W lekkim powiewie
W lekkim powiewie
Przychodzisz do mnie Panie
Nie przez wicher ogromny
I nie przez ogień
Ale w lekkim powiewie
Przychodzisz do mnie
W lekkim powiewie
Nawiedzasz duszę mą
Istnienie me
Istnienie me pełne łez
Rozjaśnił Jego blask
Istnienie me przeszyte bólem
Zauważył Ktoś
W samotność wszedł niczym wiatr
Uleczył serce chore
W samotność wszedł zmienił świat
Już nie jestem sam
To Jezus Chrystus dzisiaj
Dotknął moich ran
To Jego wielka miłość
Nie przed karą strach
Przed kara strach...
Wszystko nowym jest
W koło kolorowy świat
Gdy wszystko zmienia się
W nowe serce czułe tak
Wolności piękny ptak
Wzbił się ponad ziemski lęk
Wolności Boży raj
Obiecał mi Pan
Temu, który
Temu, który
Ma wszelką Moc
By, aby nas strzec
Od upadku
I z radością wielką
Nas stawiać
Nieskalanych i czystych
Przed Obliczem Swym
Jedynemu mądremu Bogu
Niech będzie wciąż
Chwała i Moc
Majestat i potęga
Teraz i zawsze
Amen
Szukałam Cię
Szukałam Cię
Tak jak szuka się gwiazdy porannej
Po nocy złej
Znalazłeś mnie
Teraz życiem mym jesteś
Mą droga, mą prawda - Tyś
Teraz życiem mym jesteś - Ty
Chwała Ci Boże
Boś godzien jest Chwały
Chwała Ci Boże nasz
Chwała Ci Ojcze
Boś Ojcem nas Wszystkich
Tron Twój na wieki trwa
Wyrwałeś mnie
Z tego świata ciemnego
Z tej nocy gdzie nie ma gwiazd
Teraz już wiem
Wiem co miłość co szczęście
Co światłość i nigdy już
Nie chce wrócić do tamtych dni
Jesteśmy stworzeni
Jesteśmy stworzeni
Do szczęścia
A źródłem szczęścia
Jest miłość
Nie wiem dokąd iść
Tylko Jezus
Nie wiemy jak w niej żyć
Tylko Jezus
Jak miłość innym nieść
Tylko Jezus
Czy przebaczenie jest
Stworzeni na nowo
W Jego miłości
Zanurzmy się cali
W Jego miłości
Pozbądźmy się grzechu
W Jego miłości
Bądźmy jak dzieci
Oczyść serce me
Oczyść serce me
W Tobie chronię się
Chce złożyć Ci w ofierze
Wszystkie me dni
Do Ciebie wołam przez mgłę
Którą zrodziły, występki me
Twojej litości chce
Oczyść serce me
Łaska Twoja wielka jest
Nie wyczerpane zdroje jej
Ja pragnę Panie chłonąc Ją
Do końca poznać miłość Twą
Dlaczego
Dlaczego przyjaciel zdradził Pana
Ten który tak blisko z nim był
Dlaczego użył pocałunku
Przecież nie po to on jest
Lecz tylko przyjaciel, dość blisko jest
By zadać tak straszny ból
Ktoś obcy prawdziwie zdradzić by nie mógł
Tylko kto chodził z Nim
Dlaczego korona na Jego głowie
Z cierni zrobiona jest
Powinna być raczej z brylantów i złota
Taka jak nosi król
A jednak musiała z cierni być
Korona która wziął Pan
Ponieważ każdemu kto szuka miłości
Ten świat daje cierń
Dlaczego wzgardzony musiał dźwigać
Na górę ciężki krzyż
Dlaczego przebito mu ręce i stopy
Jak grzesznik w hańbie zmarł
To Jego miłość trzymała Go tam
Zapłacił za nasz grzech
On przyszedł na ziemie
Wykraść światu serce każdego z nas
Psalm 125
Tak jak góry wokół są Jeruzalem
Jak Bóg otacza lud, lud otacza swój
Jak góra Syjon
Ten kto ufa Ci
Niech nie chwieję się
Lecz wiecznie trwa
Jahweh dobrze czyni pokornym
I tym którzy są prawego serca
Dałeś nam, Panie
Dałeś nam, Panie
Błękit ponad głową
Dałeś nam, Panie
Zieleń pod stopami
Dałeś nam, Panie
Łąkami pełne kwiatów
Dałeś nam, Panie
Pola usłane złotymi zbożami
Tyś jest miłości dawcą i pokoju
Zsyłasz nam radość Mocą Swego Ducha
Pragniesz nas zbawić obdarzyć żywotem
Nam trzeba tylko
Słowa Twego słuchać
Pan Jezus pierwszy ludzi umiłował
I poszedł za nas na ukrzyżowanie
Krew Jego Święta ma Moc odkupienia
W Mocy Krwi Twojej
Nasz ratunek Panie
Głośno do Pana wołam
Głośno do Pana wołam
Głośno Pana błagam
Wylewam przed nim prośbę swą
O niedoli swojej właśnie Jemu opowiadam
Wylewam przed Nim prośbę swą
Panie do Ciebie wołam
Panie tyś nadzieją mą
Ty jesteś Bogiem moim
Ratuj nas
Dotknij gór niech zadymią
Zabłyśnij błyskawicą
Wypuść strzały Swe
Ratuj nas
Panie, zaśpiewam Ci nową pieśń
Na harfie zagram ją
Panie, Tyś skałą moją nie zawiodę się
Panie, błagam wysłuchaj mnie
Lechaim
trad.
Pragnę dzisiaj
Pragnę dzisiaj ci powiedzieć
Pragnę wszystkim nieść te wieść
Ze Bóg bardzo kocha ciebie
Ze on pragnie zmienić cię
On tak ludzi umiłował
Ze Swojego Syna dał
Aby każdy kto weń wierzy
Przebaczenie grzechów miał
Kiedyś żyłam też bez Boga
Miałam tysiąc różnych prawd
Sprawiedliwość co mnie wiodła
W pustkę grzechu w bagno kłamstw
On mnie wołał ja milczałam
Odwracałam swoja twarz
On mi mówił ze mnie kocha
Lecz ja miłowałem świat
Jezus to dziś moja pieśń
Jezus zmienił życie me
Bo w Nim
Na nowo narodziłam się
On pragnie w twoje serce wejść
On chce być z tobą na każdy dzień
Byśmy mogli, mogli spotkać się w niebie
Jakże wielu młodych ludzi wciąż
Pragnie znaleźć drogę tą
Tam gdzie miłość, wolność, pokój
Nie jak puste słowa brzmią
W końcu toną w kłamstwach świata
Choć Jezus powiedział nam
Jam jest Prawda, Droga, Życie
Ja to wszystko daje Wam
Więcej miłości
Więcej miłości, więcej mocy
Więcej Ciebie w życiu mym
Bo całym sercem swoim
Uwielbiam Ciebie
Bo z całej duszy swojej
Uwielbiam Ciebie
Z całej siły swojej
Uwielbiam Ciebie
Tyś Panem mym jest
Panem moim jest
Co zrobisz
Co zrobisz gdy zobaczysz Jezusa
Co powiesz gdy nie będzie istniał czas
Co zrobiłeś ze swoim życiem
Tu jest to co z nim zrobiłem ja
Złożyłem je na krzyżu z Jezusem
Złożyłem je na krzyżu Jego miłości
Większej miłości nie miał żaden człowiek
Niż On oddając Swoje życie za nas
Nie jest głupcem ten co daje coś
czego nie zatrzyma
Za co czegoś już nigdy nie straci
Tylko jedno życie wkrótce przeminiemy
Tylko co z miłości będzie trwać