Grzech pychySpośród wszystkich grzechów głównych jako pierwszy i najcięższy wymienia się pychę (tac. superbia). "Początkiem wszelkiego grzechu - pycha" (Syr 10, 13). Swoimi korzeniami wprost sięga grzechu pierworodnego, który polegał na radykalnej odmowie zależności od Boga, na nieuznaniu przez człowieka statusu stworzenia i próbie "zamiany miejsc" ze Stwórcą. Jest więc dziedziczonym grzechem samoubóstwienia i braku zaufania Bogu. Może być źródłem ateizmu, co wyznał niemiecki filozof Fryderyk Nietzsche: "Nie mogę uznać istnienia Boga, bo musiałbym przyjąć, że sam nie jestem Bogiem".W swojej istocie pycha polega na dążeniu do zajęcia miejsca Boga. I w różnych przejawach stanowi formą bałwochwalstwa. Wmawia człowiekowi, że jest dużo lepszy od innych. Zakaża myślenie wywołując iluzję niezależności i samowystarczalności. "Pycha daje znać o sobie nie wtedy, gdy jesteśmy słabi, ale gdy czujemy się mocni. To dlatego dotyczy zwłaszcza ludzi inteligentnych i utalentowanych" (A. McCoy OP). Pierwszy grzech główny stoi za kultem państwa lub władzy, rasy lub klasy społecznej, przodków, pieniędzy, przyjemności etc. Wynika z niego większość praktyk magii, czarów i wróżbiarstwa. Chodzi o swoistą "rywalizację z Bogiem". A na pewno - o zdobycie władzy nad bliźnim, historią, przyszłością. Towarzyszy temu pragnienie zjednania i podporządkowania sobie "tajemnych mocy". Pycha jest porzuceniem właściwych proporcji człowieczeństwa. "Jest sprzeciwem wobec obiektywnej rzeczywistości. Jest niebezpieczna, ponieważ zaprzeczając prawdzie o nas samych pozbawia nas punktu oparcia" (R Krupa OP). I w konsekwencji zaciemnia umysł. Wtedy ktoś, kto grzeszy, nie przyjmuje argumentów. Jest przekonany, że wszyscy są w błędzie, a tylko on ma rację. Dlatego pycha jest istotną przeszkodą w wyjściu z wielu uzależnień. Trzeba spokomieć, aby przyznać, że się potrzebuje pomocy, prosić i być posłusznym w terapii. To pycha sprawia, że wielu ludzi pojmuje zło i grzech jak coś banalnego. Jednak zlekceważona pokusa będzie przyczyną porażki. Tymczasem pokora uczy respektu i dystansu do grzechu, który zawsze jest groźny i może zniewolić. Wspomniane siedem grzechów nazywa się głównymi, ponieważ rodzą inne grzechy, błędy i wady. Pycha - szczególnie dużo. Katechizm uczy, że zarozumiałe serce uniemożliwia modlitwę. Ostrzega też, że pycha może zrodzić nawet nienawiść do Boga, gdy "zaprzecza Jego dobroci i złorzeczy Mu, bo zakazuje grzechów i wymierza kary" (KKK 1866; 2094; 2733). Albo gdy ktoś widząc katastrofy i cierpienie niewinnych "staje się ateistą, bo poczuł się lepszy od swego Boga". To myślenie: ja bym lepiej stworzył świat. ks. Jan Sawicki
Tekst pochodzi z Tygodnika
|
[ Strona główna ] |
|