(1732 - 1809) Najstarszy z tzw. trzech klasyków wiedeńskich Joseph Haydn zmarł dwieście lat temu w Wiedniu. Pozostawił imponujący dorobek: 108 symfonii, 83 kwartety smyczkowe, 52 sonaty, liczne tria i koncerty. Talent muzyczny wykryto u niego we wczesnym dzieciństwie. Miał sześć lat, gdy zwrócił na niego uwagę dyrygent chóru katedry św. Stefana w Wiedniu. Chłopiec kształcił się w grze na skrzypcach i fortepianie. Jako kapelmistrz swoimi umiejętnościami służył na dworach bogatych hrabiów, w tym przez trzydzieści lat w Einsenstadt u rodziny Esterhazych. Kierował orkiestrą i sceną teatralną, w tym czasie napisał większość swoich symfonii i sonat. Od 1790 r. przebywał w Wiedniu, skąd dwukrotnie odbywał długie podróże do Anglii związane z koncertami i zamówieniami na utwory. Niemal przez całe swoje życie komponował różne formy muzyki kościelnej. Napisał m.in. 14 mszy, 2 Te Deum, Stabat Mater, gra-duały, ofertoria. Największym niewątpliwie dziełem jego życia jest ukończone w 1798 r. oratorium "Stworzenie świata". 27 marca 1808 r. podczas koncertu w Wiedniu po raz pierwszy partie chóru wykonano w języku włoskim. Kiedy chór odśpiewał "Niech się stanie światłość! I stała się światłość" aplauz publiczności był ogromny. Kompozytor uniósł wtedy ręce w górę i zawołał: "To nie ode mnie, lecz stamtąd wszystko pochodzi". Na koncercie obecny był m.in. Ludwik van Beethoven, który ukląkł przed Haydnem i ucałował ręce i czoło kompozytora, którego uważał za swojego mistrza. Haydna chętnie słuchał papież Jan Paweł II. Był m.in. na koncercie chóru, i orkiestry RAI, na którym 10 grudnia 1982 r. wykonano "Stworzenie świata". "Nie zapomnimy łatwo tego wspaniałego przeżycia i tego aktu wiary w Boga, Stworzyciela wszechświata i człowieka" - mówił papież Wojtyła po koncercie. - Zachowamy wśród najwznioślejszych wspomnień tej kompozycji bardzo oryginalną interpretację dźwiękową stworzenia świata i imponujące zakończenie: «Ziemia i niebo, śpiewajcie Jego chwałę. I niech dziękują Bogu Jego dzieła. Chóry ludzi, chóry świadków, głosy, orkiestry, wszystko niech rozbrzmiewa. Niech wielbiony będzie Bóg przez wieczność» Szczerze cieszę się z tego otwarcia na wymiar czynnika transcendentnego nieskończonego i wiecznego". Joseph Haydn zmarł w Wiedniu 31 maja 1809 r. Wojciech Świątkiewicz
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |