Z Maryją pod krzyżemCały Kościół przeżywa okres Wielkiego Postu. Ten święty czas pojednania i łaski w Ojczyźnie naszej ma swoją szczególną wymowę. Gromadzą się wierni w kościołach, by w czasie nabożeństwa Gorzkich Żali czy Drogi Krzyżowej rozważać mękę i śmierć Chrystusa Pana i wyrażać swe uczucia rzewnymi pieśniami. W rozmyślaniach męki Syna Bożego towarzyszy nam Jego i nasza Matka, Najświętsza Panna Maryja.Wiele jest świątyń w Polsce, w których czczony jest obraz lub figura Matki Bożej Bolesnej. Dość będzie wymienić kościół Franciszkanów w Krakowie, gdzie w osobnej kaplicy znajduje się obraz Matki Bożej Bolesnej, zwanej "Smętną Dobrodziejką". Znany poeta ks. Jan Twardowski poświęca Jej piękną strofę w Polskiej Litanii:
Smętna Dobrodziejko Podobnie w klasztorze Sióstr Benedyktynek w Staniątkach koło Krakowa wielką pobożnością wiernych otoczony jest obraz Matki Bożej Bolesnej, której serce przebite jest siedmioma mieczami. Wspomniany ks. J. Twardowski patrząc na ten wizerunek napisał:
Bolesna - Szczególnym też kultem cieszy się figura Matki Bożej w kościele parafialnym w Limanowej, w diecezji tarnowskiej. To znane w całym kraju Sanktuarium Bolesnej Królowej Polski przyciąga licznych pielgrzymów. Matka Najświętsza w złocistym płaszczu spogląda zadumana na białego Orła rozpostartego na Jej piersiach. Obraz ten został ukoronowany papieskimi koronami przez Prymasa Tysiąclecia w roku 1967. O żywej czci tych świętych wizerunków świadczą liczne wota wokół nich zawieszone. Każde, choćby najskromniejsze wotum, kryje w sobie ludzką miłość, wdzięczność lub prośbę. Matka Najświętsza była z Jezusem na Drodze Krzyżowej, stanęła też na Kalwarii pod Krzyżem Syna, aby przyjąć Jego testament. Do końca pragnęła wypełnić swoje "Fiat" - niech mi się tak stanie, wypowiedziane w dniu Zwiastowania w Nazarecie. Chrystus z wysokości krzyża patrzył na swoją ukochaną Matkę. Nie mógł Jej nic już pomóc. Jego przebite ręce i nogi uniemożliwiały wszelki gest, ale serce było przy Niej. W pewnej chwili Jezus kierując wzrok w stronę stojącego w pobliżu apostoła Jana rzekł do Matki: "Niewiasto", oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: oto Matka twoja. I od tej chwili wziął Ją uczeń do siebie" (J 19,26-27). "Niewiasto, oto syn Twój". Tymi słowami Chrystus dał Maryi Jana, swego umiłowanego ucznia, za syna. Jan z woli Chrystusa stał się synem Matki Boga. A w Janie stał się Jej dzieckiem każdy człowiek. Następnie Jezus Powiedział do Jana: "Oto Matka twoja". Polecił mu swoją Matkę, aby Ją czcił, miłował i miał o Nią staranie. Maryja stała się w ten sposób jego Matką, a w nim i naszą Matką - Matką wszystkich ludzi. Po śmierci Pana Jezusa Jego najbliżsi za- krzątnęli się koło pogrzebu. Józef z Arymatei otrzymał pozwolenie od Piłata na zabranie ciała Jezusa. W pochowaniu Zbawiciela pomagał Józefowi Nikodem oraz niewiasty obecne przy śmierci Chrystusa. Wśród nich na pierwszym miejscu była Jego Matka. Po zdjęciu z krzyża, przed złożeniem w grobie, martwe ciało Jezusa spoczęło na kolanach Matki. Scenę tę przedstawia piękna Pieta Michała Anioła, która znajduje się w Bazylice św. Piotra na Watykanie. Maryja z wielką miłością i delikatnością oraz z niewypowiedzianym bólem patrzy na martwe ciało Jezusa. Sprawdziły się słowa starca Symeona wypowiedziane w świątyni jerozolimskiej w czasie ofiarowania Jezusa: "Duszę Twoją przeniknie miecz" (Łk 2,35). Pobożność chrześcijańska rozważa siedem Boleści Matki Najświętszej: proroctwo Symeona, ucieczkę do Egiptu, zagubienie Jezusa w świątyni jerozolimskiej, niesienie krzyża, ukrzyżowanie, zdjęcie z drzewa krzyża i złożenie do grobu martwego ciała Chrystusa. Te tajemnice bolesne, które Maryja przeżyła sercem Matki i Współodkupicielki, pozwalają nam czcić Ją jako Królową Męczenników. Boleści Maryi sławi znany średniowieczny hymn Stabat Mater Dolorosa.
Stała Matka Boleściwa W dalszej zwrotce tego hymnu znajdują się następujące słowa: "Pragnę stać pod krzyżem z Tobą". Pragniemy razem z Maryją stać pod Krzyżem Chrystusa, przeżywając w duchu pokuty Wielki Post, biorąc chętny udział w nabożeństwach pasyjnych i w rekolekcjach parafialnych, przystępując do spowiedzi i Komunii św. wielkanocnej, dźwigając cierpliwie, a nawet z miłością krzyże naszego codziennego życia. Niech na drogach tego życia będzie z nami zawsze Maryja, która najgłębiej przeżyła tajemnicę Krzyża, niechaj i nam pomaga ją przeżywać każdego dnia po chrześcijańsku. O trwaniu przy Krzyżu Chrystusa z pomocą Maryi mówił Ojciec Święty 9 czerwca 1979 r. w Krakowie-Mogile, gdzie od siedmiu już wieków otoczony jest szczególną czcią Krzyż święty, "pozostawiony nam wszystkim - wedle słów Papieża - jako najdroższa Relikwia naszego Odkupienia". Sanktuarium Mogilskie nawiedzają licznie pielgrzymi. Od paru lat w każdy Pierwszy Piątek Miesiąca odbywa się całonocna adoracja w kaplicy Cudownego Krzyża. Starym zwyczajem wierni idą wokół ołtarza Ukrzyżowanego Zbawiciela na kolanach, najczęściej z różańcem w ręku. Tej wzruszającej "procesji na kolanach" towarzyszy stara pieśń: "Jezu Łaskawy w mogilskim kościele, który tu czynisz łask i cudów wiele, ratuj nas, ratuj, ludzi utrapionych i zasmuconych. Pełna boleści Panno nad pannami, módl się za nami". "Wspólnie pielgrzymujemy - powiedział Jan Paweł II w Mogile - do Krzyża Pańskiego, od niego bowiem rozpoczął się nowy czas w dziejach człowieka. Jest to czas Łaski, czas Zbawienia". Papież wezwał, ażeby w tym czasie Zbawienia Ewangelia weszła w całe nasze życie. I dodał: "Niechaj Maryja, Królowa Polski - a także błogosławiony Naksymilian Kolbe - wspomagają Was w tym nieustannie". O. Korneliusz Jackiewicz, O. Cist.
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |