej, ale także z okolicznych wiosek. Praca księdza przynosiła oczekiwane efekty. Młodzież coraz szerszym kręgiem jednoczyła się wokół kapłana. Proces beatyfikacyjny ks. Hirschfeldera rozpoczęto 19 września 1998 w Münster, w Północnej Westfalii, ponieważ tutaj była siedziba wizytatora apostolskiego dla osób przesiedlonych po II wojnie światowej z Dolnego Śląska. 19 września 2010 został beatyfikowany w katedrze diecezji Münster. Oprac. ks. Stanisław Tylus SAC
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |