Śledzie z "Plebanii"
Ale ja już od dawna nie gotuję! - śmieje się ks. Dariusz Wieczorek. Kiedyś jak byłem wikariuszem to zdarzało mi się nawet gościć i po 30 osób na imieninach, ale to już dawne dzieje - tłumaczy się intensywnie obecny proboszcz parafii św. Stanisława Kostki w Okuniewie, gdzie powstaje serial "Plebania". Po chwili dodaje jednak, że zawsze lubił gotować. - Nauczyłem się tego jeszcze w domu, głównie przez obserwację i mamy, i taty, bo oboje dobrze gotowali. Jeszcze będąc wikariuszem na parafii, przyjeżdżałem na urlop do mamy i przez miesiąc ona miała wakacje, a ja codziennie gotowałem ulubione potrawy. Szczególnie lubię nieskomplikowaną kuchnię polską, a moja ulubiona potrwa to rosół wołowy. Jako wikariusz na Saskiej Kępie ks. Dariusz Wieczorek często chodził z koszykiem na zakupy na dawny bazarek przy ul. Zwycięzców. - Tam dowiadywałem się o różnych sposobach na ciekawe dania - opowiada ksiądz proboszcz. - Podczas zakupów panie z bazarku tłumaczyły mi na przykład, że aby zrobić dobre kotlety mielone, trzeba najpierw podsmażyć cebulę na patelni, potem zmieszać z surowym mięsem i dopiero smażyć, podpowiadały mi także jak zrobić flaki, a przede wszystkim miło wspominam ich pomysł na śledzie w occie, które nie są mdłe, a mają trochę ostrzejszy smak. Przynosiłem więc ten koszyk z produktami i wszystkie pomysły na ich przyrządzenie do swojego pokoju na plebanii, z którego była wydzielona niewielka część na kuchenkę i próbowałem nowych przepisów. Teraz jestem za duży - śmieje się. Kilka razy w tygodniu przychodzi do mnie gospodyni i przyrządza moje ulubione dania. Dziś na przykład mam leczo!
Marta Troszczyńska Tekst pochodzi z Tygodnika Idziemy, 20 września 2009
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |