Niezapomniany zapach w podhalańskich kościółkachWśród wierszy Jerzego Harasymowicza poświęconych górom, jest i ta jedna fraza, do której często wracam:
(...) Wokół góry, góry i góry, i cale moje życie w górach, Czasem wyobrażam sobie, że ta fraza odnosić się może do życia wiejskich proboszczów z drewnianych, podhalańskich kościółków. Te kościółki to jakby odrębny świat, zarówno w kwestiach artystyczno-architektonicznych, jak i sprawach przeżywania treści, wspomnień, lęków, które towarzyszą pątnikom, nawiedzającym świątynie. Trudno mi dziś policzyć, ile kościołów, budowli sakralnych obejrzałam dotąd. Oglądaniu towarzyszył najczęściej podziw dla budowniczych, poddanie się atmosferze spraw dalekich i nieznanych, skrupulatne rejestrowanie w pamięci charakterystycznych detali. A w podhalańskich kościółkach prócz tego wszystkiego jest jeszcze zapach... Najstarszym zachowanym drewnianym kościołem w Polsce jest pochodzący z 1459 roku kościół w Zborówku na terenie Małopolski Północnej. Zachowane w Małopolsce i na Podhalu drewniane kościoły stanowią duży i cenny zespół zabytków z XV, a przede wszystkim XVI wieku. W trakcie badań wyróżniono dwa charakterystyczne typy rozwiązań brył tychże kościołów. Najczęściej oparte są one na prostych układach jednoprzestrzennych lub w nielicznych wypadkach, na układach bardziej złożonych, zwanych pseudodwunawowymi. To właśnie owa prostota zachwyca zwiedzających. Być może zachwyt ten wzbudza malownicza faktura budulca: solidne ściany z modrzewia, jodły czy sosny. Uroku każdej budowli dodaje na pewno "srebrzysty omszały gont" otulający wymyślną nieraz i fantazyjną formę wieżyczek i zadaszeń. Warto obejść taki kościółek dookoła, dotknąć jego drewnianych ścian. Są szorstkie i może można wyobrazić sobie te wszystkie deszcze, śniegi i spiekoty, które od XVI wieku trawiły ich powierzchnię. Wnętrza, gdy nie odbywa się nabożeństwo, są mroczne, gdyż okna umieszczano najczęściej tylko od południa i we wschodniej ścianie prezbiterium. Drewniana podłoga skrzypi, ławek jest niewiele, niebogate jest też wyposażenie świątyni. W niewielu kościołach zachowały się gotyckie ołtarze czy malowidła, najczęściej w kolejnych stuleciach zmieniono je na okazałe renesansowe lub częściej - barokowe. Jedno z nielicznych wnętrz o zachowanej polichromii z około 1500 roku znaleźć można w kościele w Dębnie w województwie nowosądeckim. Kościół ten jest jedną z najlepiej zachowanych późnogotyckich świątyń drewnianych. Zachowane polichromie (najczęściej fragmentarycznie) znaleźć można w Grywałdzie i Harklowej (również w województwie nowosądeckim). Warto też zobaczyć kościoły w Sromowcach, Jurgowie (z cennym rokokowym wnętrzem), Orawce i także kaplicę na Jaszczurówce w Zakopanem. Kaplicę tę bowiem wzniesiono w 1908 roku według projektu Stanisława Witkiewicza w tak zwanym stylu zakopiańskim, nawiązującym jednoznacznie do stylu XV i XVI-wiecznych drewnianych świątyń Małopolski i Podhala. Styl ten zresztą, na początku naszego wieku rozpowszechnił się nie tylko na terenach, z których pochodził, ale jego ślady odnaleźć można i na Rzeszowszczyźnie, i nawet w Kazimierzu nad Wisłą! Budowanie w tym stylu uważano wówczas za swoisty przejaw patriotyzmu - nawiązywanie do specyficznie pojmowanych tradycji ludowo-narodowych. I zakorzenił się na tyle mocno w świadomości wielu ludzi z ęałej Polski, że w postaci pseudozakopińskich domków-potworków jego wynaturzoną formę oglądać można w każdym prawie polskim mieście i miasteczku. Dlatego namawiam Was do podróży na Podhale, do wejścia do kościółków w Dębnie, Harklowej, Grywałdzie... Do dotknięcia ich ścian, obejrzenia ołtarzy i polichromii, powąchania tego zapachu, którego zapomnieć nie sposób.
(...) Już nie znikną góry z twoich wspomnień, Joanna Kubica
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |