Wtrącam słowa "O, jezu!". Czy to grzech?Ksiądz mi zwrócił uwagę, że często wtrącam słowa "O, jezu!" - że to grzech. Ale ja nie mam złej intencji. Przecież lepsze jest wzywanie imienia Boga niż przeklinanie. Czy łamię drugie przykazanie? Jak Boga kocham Kiedy jesteśmy z kimś po imieniu, jest to znakiem zaufania i zażyłości. Mówimy: "Jezu" - jak do przyjaciela. Ale nie wypada tego nadużywać. Imiona Boże powinniśmy wypowiadać z szacunkiem, czyli w miłującej adoracji, a nie jako przerywniki zdań. Drugie przykazanie Dekalogu zabrania wszelkiego nieodpowiedniego używania imienia Boga, Jezusa Chrystusa, Najświętszej Maryi Panny i wszystkich świętych. Okrzyki: "O, Boże!", "O, Jezu!", "Jezus, Maria!", "O, Matko!" czy "Jak Boga kocham!" - wolno wypowiadać jedynie jako słowa błogosławieństwa lub uwielbiania Boga. Kiedy lekkomyślnie wypowiadamy imię święte, sami udowadniamy, że nie liczymy się z Bogiem. Święty John Henry Newman napisał, że robimy tak, bo "nie uświadamiamy sobie, nie wierzymy, że On jest obecny". Ktoś, kto wypowiada imię Jezusa z adoracją, wyznaje swoją wiarę. Wspominam ojca duchownego ks. Grzegorza Zagórowskiego. Zawsze poruszało mnie, w jaki sposób wypowiadał imię Boże. Z miłością i szacunkiem. W sposobie mówienia imienia Chrystusa była już katecheza. Najczęściej ludzie łamią drugie przykazanie, kiedy nie dochowują przyrzeczeń dawanych innym w imię Boże. Łamane przysięgi małżeńskie, kapłańskie, zrywane śluby zakonne stanowią wzywanie autorytetu Boga nadaremno. Niewierność złożonym uroczyście przysięgom, np. wojskowej, harcerskiej, abstynencji - stanowi nadużycie imienia Bożego i w pewnym sensie czyni Boga kłamcą. Innym sposobem łamania drugiego przykazania jest wypowiadania słów nienawiści, wyrzutów, wyzwań, mówienie źle o Bogu, np. "Starość się Bogu nie udała", "Gdzie był Bóg podczas wojny?". Owszem, można się nawet kłócić z Bogiem. Należy jednak to robić z szacunkiem. Bóg to Bóg. Zakaz bluźnierstwa rozciąga się także na słowa przeciw Kościołowi Chrystusa, świętym lub rzeczom świętym. "Kto wami gardzi, mną gardzi" (Łk 10,16). Grzechem jest nadużywanie imienia Bożego w celu manipulacji drugim człowiekiem: "Zjedz zupkę, bo Bozia patrzy". Drugie przykazanie zabrania także magicznego używania imienia Bożego. Imiona Boga pisane po hebrajsku czy w innych językach widziałem wśród innych znaków egipskich czy chaldejskich na amuletach sprzedawanych na Starym Mieście w Warszawie. To grzech równać imię Pana ze znakami pogańskimi. Warto przypomnieć sobie słowa Ewangelii: "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od złego pochodzi" (Mt 5,37). Proszę być ze swoją rodziną swoją modlitwą i ciepłym słowem. Załamywanie się nikomu w niczym nie pomaga. ks. Marek Kruszewski
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
|