Pożyczyłem swojemu znajomemu kwotę 1000 zł. Nie spisywaliśmy umowy, gdyż miałem do niego pełne zaufanie. Termin zwrotu pożyczki upłynął, a kolega nie kwapi się do uregulowania zobowiązania. Co mam w tej sytuacji zrobić? Zgodnie z kodeksem cywilnym, umowa pożyczki przekraczająca 500 zł powinna być sporządzona na piśmie. Brak formy pisemnej powoduje komplikacje w dochodzeniu roszczeń. Dodatkowym problemem jest to, iż przed sądem nie można powoływać się na świadków, chyba że obydwie strony wyrażą zgodę na przeprowadzenie dowodu z zeznań osób trzecich (przesłuchania stron) lub gdy dokonanie czynności prawnej będzie uprawdopodobnione pismem. Jeśli strony zgodzą się na przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków, można również przedstawić inne dokumenty świadczące o zawarciu umowy, np. listy, pokwitowania otrzymania pieniędzy itd.
Należy zatem wnieść powództwo do sądu i tam dochodzić swoich praw. Należy jednak liczyć się z problemami, o których wyżej wspomniano. Przed rozpoczęciem rozprawy konieczne jest zgromadzenie wszelkich dowodów potwierdzających udzielenie pożyczki. Dokumenty te należy dołączyć do pozwu. Ponadto, zgodnie z przepisami ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, od umowy pożyczki należy odprowadzić podatek w wys. 2 proc. wartości pożyczki. Obowiązek ten ciąży na pożyczkobiorcy.
B. Z. Tekst pochodzi z Tygodnika Katolickiego Niedziela, 34/2009
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |