Kim są ateiści?- Masz jeszcze jakieś pytanie?Tak, mam wiele. Jeżeli istniejesz, Boże, skąd biorą się ludzie nazywający siebie ateistami. Negują Twoje istnienie. - Bardzo im współczuję. Są jak dzieci, które starają się uwierzyć, że nie mają ojca. Kłopot w tym, iż oni nawet nie szukają prawdy, twierdząc, że wszyscy wierzący są naiwnymi, przesądnymi ignorantami... - Jednak wielu z nich odwołuje się do nauki! - Wszyscy prawdziwi, wielcy naukowcy są wierzący, wielu z nich to ludzie głęboko religijni oraz praktykujący. Jedynie niewiedza prowadzi do negowania najbardziej oczywistej prawdy: Moc Boża sprawiła, iż istnieje wszystko, co jest we wszechświecie. - Słyszałem opinię, że materia jest wieczna i istnieje tak długo jak świat. - Pomijając już fakt, że wasi naukowcy udowodnili, iż materia ma przypuszczalnie od 12 do 20 miliardów lat, jak można wierzyć, że wszechświat fizyczny, pozbawiony rozumu, dał początek istotom myślącym, jakimi przecież jesteście? Ponadto wszechświat materii nie jest wolny: ślepo i niezmiennie podporządkowuje się stałym prawom; jakże mógłby dać życie istotom wolnym jak wy? - Niektórzy twierdzą, że istoty żywe powstały przez samorództwo. - Jest to jedna z największych niedorzeczności, jakie kiedykolwiek zostały powiedziane i zapisane. Jakże można sądzić, iż na przykład drzewo, kwiat czy mrówka powstały same z siebie. Często zatrzymujecie się zachwyceni przed obrazem przed stawiającym różę, przypominającą do złudzenia prawdziw kwiat, i wołacie: Cóż za wspaniały artysta!". A potem jesteście skłonni wydać masę pieniędzy, jeżeli tylko je posiadacie, aby kupić ten obraz. Przecież między różą prawdziwą i namalowaną istnieje ogromna przepaść. Wystarczy zaobserwować różnorodność kolorów, delikatność zapachu, doskonałą geometryczną kompozycję płatków, liści, pręcików... Jednak to wszystko nic nie znaczy w porównaniu z zaprogramowaniem ich nasion, stworzeniem i rozwojem komórek, co prowadzi do kiełkowania, wzrostu i rozkwitnięcia. To wszystko nieustannie dzieje się w każdym pojedynczym kwiatku, w każdym drzewie, w każdym źdźble trawy. - Tak, to prawda; zastanawiam się, o ileż bardziej skomplikowane jest powstawanie komórki zwierzęcej. - Zdobycze waszej najbardziej rozwiniętej techniki, wasze sztuczne satelity, statki kosmiczne, komputery i najwymyślniejsze roboty są dziecinnymi zabawkami w porównaniu z tym, co ja stworzyłem i co nadal czynię. W zapłodnionej komórce jest zaprogramowany cały przyszły rozwój rośliny, zwierzęcia, człowieka, w nieskończonej różnorodności każdego żywego stworzenia. Z tej początkowej komórki rozwijają się miliony i miliardy nowych, które także mnożą się w różnych procesach. Niektóre z nich złożą się na skórę, inne na tkanki, mięśnie, nerwy, kości, serce... Nikt i nic nie potrafi wyobrazić sobie ani opisać złożoności oraz doskonałości każdego mojego założenia, planu, który ma na celu dać życie wszelkiemu istnieniu. Cała wiedza uczonych wszystkich czasów nie starczyłaby do stworzenia oka, nerki czy płuca, nie mówiąc już nawet o wlaniu w nie życia. Czy teraz nie uważasz, że prawdziwymi i jedynymi ignorantami są właśnie ateiści? - Jestem o tym przekonany. Przypomina mi się pewien wiersz, którego nauczyłem się w dzieciństwie:
Gdziekolwiek spojrzenie me chodzi, Antonio M. Alessi
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |