Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Modlitwa o dobrego męża

Boże, Ojcze niebieski, który kierujesz losami każdego człowieka, pokieruj i moim życiem tak, bym znalazła sobie dobrego męża, z którym mogłabym godnie spełniać zadania, dla których małżeństwo ustanowiłeś. Utwierdź duszę mą w cnocie, bym nie szukała męża na śliskich drogach światowych, ale bym wyprosiła go sobie w szczerej modlitwie i zasłużyła niego przez życie uczciwe i czyste. Dopomóż mi, bym czas panieństwa mego wykorzystać mogła jak najlepiej dla zdobycia cnót i zalet, które potrzebne mi będą w przyszłości, abym była dobrą żoną i matką. Niech przygotowanie moje do małżeństwa będzie takie, bym potem nic z mej młodości nie potrzebowała taić przed mężem, ani ukrywać przed dziećmi, ale by życie moje mogło im służyć za wzór do naśladowania.

Najświętsza Maryjo Panno, Przeczysta Dziewico, bądź mi opiekunką i pośredniczką u Boga. Amen.

* * * * *

Ojcze mój niebieski, jeżeli wolą Twoją jest, bym wyszła za mąż, żyje już gdzieś ten człowiek, który mnie szuka, z którym będę mogła się połączyć, ojciec moich dzieci. Otocz go opieką. Niech pozostanie czysty, niech będzie opanowany i szlachetny - dla Ciebie i dla mnie. Zachowaj także mnie dla niego. Zasiej dobre ziarno w nasze serca teraz,w wiośnie naszego życia. Wzmocnij je, by nasz przyszły dom był bogaty w Twe łaski. Amen

Modlitwa o dobrego męża



Wasze komentarze:
 Małgorzata: 16.01.2019, 19:35
 Cieszę się Polu, że przytoczone przeze mnie słowa spodobały Ci się. W modlitwie bardzo ważne jest zaufanie, ale i wsparcie ze strony innych osób nie zaszkodzi, tym bardziej, gdy Pan Jezus w Ewangelii zaznaczył:"gdy dwóch albo trzech zgodnie modli się w Imię moje, wtedy wszystkiego udzieli im Ojciec Niebieski"-cytat był z głowy, więc mam nadzieję, że był poprawny. Co byś powiedziała na wymianę-ja modlę się za Ciebie, a Ty za mnie w powyższej intencji. Co ty na to? Pozdrawiam
 28: 13.01.2019, 14:44
 Według mnie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie co ja robię by przerwać tą samotność. Też się modlę, ale wiem, że to za mało. Trzeba samemu podjąć jakieś działania dać sobie szanse. Nie mówię by szukać znajomości w klubach itp. Jest wiele samotnych osób ja też należedo tej grupy. Proszę więc jeśli jesteś kobietą, która chce zmienić swoje życie napisz do mnie może to będzie to micad21@interia.pl
 Pola: 13.01.2019, 00:26
 Małgosiu, dziękuję za te piękne, pokrzepiające słowa. Znam postać ks. Dolindo i jego akt zawierzenia i muszę przyznać, że odkąd zaczęłam odmawiać modlitwę "Jezu, Ty się tym zajmij" oraz litanię do św. Józefa spłynęło na mnie wiele łask... Mam nadzieję, że żadna modlitwa nie jest bezużyteczna i jałowa i każda z nich ma sens..., tylko nam zwyczajnym ludziom trudno to czasem zrozumieć. Życzę wszystkim, którzy się tu modlą miłości, wysłuchania intencji i przede wszystkim wytrwałości i zaufania Bogu!
 Małgorzata: 10.01.2019, 13:08
 Droga Polu, nie wiem czy jest tu ktoś, kto może opowiedzieć swoją historię z happy endem-ja na dzień dzisiejszy nie. Modlę się już od przeszło 1,5 roku i nic. Co Pan Bóg ma w zapasie dla ciebie, wie tylko On. Dla pocieszenia dodam co mówi na ten temat kandydat na ołtarze Ksiądz Dolindo Ruotolo: "Modlitwa zawsze zwycięża, nawet wtedy, gdy wydaje się nam bezużyteczna i jałowa. musimy być przekonani, że nie ma modlitwy bezużytecznej i jałowej. Zamiast się poddawać należy być tym bardziej wytrwałym. Kiedy modlimy się, Bóg z Ojcowską miłością przygotowuje w świecie zdarzenia, które są dla nas pocieszeniem. Można powiedzieć, ze najpiękniejszym znakiem, który Bóg nam daje w swojej dobroci jest oczekiwanie. Kiedy prosisz mamę, aby dała ci coś do picia, ona opóźnia się z przyniesieniem napoju, ponieważ pragnie abyś otrzymał nie tylko czystą wodę, ale wodę z sokiem. Matczyne serce jest pełne miłości. Myślisz więc, ze serce Boga nie jest bogate w dobroć? Poszukujesz bratniej duszy? Przygotuj sieć i przyciągnij ją do siebie. Ta sieć nie może być utkana z nici, ale z własnych przeżyć i doświadczeń, musisz utkać ją z własnych cierpień, z własnych modlitw, z własnych westchnień. Jeśli jakiś błąd, jakaś pułapka, jakieś zło zniszczy tę twoją sieć to tkaj ją na nowo, wielekroć i ze spokojem. Nadejdzie dzień, gdy w tej sieci znajdzie się bratnia dusza, a poprzez swój apostolat nie uśmiercisz jej jak to czyni pająk z muchą, ale dasz jej nowe życie, dasz jej zmartwychwstanie". Mam nadzieję, że już niedługo w twojej sieci znajdzie się pan bratnia dusza, który pokocha Cię z całych sił. Życzę Ci tego oraz wszystkim osobom, które zamieściły tu swoje intencje. Pozdrawiam.
 Małgorzata: 04.01.2019, 19:30
 Andrzeju, na samym wstępie chciałam Ci pogratulować, że jesteś 100-procentowym mężczyzną. Osoby płci męskiej, które taplają się w obrzydliwym brudzie grzechów nieczystych, niestety zapominają kim są i degradują się do poziomu samczyków-reproduktorów (Pan Jezus nazywa te osoby nędznikami). Prawdziwy mężczyzna to tylko czysty mężczyzna-jak św. Józef. Możesz być z siebie dumny i z zasad, jakie wyznajesz, a ta pani, która tego nie rozumie nie jest Ciebie warta-pamiętaj o tym. Jestem Twoją rówieśnicą i zgadzam się ze wszystkim tym co napisałeś. Moim największym marzeniem jest też spotkać tego jednego, jedynego-na zawsze, ale niestety też wylewam łzy w poduszkę(notabene łzy u mężczyzny to coś normalnego), a od księdza też usłyszałam "co pani robi tu sama bez męża? Co zaś się tyczy Twojego pytania: dlaczego Pan Bóg dał mi to pragnienie bez możliwości spełnienia go. Odpowiedź jest bardzo prosta: bo Jego wolą jest abyś miał wymarzoną żonę, problem polega na tym, że oprócz Pana Boga jest jeszcze ktoś inny, ten który specjalizuje się w kojarzeniu rozpustnych "par" i utrzymywaniu w rozpaczliwej samotności ludzi moralnych. Tym kimś jest zły duch. Tak jak w Księdze Tobiasza , to on utrzymywał Sarę w ciągłej samotności. Wiem coś o tym, bo ja też jestem taką współczesną Sarą. Zresztą najlepszą odpowiedź daje sam Pan Jezus w Akcie zawierzenia ks. Dolindo:"Kiedy posiadasz własne zasoby, nawet niewielkie lub jeśli ich szukasz, jesteś w zwykłym wymiarze, idziesz za ziemskim, naturalnym biegiem wydarzeń, który często zakłóca szatan". Stąd Twoje problemy, bo on cały czas podsyła ci te niewłaściwe panie, aby zadały Ci ból, a tą właściwą jakoś ukrywa. Zawierz Panu Bogu całkowicie, tak jak radzi Pan Jezus w Akcie zawierzenia, a na pewno ją spotkasz. Tego Ci życzę! Pozdrawiam
 Pola: 29.12.2018, 23:48
 Czytam te wszystkie modlitwy/ intencje i zastanawiam się, czy jest tu ktoś, kto mógłby podzielić się świadectwem wyproszenia łaski miłości...Również pragnę kochać i być kochaną i modlę się o to codziennie i byłoby mi łatwiej😊, gdyby ktoś napisał/ pokazał, że te nasze modlitwy nie idą na marne i że Pan Bóg daje łaski, których pragniemy i które rzecz jasna są zgodne z Jego wolą.
 Klaudia: 24.12.2018, 00:38
 Panie, proszę o dobrego, kochającego mężczyznę, z którym mogłabym się związac, założyć rodzinę, mieć dzieci i godne wspolne życie
 Ela: 09.12.2018, 21:05
 Dla pocieszenia napisze ze osoby zamezne, tez czasem są bardzo samotne😕 wyszlam za mąż osiem lat temu, zle ulokowalam swoje uczucia, nie pasujemy do siebie na dodatek mąż nie może miec dzieci, ale to jakoś bym przezyla gdyby nie to ze jego charakter jest strasznie ciężki to poprosu terrorysta wszystko musi być tak jak chce a ja ze względu na wiarę nie chce brać rozwodu jak pomyślę ze do śmierci musze z nim byc w tym toksycznym związku to jestem przerażona 😕 marne to pocieszenie dla osob szukających szczęścia ale nie wszystko złoto co się świeci my wyglądamy z boku na zgodne małżeństwo a ja prawie co wieczór wyje w poduszkę dlaczego akurat ja😕
 Basia: 18.11.2018, 14:46
 Boże Ojcze Niebieski proszę o rozeznanie woli bozej i o wskazanie kto jest tą drugą połówką.


 Basia: 17.11.2018, 16:21
 Boże Ojcze Niebieski proszę o rozeznanie woli bozej i o wskazanie kto jest tą drugą połówką.
 Basia: 10.11.2018, 22:51
 Boże Ojcze Niebieski proszę o dobrego męża, z którym stworzę szczęśliwą rodzinę i będę się cieszyła macierzyństwem. Jeżeli Twoją wolą jest bym wyszła za mąż i żyje gdzieś Ten człowiek zachowaj mnie dla Niego i zasiej dobre ziarno w nasze serca. Amen
 On: 23.10.2018, 23:33
  Tak żal wszystkiego Czasu się nie cofnie powiedziała za późno Serce już nie przemawia do serca
 Ona: 16.10.2018, 05:12
 Najgorsze w samotności jest to, że Ci sparowani potrafią dokładać innym krzyża swoimi uwagami, stosunkiem do.osoby samotnej. Samą samotność dałoby się jeszcze wytrzymać, ale zachowanie innych już bywa krzyżem ponad siły. To prawda, ze mężczyźni mają trochę łatwiej, ale ich czas też plynie a atrakcyjności niekoniecznie przybywa. Ciężkie do zaakceptowania dla osoby która długo modliła się o dobrego męża jest to rozczarowanie, że Bóg widocznie nie chciał aby mi się udało, że nie pomógł. Trudno w takiej sytuacji wierzyć w jego wszechmoc.
 cała tajemnica: 15.10.2018, 16:24
 To co napisałeś A. w jakiś sposób i mnie poruszyło. Twój komentarz to jakby część wyjęta z mojej historii. Wiem jak to jest być samym/samą od zawsze. Ile gromadzi się w takiej sytuacji życiowej emocji myśli żalu skrajności może i złości itd. To poczucie pustki przepełnia czarę goryczy, wydaje się nam że Bóg nie ma scenariuszu dla nas żadnego już . Nikt nie zasługuje na to by być nieszczęśliwym ,każdy szuka swojego szczęścia na tym świecie choć wszystko przemija z czasem to jedno wydaje się może ocalić pozostać na wieczność - miłość .Bo to jest jedyna materia którą nie da się kupić . Czasem samotni czują że Bóg jest okrutny względem nich. Dochodzi do tego że zadajesz sobie pytanie : Dlaczego?? Dlaczego Boże poskąpiłeś mi miłości. Dlaczego nie jestem w szczęśliwym związku z kimś kochanym. Każdego dopadają takie myśli różnie to przechodzi nawet jakbyś się przyzwyczaił do samotności z czasem ona nie jest przyjemna nie daje poczucia że jesteś dla kogoś ważny potrzebny ,pustka nie daje nic , tylko przekonanie że ona nie istnieje przestajesz wierzyć w jej realne istnienie. Chcesz ułożyć sobie życie z kimś i to po Bożemu a i tak nie wychodzi. Więc myślisz że z Tobą jest coś nie tak. Do niedawna walczyłam z tym miałam depresję do dzisiaj trochę doskwierają myśli , lecz już nie przeżywam przeszłam tą drogę bolesną choć boli serce . Co mogę dać mężczyźnie więcej ponadto niż mam jak nie ma zbyt wiele ,nic się nie ma. Na pewne sprawy już za późno - bo dla kobiety ma to znaczenie wiek czas nie tak bardzo jak dla mężczyzny -na dzieci już za późno ,to nie może się już spełnić. Nie ma się już nic do zaoferowania, żadnej atrakcyjności. Dla kobiety to straszna wiadomość wchodzenia w etap przekwitania, po 40 czuje się spadek wszystkiego bardzo dokucza taka huśtawka hormonalna. Przed starością nie uciekniesz i nie idzie cofnąć tego procesu bo organizmu nie oszukasz.Trzeba oswoić się z tym i z samotnym stanem. Ja już to zrobiłam, zaakceptowałam to. Poddałam się i idę przez życie jakie Bóg mi przeznaczył. Od zawsze gdzieś we mnie siedziało pragnie miłości założenia rodziny oddania swego serca mężczyźnie swojemu mężowi . Myślałam że to moim powołaniem - związek oparty na miłości odwzajemnianej i też z Bogiem blisko Boga,bo tylko wtedy można zbudować coś trwałego. Jednak mnie się to nie udało stało się inaczej samo życie zadecydowało za mnie a może przypadek czy przeznaczenie. Nie spotkałam na swej drodze mężczyzny który chciałby ze mnie uczynić swoją żonę. A tylko tak w ten sposób chciałam się związać. Nie znaczy że nie próbowałam, lecz zawsze kończyłam gdy okazywało się że nie po drodze mi z kimś ,kto lekko traktował ważne istotne dla mnie priorytety. Nie będę się wydawała w szczegóły bo za dużo by wyszło wymieniania moich porażek. Kiedyś dziwną znajomość przeżyłam (albo i też wydawało mi się tylko nie wiem do końca bo nie rozwinęła się nawet) . Spodobał mi się od samego początku czułam że jak to się mówi ;nadawaliśmy na podobnych falach. Jednak przez własną głupotę (może to i winą było moją że próbowałam go sprawdzić w jakiś sposób czy wróci) nigdy się ostatecznie nie poznaliśmy do końca. Może nie ułożyło się szczęśliwie bo nie wierzyłam że może istnieć dla mnie szczęśliwe zakończenie. Bardzo poruszyły mnie Twoje kwestie opisane, co nie powinno mieć miejsce a co powinno . Że teraz na to się nie zważa już bardzo tak np na czystość, na to że kobietę się naraża bardziej to staro modne staroświeckie. To sprawa pary a nie rodziców czy sąsiadów czy i Kościoła. Dla Ciebie czy mnie istotne ale dla innych już nie ,nie takie ważne. Nie wiesz jak to może boleć rodziców gdy ich syn pracujący i mieszkający z dala od rodziny za granicą pewnego dnia przyjeżdża do domu rodzinnego z kobietą w zaawansowanej ciąży. Wiąże się z kobietą po przejściach z przeszkodami do małżeństwa. (rozumiem i nie potępiam osoby próbujące na nowo ułożyć sobie życie ,czasem to nie jest ich winą a chcą być jeszcze szczęśliwe) Po prostu rodziców zamurowało ,bo kobieta ma nie uregulowane życie za sobą małżeństwo i dziecko. Więc to sytuacja bardziej złożona i trudna do rozwiązania tylko z Bożą pomocą. Oni jednak nie przejmują się że pokomplikowali duchową relacje z Bogiem i oddalili się od Boga i Kościoła. Najdziwniejsze że nie widzą w tym nic złego w zamieszkaniu razem, jak już przecież współżyli to co się kryć z tym. Nie nam to oceniać, Tylko się modlić za takie sytuacje i mieć nadzieję że Boga się przebłaga i wyprosi łaskę by udzielił im błogosławieństwa w przyszłości i połączył ich węzłem małżeńskim. Andrzeju,Ty zrezygnowałeś z budowania związku z kimś zamężnym więc to pokazało twój charakter i twoją poczciwość i to że nie masz zamiaru w ten sposób prywatnego życia układać takiej osobistej więzi. Drogi A. będziesz szczęśliwy jeszcze wszystko przed Tobą. Wiadomo nic na siłę. Wiem wiem to takie gadanie a Ty i tak straciłeś nadzieję na to bo nic Ci się nie układa. Wiem jak to jest jak ktoś Cię pociesza i mówi : Bądź cierpliwy doczekasz się. Myślę że Bóg ćwiczy człowieka w takiej cnocie która jest jego mocną stroną do takiego stopnia aż człowiek nie popadnie w jakieś szaleństwo i straci cierpliwość. Wy mężczyźni macie dużo lepiej łatwiej,więc nie martwiłabym się dla kobiet nie jest takie proste wszystko. Uda Ci się , spotkasz jeszcze miłość na swej drodze i odpowiednią kobietę nie jesteś . A jak czekasz już dostatecznie długo i jesteś do tego przystojnym , kulturalnym, uczuciowym wartościowym ,bogatym duchowo człowiekiem to trafisz na wartościową kobietę. W KOŃCU Pan Bóg Cię wysłucha i obdarzy łaską odwzajemnionej miłości i upragnionej kobiety.. Życzę Ci tego szczęśliwego zakończenia i spełnienia w miłości szczęśliwej. Mnie zabrakło tego szczęścia ,przekonałam się że że nie można niczego na później odkładać - bo ono .. nie poczeka.
 Ona: 14.10.2018, 15:41
 Andrzeju mogłabym się podpisać pod wszystkim co napisałeś. Jestem w bardzo podobnej sytuacji i w podobnym wieku.
 Andrzej: 11.10.2018, 13:58
 Tak czytam drogie Panie wasze modlitwy i komentarze...rozumiem doskonale co czuje każda z Was..sam jestem samotny i bardzo nieszczęśliwy bo nie mam kobiety której oddałbym serce..sam Bóg wie ileż to nieudanych randek, przykrych spotkań, poniżenia, kłamstwa doświadczyłem ze strony tych kobiet..im bardziej chcę kogoś poznać tym bardziej mam odczucie, że Bóg nie chce tego...nie ma już radości w moim sercu..dawno zgasła a nadzieja też ma się ku końcowi..wszyscy wokół mnie szczęśliwi z żonami, mężami, dziećmi..aż serce ściska dlaczego nie mogę tak żyć jak oni? Co ja takiego zrobiłem że Bóg nie chce mi pomóc i wysłuchać moich modlitw????????? Zna przecież moje serce i wie co czuję..dlaczego umieścił w moim sercu te pragnienia skoro nie chce mi ich dać? Wytłumaczy mi to ktoś? Gubię się w tym, jestem potwornie zmęczony szukaniem i ciągłym próbowaniem poznania kobiety..zawsze kończy się to porażką..dlaczego Boże pozwoliłeś abym spotkał w życiu kobietę z którą bardzo chciałem być ale nie mogłem bo ona jest mężatką? Widzisz Panie..pomimo tak wielkich pokus i tej przeklętej samotności mógłbym z nią być..ale nie chciałem bo szanuję Twój Dekalog ( 6 i 9 przykazanie) Jaki to miało sens? Abym nadal się zadręczał? Nie wiem co będzie dalej, nie mam już sił..39 lat..czuję ogromną presję otoczenia..może nie bezpośrednio ale jednak..widzę jak rodzice się martwią, żebym nie został sam..nawet ksiądz po kolędzie wrzuci swoje 3 grosze..w pracy też niby nikt nic nie mówi ale wiadomo..jak odbierają kogoś samotnego.. Nie byłoby w ogóle tematu gdybym chciał być sam ale nie chcę ! Wychodzę z domu, szukam okazji do poznania kogoś..nawet przez pewien czas byłem na szybkich randkach..ale i tak ciągle to samo..NIC!!! Bywa, że czuję że Bóg nie chce abym się ożenił bo tak ciągle nic mi nie wychodzi..powiecie..Bóg ma plan i zaufaj Mu...szczerze mówiąc nie wiem czy potrafię..Bóg ma czas a ja??? Z roku na rok lat przybywa..nie miejcie mi za złe ,że jestem zdesperowany..bo jestem...boję się ,że dopadnie mnie depresja.. nie wiem naprawdę nie wiem co jest nie tak.. przecież wyglądem nie straszę, mam pracę, jestem kulturalnym facetem, wysokim, niebrzydkim..czemu tak odpycham kobiety???? Powie ktoś,że jak znajdziesz tą jedyną zrozumiesz czemu nie udawało Ci się z innymi..a jak nie znajdę? Nie rozumiem tego, inni jakoś nie przejmują się dekalogiem, żyją bez ślubu, współżyją z rozwódkami, czy kawalerowie nocują u swoich dziewczyn bez ślubu..Boże Ty to widzisz i nic nie robisz? Sam osobiście znam takie związki jak chłopak przyjeżdża do dziewczyny i nocuje u niej...;i wszystko jest ok, rodzice nic nie mówią, sąsiedzi też nie..jak to jest? Nie wiem gdzie znaleźć spokój serca..może i to dziwnie zabrzmi ale czasem gdy jestem zupełnie sam i nikt mnie nie widzi zrzucam tą przykrywkę" everything is ok" i ten ogrom samotności, cierpienia i osamotnienia sprawia, że łzy same płyną po policzku. Mam to gdzieś, że prawdziwy facet nie pokazuje łez..choć w taki sposób mogę na chwilę ulżyć i zasnąć..
 Magdalena: 08.10.2018, 16:34
 Panie nie pozwól mi być i czuć sie samotną. Proszę o wiernych i oddanych przyjaciół oraz kochającego mężczyznę na mojej drodze.
 nie martw się : 01.10.2018, 15:08
  Ewa. Nic nie trwa wiecznie ,życie też. Kiedyś się to skończy cierpienia i samotność i ból. Musisz się pogodzić że jedni mają wszystko a inni choć chcą odrobinę nie mają nic. Mi np jest pisane ubóstwo i bieda i musiałam sie pogodzić z tym takie moje przeznaczenie z pokolenia na pokolenie. Można tyrać i tak nic to nieda koniec końca nie idzie rozwiązać a zła sytuacja finansowa sie niezmienia gdy długów spłacić nie nadążasz co ci pozostaje .Tylko imanie z tym .Nie wierze że Bóg pomaga gdy traci się kolejny kawałek ziemi wszystko po mału . Do wszystkich samotnych ; musicie sie pogodzic z sytuacją że możecie zostać już na zawsze samym. Że będziecie doświadczani szczególnym cierpieniem że nikt was nie zrozumie . A do szczęśliwych rada; dostrzegajcie tych maluczkich nieszczęśliwych samotnych smutnych i cierpiących i zrozumcie ich gryzotę i gorycz. Dodajcie im otuchy lecz nie radzcie głupimi poradami to ich wpędza w większą depresje. Lepiej pomódlcie się szczęśliwi ludzie za tych biednych obarczonych samotnością ludzi to będzie większym pożytkiem niż pocieszanie i dogryzanie i drażliwe uwagi jakie im robicie sprawiając ból. I tak samo bezdzietnym kobietom nie róbcie przykrości . >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nic nie może przecież wiecznie trwać - co zesłał los trzeba będzie stracić.
 Ewa: 28.09.2018, 18:16
 Panie Boże, postaw na mojej drodze mężczyznę, z którym będę mogła stowrzyć rodzinę. Dlaczego do tej pory nikt mnie nie kochał ?czy naprawdę nie zasługuję na miłość ?Bardzo dokucza mi samotność. Amen
 Mm: 18.09.2018, 20:46
 Boże proszę Cie postaw na mojej drodze mężczyznę z którym bd mogła stworzyć rodzinę oraz spraw żeby moja siostra również poznała wartościowego człowieka z którym bd mogła ułożyć sobie życie spełniając się w roli matki i żony.
[1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] (9) [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34]


Autor

Treść

Nowości

10 grudnia - Wspomnienie Matki Bożej Loretańskiej10 grudnia - Wspomnienie Matki Bożej Loretańskiej

Modlitwa do Matki Bożej LoretańskiejModlitwa do Matki Bożej Loretańskiej

Litania do Najświętszej Maryi PannyLitania do Najświętszej Maryi Panny

Madonna z LoretoMadonna z Loreto

Sługa Boża Wincenta Jadwiga JaroszewskaSługa Boża Wincenta Jadwiga Jaroszewska

Myśli serca o dzieciachMyśli serca o dzieciach

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2024Godzina Łaski 2024

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej