Częsta komunia prowadzi do dewocji?Jestem osobą wierzącą, praktykującą. Może konserwatywną. Nie mogę zgodzić się z teraźniejszością. (...) Chodzi o częste komunikowanie. Przedtem Kościół nauczał, że do przyjęcia komunii przeszkadza grzech ciężki. Jeśli, na przykład, odbywa się co miesiąc spowiedź i nie popełni się grzechu ciężkiego, po przeproszeniu Pana Boga za grzech powszedni można przystępować częściej do komunii św. W prasie katolickiej też często się podkreśla, że pełne uczestnictwo we Mszy to przyjęcie komunii. Teraz w Kościele słyszy się, że nie należy często komunikować, bo komunia spowszednieje. Gdy się przyjmuje rzadko, to z większą czcią. Ostatnio nawet podczas modlitwy wiernych usłyszałam mniej więcej takie zdanie. Częsta komunia prowadzi do dewocji. (...) Wiadomo, że rozmyła się granica pomiędzy grzechem ciężkim a lekkim. Kościół powinien przypominać Dekalog, ażeby ci, co grzech lekceważą, przypomnieli sobie. CzytelniczkaRzadko do komunii?Droga Pani!Dziękuję za poruszenie tak ciekawego i zarazem trudnego problemu. Rzeczywiście dla wielu ludzi ten temat może stać się przyczyną wątpliwości i zamętu w sercach. Spróbujmy zatem wspólnie zastanowić się nad tą sprawą. Ewangelia jest jedna i ciągle taka sama, lecz w zależności od czytających ją ludzi była rozmaicie tłumaczona i komentowana. Mentalność panująca w danej epoce miała wpływ na pobożność, na sposób przeżywania kontaktu z Bogiem. To się nie zmieniło, a więc nadal ludzie interpretują Ewangelię w zależności od stopnia rozwoju świadomości. Był okres w dziejach Kościoła, gdzie zalecano przyjmowanie komunii tylko przy specjalnych okazjach, a więc rzadko. Obecnie jednak Kościół w swoim rozwoju rozumie Ewangelię w taki sposób, że zachęca do częstego komunikowania. Nawet codziennego. Dopuszcza możliwość przyjęcia Ciała Chrystusa dwukrotnie w ciągu tego samego dnia. Komunia jest ukoronowaniem uczestnictwa w Eucharystii. Jest Pokarmem, który umacnia wierzącego na życiowych ścieżkach. Na pewno istnieje tu niebezpieczeństwo "oswojenia się" z komunią. Jej przyjmowanie może stać się nawykiem, rutynowym zwyczajem, bez głębokiego przeżycia, bez autentycznego spotkania z Jezusem. Jest to realne zagrożenie i słusznie trzeba się go bać. Natomiast myślę, że nie powinno się tego niebezpieczeństwa unikać przez zachęty do rzadszego komunikowania. Dlatego chrześcijanin potrzebuje nieustannej formacji. Każdy chrześcijanin, ksiądz też. Codziennie odprawiam Mszę. Czasem muszę odprawić dwie albo trzy. Co tu robić, by Msza i komunia mi nie spowszedniały? Mnie pomaga świadomość, że w komunii Jezus całkowicie oddaje mi siebie samego. Że mi ufa, powierza się mi, bo mnie kocha! Takie przekonanie naprawdę nie pozwala nudzić się na Mszy, czy traktować komunię rutynowo. Mam nadzieję, że zdanie z modlitwy powszechnej było tylko nieszczęśliwym sformułowaniem. A ludzie mówiący o niezbyt częstym przyjmowaniu komunii, potrafią zrozumieć swój błąd. Bo to nie jest zdanie Kościoła. Może kilku jego przedstawicieli, lecz nie całego Kościoła. Na pewno największym autorytetem w tej dziedzinie jest Ojciec Święty. Jeszcze nie słyszałem, by zachęcał do rzadkiego przyjmowania komunii. Za to wiele razy słyszałem, jak przypominał Dekalog, na przykład podczas czwartej pielgrzymki do naszej Ojczyzny. Taka jest oficjalna droga Kościoła. Na pewno jest to zachęta do częstego przyjmowania sakramentów. Z uporem podkreślam, że drogą zbawienia są w Kościele sakramenty. Proszę się nie dać zwieść różnym obcym i błędnym naukom, lecz zaufać Jezusowi. On pragnie, byśmy byli blisko Niego, byśmy Go przyjmowali, karmili się nim, żyli z Nim. Ks. JAN
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2023 Pomoc Duchowa |