Ubrania dla biednychProboszcz pewnej olbrzymiej parafii, leżącej na peryferiach Paryża, powierzył pewnego dnia pisarce Madeleine Delberl, swojej dobrej parafiance, zaniesienie paczki z ubraniami do pewnej niewierzącej rodziny.Madeleine wzięła ją i udała się pod wskazany przez proboszcza adres. Wdrapała się na piąte piętro bloku, by wręczyć zawiniątko pewnej biednie wyglądającej kobiecie z dzieckiem na ręku, która otworzyła jej drzwi. Ta podziękowała jej grzecznie i Madeleine zaczęła schodzić w dół. Gdy była już na parterze usłyszała, że ktoś ją woła. Była to kobieta z piątego piętra, która krzyczała: - Proszę przyjść zabrać swą paczkę! To są straszne szmaty. Jesteśmy biedni, ale,nie jesteśmy śmieciarzami! Madeleine wróciła. Zobaczyła, że kobieta miała rację: paczka rzeczywiście zawierała brudną bieliznę. Zrobiło się jej wstyd. Przeprosiła i wyszła zmartwiona. Nie wiedziała jak ma postąpić. Przechodząc koło kwiaciarni, zobaczyła cudowny kosz czerwonych róż. Kupiła je i wróciła z powrotem, a spot- kawszy na drodze dziecko owej kobiety podała mu kwiaty, mówiąc: - Proszę cię, zanieś je twojej mamie. Chłopiec ten był pierwszym ochrzczonym w tym bloku. Bruno Ferrero
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |