Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Pod jednym dachem z babcią

Dobrym sprawdzianem kultury domu jest - według mnie - traktowanie w nim babci. Na skutek wymierzania nam mieszkań, w ostatnich dziesięcioleciach, z dokładnością do jednego metra oraz na skutek prowadzonej polityki wmawiającej ludziom, że najkorzystniejszym układem dla rodziny jest życie każdego pokolenia w bezpiecznym od siebie oddaleniu, stało się tak, że do prawdziwej rzadkości należą rodziny z babcią i dziadkiem, tatą i mamą oraz dziećmi a zarazem wnukami, pod jednym dachem.

Pod szczególną ochroną była u nas, jak wiadomo, przynajmniej w teorii, młodzież, dlatego wprost za nieszczęście uważało się, jeżeli młode małżeństwo musiało choćby czas jakiś zamieszkać z rodzicami, nawet w dość obszernym domu. Tak więc zniknęły prawie, a właściwie zostały rozczłonkowane, rodziny wielopokoleniowe, a babcia lub w ostateczności dziadek zapraszani są li tylko wtedy, gdy potrzebna jest pomoc przy dzieciach. Pomoc ma przybyć na określony czas, a o ściśle określonej porze, gdy powinność została spełniona, zniknąć. O nic się nie upominać, nie mieć pretensji, broń Boże w czymś radzić, pouczać. Choćby najbardziej życzliwie i choćby szanowna babcia lub poczciwy dziadek mieli jak najwięcej mądrości do przekazania następnemu pokoleniu (na przykład obyczaje i dobre zasady, skrawki dawnej kultury itp.). Najlepiej dla nich, gdy milczą i mądrości swoje, zebrane przez lata nauki i doświadczeń, zabiorą do grobu. Bo to co mają do przekazania, choćby w kwestiach moralnych, uważane jest za przestarzałe, nie pasujące do barwnego, wartkiego i bezmyślnego życia pokazywanego w telewizorze.

Nie będę jednak narzekać, jak przysłowiowa babcia, która wszystkich młodych krytykuje i wszystkim ma za złe. Taka opinia o babci to zresztą też krzywdzący stereotyp. Ileż to starszych pań jest pełnych optymizmu, wyrozumiałości i tolerancyjnych, nowoczesnych w dobrym tego słowa znaczeniu, umiejących się śmiać i świetnie rozbawiać wnuków, nieraz młodsze są duchem od nich samych. Nie będę więc narzekać, bo widzę ile na szczęście zostało takich zacnych domów, w których babcia - jak najdawniejszy obyczaj każde - stawiana jest na pierwszym miejscu. Gdzie w różny sposób okazywany jest jej szacunek. Również przez cierpliwość w słuchaniu jej wspomnień, przez przedstawienie jej znajomym, a nie ukrywanie w kącie, przez sprawianie jej drobnych przyjemności nie tylko raz w roku, około 21 stycznia.

Na szczęście są też osoby z tzw. establishmentu, ze znanymi nazwiskami, które coraz częściej opowia- dająsię publicznie za rodziną wielopokoleniową, za korzyściami z tego płynącymi, zwłaszcza w dobrym wychowaniu dzieci. Chwała im za to, bo ludzie znani mają właściwość promieniowania na innych. Niech więc swą postawą przypominają i oni, że po tym jak traktowane są osoby starsze, rozpoznać można ludzi uczciwych, godnych zaufania, wysokiej kultury bycia.

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej