Życiowa zasada?Pewien właściciel klubu baseballowego opowiadał kiedyś o "życiowej zasadzie Zeke'a Bonury". Ów Zeke kiepsko grał na bazie, ale chyba najgorzej spisywał się jako gracz mający schwytać piłkę. Minio to jednak co roku mógł się poszczycić najwyższym odsetkiem ezasu spędzonego na tej właśnie pozycji.Zeke nie był wprawdzie żadnym geniuszem, ale doskonale wiedział, że graczowi nie można zaliczyć błędu, jeśli wcale nie dotknie piłki. Mając to na uwadze, starannie unikał wszelkich podań mogących sprawiać jakiekolwiek trudności. Czy waszym życiem również rządzi ta zasada? Autor nieznany
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |