ks. Jan Szambelańczyk(1907 - 1941)2 lipca 1941 - W niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym w Auschwitz zmarł ks. Jan Szambelańczyk, sługa Boży (ur. 23 stycznia 1907 w Radomicach, w parafii Czerniejewo, w archidiecezji poznańskiej), pallotyn, doktor teologii, profesor filozofii i teologii dogmatycznej w Ołtarzewie, więzień i męczennik obozu w Auschwitz, apostoł nadziei (Henryk Szuman i Towarzysze).Święcenia kapłańskie otrzymał w Wiecznym Mieście 20 lipca 1930 z rąk abpa Ignacego Dub-Dubowskiego, doradcy papieskiego ds. wschodnich. Po uzyskaniu doktoratu z teologii (1931) powrócił do kraju i wykładał przez 2 lata filozofię scholastyczną w Wadowicach, a później przez 9 lat teologię dogmatyczną w Ołtarzewie. Pomimo obowiązków profesora chętnie włączał się w prace duszpasterskie, wygłaszając kazania i spowiadając po parafiach. W czasie wakacji 1933 pracował duszpastersko we Francji w Montceau-les-Mines (departament Saône-et-Loire), a latem 1939 w Amiens. Podczas wakacji letnich 1934-35 przebywał w Gdańsku jako duszpasterz. W czasie swego pobytu w Sucharach spełniał obowiązki tygodniowego spowiednika w nowicjacie chrystusowców w Potulicach k. Nakła n. Notecią. Odznaczał się szczególnym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu. Jako profesor codziennie przebywał na adoracji. Wśród swoich wychowanków miał opinię świętego kapłana i mądrego nauczyciela. Intuicyjnie wyczuwając swój koniec życia, napisał już 10 kwietnia 1941 list do prowincjała, w którym sugerował przełożonemu poszukanie nowego wykładowcy na jego miejsce. Został aresztowany przez gestapo 23 maja 1941 w Ołtarzewie i osadzony na Pawiaku, a następnie 28 maja przewieziony do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. W obozie wycieńczony biciem, pracą i głodem, zapadł na czerwonkę z ostrą biegunką (dyzenterię) i dostał się w drugiej połowie czerwca 1941 na blok 14, w którym na podłodze leżeli chorzy na dur brzuszny, cholerę, dezynterię itp., jeden obok drugiego. W takich warunkach ks. Jan apostołował swoim świadectwem życia i modlitwą, podnosił na duchu, budził chęć do życia. Słabł jednak z dnia na dzień. Wiedział, że umrze, ale do ostatniej chwili był przytomny. W przeddzień śmierci, przy spowiedzi, już martwymi wargami szeptał i powtarzał ciągle: "O, mój Jezu" (relacja ks. Konrada Szwedy, RP 7(1966) 246). Oficjalną przyczyną zgonu była róża na twarzy (Gesichtrose) - według telegramu zawiadamiającego rodzinę o śmierci. Nosił numer obozowy 16894. Zwłoki jego spalono w krematorium wraz z innymi zmarłymi więźniami. Kapituła Generalna Stowarzyszenia w 1947 w Rzymie przedstawiała go jako męczennika za wiarę i miłość bliźniego. Jest kandydatem na ołtarze w grupie Henryka Szumana i 122 towarzyszy (II grupa męczenników z okresu II wojny światowej). Proces beatyfikacyjny, jego i innych męczenników, został oficjalnie rozpoczęty 17 września 2003 w kaplicy Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie pod przewodnictwem bpa Jana Bernarda Szlagi. Następnie proces pięciu pallotyńskich męczenników został przeniesiony do diecezji warszawsko-praskiej i pierwsza uroczysta sesja odbyła się 19 grudnia 2003 pod przewodnictwem bpa Kazimierza Romaniuka. Oprac. ks. Stanisław Tylus SAC
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |