Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Czy muzyka może być znakiem nadziei?

Na topolach tamtej krainy
zawiesiliśmy nasze harfy.
Bo tam żądali od nas
pieśni ci, którzy nas uprowadzili,
pieśni radości ci, którzy nas uciskali

...czytamy w Psalmie 137. Dla Izraelitów odbiorcą pieśni, szczególnie pieśni radości jest Bóg, profanacją byłoby śpiewać dla uciechy swych ciemiężycieli. Czy znaczy to, że Izrael nie śpiewał w niewoli? - śpiewał, ale z głębokości pieśń pełną smutku i bólu. Musiała jednak ona brzmieć: Póki milczałem, schnęły kości moje, wśród codziennych mych jęków (Ps 32,3). Pieśń jest bowiem ostoją, rozmową z Bogiem, a tylko u Niego można szukać nadziei, czyli uczucia, które przeciwstawia się rozpaczy, pozwala przetrwać czas cierpienia, by móc w końcu ujrzeć słońce i usłyszeć muzykę nadchodzącego dnia.

Nieco inaczej o nadziei powiedziałby muzyk, inaczej człowiek świadomie muzyki słuchający. Obaj uznają ją jednak za przewodnika, który potrafi wyprowadzić z najciemniejszych nawet momentów życia. Czy da się jednak wskazać na konkretne style muzyczne, muzyków czy utwory, które zawsze będą niosły światło? Na pewno są to kompozycje z wpisaną weń harmonią, przynoszącą dotknięcie nieprzemijalnego piękna, muzyczna dobra nowina. Ale też muszą to być utwory, na które właśnie czekamy, które wywołają w nas rezonans, rozświetlą iskrę życia tam, gdzie zdawała się ona wygasać.

O krótkie wypowiedzi na temat nadziei w muzyce poprosiłem dwie osoby czynnie z muzyką związane. Pierwszą jest Krzysztof Trebunia - muzyk tradycyjny, lider kapeli Trebunie-Tutki, która w ostatnich latach wypracowała nową stylistykę muzyki góralskiej. Na szczególną uwagę zasługuje ich ostatnia płyta Podniesienie, z muzyką nieomal sakralną, pełną światła i na wskroś polską. Drugą postacią jest dominikanin o. Andrzej Bujnowski, szef świetnego zespołu wokalnego Deus Meus, zarazem redaktor naczelny pisma poświęconego muzyce chrześcijańskiej RuaH - Jakub Żmidziński

*** Przywracać wiarę w człowieka

Życie bez muzyki byłoby smutne. Muzyka jest bardzo ważnym medium w dzisiejszych czasach, szczególnie dla młodzieży. Muzyka silnie oddziaływuje nie tylko na świadomość, ale i podświadomość człowieka. Słowo niesione przez muzykę ma ogromną siłę przekazu. Nie jest więc bez znaczenia, jakiej muzyki i jakich treści związanych z nią słuchamy. Dzisiejsze czasy są trudne, ale nie chodzi tu o materialną sferę życia. To w świadomości człowieka dzieją się najistotniejsze rzeczy. Muzyka, która tę świadomość kształtuje i która ma szczególny na nią wpływ, pełni rolę istotną. Może przywracać wiarę w człowieka, może podnosić na duchu, przypominać o jego godności, o wspaniałych rzeczach, które Bóg dał mu już tu - na Ziemi. A jeżeli właśnie teraz nie wiedzie mu się najlepiej, jeśli coś w jego życiu się nie układa, może dać mu Nadzieję, wlewać otuchę w serca i ukazywać szerszą perspektywę codziennego, zwykłego życia.

Myślę, że bardziej istotne może być dzielenie muzyki na tę, która niesie ze sobą nadzieję i na taką, która tego nie czyni, niż podział na jazz, pop, rock czy folk.

Krzysztof Trebunia

*** Nadzieja, czyli - "spodziewanie się", oczekiwanie twórcze

Nadzieja dotyczy oczekiwania przyszłego szczęścia wiecznego, doświadczenia bycia zbawionym, pełnego zjednoczenia z Bogiem. Czy można taki stan duszy wyrazić przez muzykę? Jeśli wyraźnie umiemy odróżnić muzykę smutną od wesołej, posępną od pogodnej, to chyba można mówić o możliwości wyrażenia przez nią stanu beznadziei i jej przeciwieństwa - nadziei. Muzyka wyrażająca "beznadzieję" próbuje, według mnie, pokazać stan chaosu, apatii, bądź klaustrofobii, mówiąc inaczej - stan "braku szerszej perspektywy". Nie jestem muzykiem i nie silę się na fachowe określenia gatunków muzyki współczesnej, które zapewne teoretycy sztuki, dla opisania takich stanów duszy stworzyli. W muzyce zaś popularnej, o którą chcąc, nie chcąc wciąż się ocieram, najbardziej adekwatne dla przedstawienia stanu "beznadziei" będą, jak sądzę, niektóre jej rodzaje, takie jak: punk rock (w jego czystej postaci), trash metal, niektóre podgatunki industrial lub ambient, także minimal musie, czy w końcu, przynajmniej dla mnie - "disco polo".

Nadzieja, czyli - "spodziewanie się", czekanie na zbawienie nie jest biernością. Jest to oczekiwanie twórcze, nasycone ciepłem i miłością. W muzyce, którą lubię i znam, takie oczekiwanie najlepiej pokazują pieśni adwentowe: Otwórz się ziemio i wydaj swój owoc, W tym świętym czasie oczekiwania, Głos wdzięczny z nieba wychodzi i wiele innych (głównie tych z tynieckimi melodiami chorałowymi). Nadzieja obecna jest także w niektórych popularnych pieśniach chwały śpiewanych przez współczesne grupy modlitewne (charyzmatyczne): Gdy kiedyś Pan powróci znów, Godzien, o godzien nasz Pan, Przed obliczem Pana uniżmy się itp. Zjednoczenie z Bogiem, na które oczekujemy, sugerują tu same ich słowa, ale wydaje mi się, że na pieśni te spojrzeć można jak na "muzykę", melodie z tekstami stanowią tu bowiem pewną monolityczną całość, co jest zresztą cechą prawdziwej sztuki. Czy można wyrazić nadzieję samą muzyką? Myślę, że to już sprawa czysto subiektywnych odczuć. Stan oczekiwania doskonale pokazuje, na przykład, muzyka grupy

Tangerine Dream na płycie Stratosfera, która wykorzystuje efekt imitujący dźwięk kropli spadających na skałę. To "spadanie" pojedyńczych kropli trwa dość długo w czasie (o ile pamiętam, podobne efekty wykorzystuje Teatr liszka Mądzika w spektaklu Wilgoć). Krople drążą skałę - chciałoby się dodać. Po pewnym czasie skała się przeobraża, struktura muzyczna utworu zmienia się, zagęszcza i powoli przechodzi w inne formy, te natomiast ulegają kolejnym mutacjom. Tak jak w życiu. Człowiek wciąż się zmienia i jego doświadczenia zabarwiają nadzieję różnymi emocjami...

Andrzej Bujnowski OP

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej