Sługa Boży ks. Konstantyn Franciszek KrefftKs. radca dr Konstantyn Franciszek Krefft urodził się 7 marca 1867 r. w Lubni koło Brus, jako syn Jana i Elżbiety z domu Szczepańskiej. Ochrzczony został w Brusach 10 marca 1867 r. Do szkoły podstawowej i średniej uczęszczał w Brusach. Studia filozoficzno-teologiczne odbywał w Pelplinie. Święcenia kapłańskie otrzymał 12 września 1893 r. Pracował jako wikary w Grudziądzu i Gdańsku. Będąc w Gdańsku miał obowiązek organizowania nowej parafii w Sopocie i wybudowania tam kościoła. Ostatecznie ten kościół powstał przy wielkiej inicjatywie ks. Konstantyna Kreffta. Nazwał ten kościół "Stella Maris" (Gwiazda Morza). Będąc proboszem w Zblewie w latach 1911-1924 z jego też inicjatywy utworzono nową parafię w Piecach, i tam zbudował kościół przy udziale parafian. W tym czasie odbywał studia zaoczne. Po ukończeniu studiów uzyskał doktorat z homiletyki i katechetyki.Dnia 16 kwietnia 1933 r, po śmierci ks. kan. Adolfa Wegnera, w wieku 66 lat ks. Kreft został proboszczem tucholskim. Na jednym z pierwszych kazań powiedział m. in.: "Nieprzyszedłem, ażeby sobie zapewnić dobrobyt, ale wybudować tak potrzebną świątynię". Dotychczasowy kościół parafialny św. Bartłomieja Apostoła był już wtedy za mały, by mógł pomieścić wzrastającą liczbę parafian w parafii tucholskiej; Natychmiast przystąpił do gromadzenia funduszy. Zamówił projekt nowego kościoła. Ten projekt jednak mu się nie podobał. Miał przecież wielkie doświadczenie w budowie kościołów. Miał to być już trzeci kościół w jego życiu. Zamówiony projekt kościoła kilkakrotnie przerabiał według własnego pomysłu, o czym świadczą dwa oryginalne projekty obecnego kościoła Bożego Ciała, przechowywane w archiwum parafii Bożego Ciała w Tucholi. Roboty ziemne rozpoczęto już w 1935 r., a kamień węgielny został poświęcony 19 lipca 1936 r. przez biskupa Stanisława Wojciecha Okoniewskiego. Wiosną 1939 r. świątynia ta była już gotowa, jeśli chodzi o tzw. stan surowy. Ks. dr Kreft znany był nie tylko z pracy duszpasterskiej i jako budowniczy trzech kościołów, ale i z pracy oświatowej, społecznej i kulturalnej. Opublikował też parę prac z dziedziny pedagogiki. Brał chętnie udział w zebraniach różnych towarzystw, związków i organizacji, których było na terenie Tucholi przeszło 50. Popierał wszelkie inicjatywy charytatywne. Brał udział w kiermaszach, zabawach, rautach, mających za cel zbieranie środków na pomoc dla najbiedniejszych. Brał udział w zabawach, ale alkoholu nie używał. Był znakomitym mówcą. Gdy poznano jego oryginalne kazania i przemowy na zebraniach, zlecono mu oficjalne programowe, publiczne przemówienia w czasie świąt patriotycznych i podczas Dni Borów Tucholskich. Ostatnie jego wystąpienie, na zakończenie Dni Borów Tucholskich, było w sierpniu 1939 r. Wtedy karcił publicznie błędy i wady narodowe. Nie obawiał się władz sanacyjnych. Piętnował publicznie ich niesprawiedliwość, bezprawie (Berezę Kartuską), gdyż kochał Ojczyznę i chciał jej dobra (naprawy). To przemówienie wywarło wiełkie wrażenie, głównie na wojskowych. Gdy wybuchła wojna, ks. Krefft pozostał na miejscu. Gestapo aresztowało go 30 września 1939 r. Aresztowania się nie spodziewał, gdyż swoje obowiązki kapłańskie wobec Niemców - katolików wypełniał aż nazbyt gorliwie, odprawiając dla nich niedzielne specjalne niemieckie nabożeństwo ze śpiewem i kazaniem niemieckim, które osobiście wygłaszał. Ks. Krefft przed aresztowaniem był maltretowany i bity do tego stopnia, że nie mógł chodzić o własnych siłach. Ze strony katolików niemieckich spotkał go bolesny zawód i niewdzięczność, gdyż nie znalazł się nikt, kto by go obronił. Najpierw został osadzony w areszcie w Kamieniu Krajeńskim, gdzie przebywał do 15 grudnia 1939 r. Tam kilkakrotnie prosił oficera niemieckiego, mającego nadzór nad więźniami, aby mu pozwolił udać się na pewien czas do Tucholi. Interesowała go bardzo sprawa dokończenia budowy kościoła, który był jeszcze w stanie surowym. Chodziło mu głównie o wykonanie ławek do nowego kościoła, i by ostatecznie wykończyć wnętrze tego kościoła, ponieważ kościół parafialny św. Bartłomieja Apostoła stojący na rynku z 1785 r. miał być rozebrany przez Niemców. Na te prośby usłyszał z ust essesmanna następujące słowa: "Proboszczu, nam wiadomo, że masz bzika na tle budowania kościołów, które my musimy następnie niszczyć". Prośby oczywiście oficer nie uwzględnił. Nad ranem 15 grudnia 1939 r. wraz z dwudziestoma innymi polskimi księżmi i podobną liczbą nauczycieli z Kamienia Krajeńskiego przewieziono go do Stutthofu. Ks. Krefft przebywał w Stutthofie do 10 czerwca 1940, gdzie został zamordowany, przeżywszy 73 lata. Był kapłanem 47 lat. Pochowany został, jak inni więźniowie obozu koncentracyjnego, w Gdańsku na Zaspie. Później jego prochy przewieziono na cmentarz parafialny do Tucholi, i w miejscu, gdzie pochowano jego prochy, stoi do dziś pomnik cmentarny ks. radcy dr. Konstantyna Kreffta, a także jedna z ulic tucholskich obok kościoła przez niego zbudowanego nosi nazwę ul. Ks. Konstantyna Kreffta. Ks. JAN LICHOSTYT, Tuchola Proces beatyfiakcyjny męczenników diecezji pelplińskiej Modlitwa (do prywantego odmawiania) Wszechmogący i miłosierny Boże, Ty rozbudziłeś w słudze Bożym Konstantynie Franciszku żar miłości Boga i bliźniego aż do upodobnienia się w śmierci do Bożego Miłosierdzia; racz go wsławić chwałą ołtarzy, a mnie za jego przyczyną udziel łaski..., o którą Cię serdecznie proszę. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen. Ojcze nasz... Zdrowaś... Chwała Ojcu. O łaskach otrzymanych za przyczyną Sługi Bożego Konstantyna Franciszka Kreffta prosimy przesłać informację na adres: Kuria Diecezjalna, ul. Biskupa Dominika 11,83-130 PELPLIN Pielgrzym, nr 137
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |