Uradowałem się
Uradowałem się gdy mi powiedziano
Pójdziemy do domu Pana
Już stoją nasze nogi
W twych bramach o Jeruzalem
Jeruzalem wzniesione jako miasto
Gęsto i ściśle zabudowane
Tam wstępują pokolenia Jahweh
Według prawa Izraela
Aby wielbić Imię Jahweh
Przez wzgląd moich braci i przyjaciół
Będę mówił pokój w tobie
Przez wzgląd na dom naszego Boga Jahweh
Będę modlił się o dobro dla Ciebie
Boże mój
Boże mój Ciebie szukam
Ciebie pragnie ma dusza
Za Tobą tęskni moje ciało
Jak ziemia zeschła spragniona bez wody
Tak się wpatruje bym ujrzał Twą Chwałę
Tyś jest mą pomocą więc Cię błogosławie
I w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie
Radosnym krzykiem me usta Cię sławią
Gdy Cię wspominam i myślę o Tobie
Będę Cię Jahweh wielbił jeżeli
Lepsza od życia jest łaska Twa
Dziś w mocy Twojej król się weseli
przyjmij chwałę jego warg
Ojcze Nasz
Ojcze Nasz
Niech święci się Imię Twoje
Napełń nas Twoim pokojem
Na każdy dzień daj nam chleba
Niech dzieje się wola nieba
Królestwo niech przyjdzie Twoje
Swojego serca wołam do Ojca
Z Niego najlepszy jest obrońca
On skałą tarczą dla wszystkich wiernych
Pełen dobroci i miłosierny
Ojcze Nasz
Tak jak przebaczamy innym
Tak przebacz gdy ktoś z nas winny
Nie dopuść też byśmy słabi
Gdy kusi ciało i diabeł
Twoja jest moc Tyś jest silny
Wilk i Baranek
Bóg stworzy wnet nowe niebo
Bóg stworzy wnet nową ziemię
Chwała Jahwe dla Ciebie
Nie będzie się już wspominać
I dawne na myśl nie przyjdą
Dni dawne na myśl nie przyjdą
Wilk i baranek paść będą razem się
Lew będę jadał słomę jak wół
Wąż będzie miał na pokarm proch
Za czynić nie będą sobie mówi Bóg
Na mojej świętej górze
Wesele i radość zawsze
Z Twojego Panie stworzenia
Chwałą Jahwe dla Ciebie
Ni krzyku Ni narzekania
Niemowląt umierających
Już nigdy więcej nie będzie
Budować będą i mieszkać
Spożywać to co sadzili
Izrel bo Bóg jest z nimi
Nie zdążą nawet zawołać
A Pan zwróci się w ich stronę
Plemię błogosławione
Niebiosa
Niebiosa mówią o Chwale Bożej
Firmament Jego działo obwieszcza
Dzień dniowi głosi piękną opowieść
Noc nocy przekazuje wiadomość
Dniowi dzień, nocy noc
Głosi wieść piękną opowieść
Nie jest to mowa
Nie są to słowa
A jednak dźwięk
Ten wszedzie rozbrzemia
Do kranców świata
Głos ten dochodzi
Gdzie namiot
Bóg dla słońca wystawił
Przez Twe działa
Pouczony Chwalić Ciebie chcę
Wielbić Imię Twe
W każdy dzień
W każdą noc
Głosić wieść
Piękną opowieść
Hosanna Hallelujah
Hosanna Hallelujah
Przyjdź Panie i zbaw nas
Wejrzyj na nędzę mą
I wyzwól mnie
Przede mną zawsze są
Prawa Twe
Hosanna Hallelujah
Przyjdź Panie i zbaw nas
Broń mojej sprawy
I wybaw mnie
Według Twej mowy
Daj mi życie Twe
Od warg kłamliwych
I złego języka
I od złoczyńcy
Co na mnie czycha
Kto sieje kłamstwo
Żął będzie bez końca
Strzały mocarza
I węgle z janowca
Gotowe serce
Gotowe serce me
Zbudź chwało moja się
Zbudź harfo się i cytro
Jutrzenkę zbudzę rychło
Wsród ludów będę
chwalić Cię Panie
Wśród ludów zagram Ci
Ty łaskę dajesz mi
Bądź wywyższony Boże
Nad ziemię i przestworze
W Swojej świątyni Bóg
przemówił słuchał lud:
To Ja będę triumfował
To Bóg będzie triumfował
Bo tylko w Bogu czyn
Jest w mocy pełen sił
W Nim dokonamy pełni
Więc w wierze bądźmy dzieli
Ty Panie
Ty Panie zbadałeś mnie i znasz
Ty wiesz kiedy siadam kiedy wstaje
Me myśli z daleka przenikasz
Ty widzisz mój spoczynek i działanie
Wszyskie drogi moje znane Ci są
Ogarniasz mnie zewsząd w Twojej miłośći
I położyłeś na mnie rękę Swą
Dałeś nam, Panie
Dałeś nam, Panie
Błękit ponad głową
Dałeś nam, Panie
Zieleń pod stopami
Dałeś nam, Panie
Łąkami pełne kwiatów
Dałeś nam, Panie
Pola usłane złotymi zbożami
Tyś jest miłości dawcą i pokoju
Zsyłasz nam radość Mocą Swego Ducha
Pragniesz nas zbawić obdarzyć żywotem
Nam trzeba tylko
Słowa Twego słuchać
Pan Jezus pierwszy ludzi umiłował
I poszedł za nas na ukrzyżowanie
Krew Jego Święta ma Moc odkupienia
W Mocy Krwi Twojej
Nasz ratunek Panie
Głośno do Pana wołam
Głośno do Pana wołam
Głośno Pana błagam
Wylewam przed nim prośbę swą
O niedoli swojej właśnie Jemu opowiadam
Wylewam przed Nim prośbę swą
Panie do Ciebie wołam
Panie tyś nadzieją mą
Ty jesteś Bogiem moim
Ratuj nas
Dotknij gór niech zadymią
Zabłyśnij błyskawicą
Wypuść strzały Swe
Ratuj nas
Panie, zaśpiewam Ci nową pieśń
Na harfie zagram ją
Panie, Tyś skałą moją nie zawiodę się
Panie, błagam wysłuchaj mnie
Lechaim
trad.
Pragnę dzisiaj
Pragnę dzisiaj ci powiedzieć
Pragnę wszystkim nieść te wieść
Ze Bóg bardzo kocha ciebie
Ze on pragnie zmienić cię
On tak ludzi umiłował
Ze Swojego Syna dał
Aby każdy kto weń wierzy
Przebaczenie grzechów miał
Kiedyś żyłam też bez Boga
Miałam tysiąc różnych prawd
Sprawiedliwość co mnie wiodła
W pustkę grzechu w bagno kłamstw
On mnie wołał ja milczałam
Odwracałam swoja twarz
On mi mówił ze mnie kocha
Lecz ja miłowałem świat
Jezus to dziś moja pieśń
Jezus zmienił życie me
Bo w Nim
Na nowo narodziłam się
On pragnie w twoje serce wejść
On chce być z tobą na każdy dzień
Byśmy mogli, mogli spotkać się w niebie
Jakże wielu młodych ludzi wciąż
Pragnie znaleźć drogę tą
Tam gdzie milość, wolność, pokój
Nie jak puste słowa brzmią
W końcu toną w kłamstwach świata
Choć Jezus powiedział nam
Jam jest Prawda, Droga, Życie
Ja to wszystko daje Wam
Więcej miłości
Więcej miłości, więcej mocy
Więcej Ciebie w życiu mym
Bo całym sercem swoim
Uwielbiam Ciebie
Bo z całej duszy swojej
Uwielbiam Ciebie
Z całej siły swojej
Uwielbiam Ciebie
Tyś Panem mym jest
Panem moim jest
Co zrobisz
Co zrobisz gdy zobaczysz Jezusa
Co powiesz gdy nie będzie istniał czas
Co zrobiłeś ze swoim życiem
Tu jest to co z nim zrobiłem ja
Złożyłem je na krzyżu z Jezusem
Złożyłem je na krzyżu Jego miłości
Większej miłości nie miał żaden człowiek
Niż On oddając Swoje życie za nas
Nie jest głupcem ten co daje coś
czego nie zatrzyma
Za co czegoś już nigdy nie straci
Tylko jedno życie wkrótce przeminiemy
Tylko co z miłości będzie trwać