Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Gdy Kefas przybył do Antiochii, otwarcie się sprzeciwiłem (Dz 2, 11)

W tym miejscu refleksji nad biografią i działalnością Pawła Apostoła należy rozważyć jeden z najbardziej zagadkowych epizodów, które miały miejsce w jego życiu. Chodzi o spór z Piotrem, o którym milczą Dzieje Apostolskie, natomiast czytamy o nim w Liście do Galatów.

Fragment Listu do Galatów, który opowiada o sporze w Antiochii (2,11-14), pochodzi z pierwszej części pisma (1,6 - 2,21), w której Paweł potwierdza adresatom prawdziwość głoszonej przez siebie Ewangelii.

W tymże Liście do Galatów czytamy: "Gdy zaś Kefas przybył do Antiochii, otwarcie mu się sprzeciwiłem, bo na to zasłużył. Zanim bowiem przybyli pewni ludzie od Jakuba, brał udział w posiłkach z tymi, którzy niegdyś byli poganami, a gdy oni przybyli, wycofał się i odłączył, bojąc się tych z obrzezania. A jego obłudne postępowanie podjęli też pozostali Żydzi, tak że i Barnaba dał się wciągnąć w to zakłamanie. Skoro więc zobaczyłem, że nie idą prostą drogą według prawdy Ewangelii, powiedziałem Kefasowi przy wszystkich: «Jeżeli ty, Żyd, żyjesz na sposób tych z pogan, a nie jak Żydzi, jak możesz zmuszać tych z pogan, żeby żyli po żydowsku?»" (2,11-14).

Zdaniem części uczonych spór między Pawłem i Piotrem miał miejsce niedługo po zakończeniu pierwszej wyprawy misyjnej, jeszcze przed Soborem Jerozolimskim. Twierdzą oni, że Łukasz w relacji zamieszczonej w 15. rozdziale Dziejów Apostolskich połączył dwa albo nawet trzy epizody kontaktów obu apostołów. Niektórzy komentatorzy twierdzą nawet, że miejscem wypracowania dekretu apostolskiego była Antiochia, nie Jerozolima, zaś sam dekret byłby ogłoszony po wyjeździe Piotra znad Orontesu. Takie domysły dobrze ilustrują, jak swobodnie są traktowane informacje podane przez Łukasza.

Więcej argumentów przemawia za tym, że spór Pawła z Piotrem należy umieścić w okresie, który nastąpił po zgromadzeniu apostołów i starszych w Jerozolimie. Utwierdzając wiernych pochodzenia pogańskiego, Paweł z nowym entuzjazmem zajął się głoszeniem Ewangelii wśród pogan. Wkrótce nad Orontes przybył Piotr. Podobało mu się to, co zobaczył, a nawet włączył się w życie lokalnej wspólnoty chrześcijan rekrutujących się spośród dawnych pogan. Mając w pamięci wizję w Jafie i chrzest setnika w Cezarei Nadmorskiej (Dz 10). Piotr brał udział we wspólnych posiłkach z nimi, podczas których nie zachowywano żydowskich przepisów pokarmowych nakazanych w Torze Mojżesza. Ta sytuacja świadczy, że w antiocheńskiej wspólnocie wyznawców Chrystusa zarysował się dość skomplikowany podział. Część wiernych pochodzenia żydowskiego w tym, co dotyczy wspólnych posiłków, izolowała się od współbraci chrześcijan pochodzenia pogańskiego, bo ci nie zachowywali przepisów dotyczących koszerności pokarmów. Uznawszy rozstrzygnięcia Soboru Jerozolimskiego za normatywne, przyjmowali, że zwolnienie od restrykcyjnych przepisów pokarmowych dotyczyło wyłącznie nie-Żydów, podczas gdy chrześcijanie pochodzenia żydowskiego powinni nadal je zachowywać, do czego byli zobowiązani na mocy wierności tradycji ojców. Pozostali wierni pochodzenia żydowskiego, a należał do nich Paweł, sądzili, że w nowej sytuacji przepisy odnośnie do koszerności już nie obowiązują. Po przybyciu do Antiochii, Piotr spożywał wspólne posiłki z jednymi i drugimi, ale uwagę zwróciło przede wszystkim to, że uczestniczył w niekoszernych posiłkach chrześcijan pochodzenia pogańskiego. To postępowanie wywołało napięcia: w przekonaniu części wyznawców Chrystusa rekrutujących się "z obrzezania" to, co było wolno chrześcijanom nie-Żydom, nie było wolno chrześcijanom-Żydom. W ich opinii Piotr posunął się za daleko.

Sprawa zaogniła się, gdy do Antiochii przybyła kolejna delegacja chrześcijan jerozolimskich z otoczenia apostoła Jakuba. Jej członkowie mieli w pamięci dekret jerozolimski, który zwalniał chrześcijan pochodzenia pogańskiego z obowiązku przestrzegania przepisów Tory, zobowiązując ich do przestrzegania czterech przykazań noachickich. Jakub i jego otoczenie - inaczej niż Paweł, a także Piotr po przybyciu do Antiochii - uznawali, że chrześcijanie "z obrzezania" powinni nadal zachowywać wierność Torze Mojżesza. W ich przekonaniu dekret soborowy dotyczył wyłącznie chrześcijan nie-Żydów.".

Paweł poszedł więc dalej niż ustalenia przyjęte w Jerozolimie, a Piotr go w tym nad Orontesem naśladował. Zaprzestał tego po przybyciu wiernych z otoczenia Jakuba, co Paweł odebrał jako obłudę. Sedno konfliktu było jednak głębsze. Należało odpowiedzieć na pytanie, czy Prawo Mojżeszowe nadal stanowi konieczny warunek zbawienia, czy też uznanie Jezusa Chrystusa i wiara w Niego sprawiają radykalnie nową sytuację, uwalniając nie tylko wiernych pochodzenia pogańskiego, lecz również wiernych pochodzenia żydowskiego od przepisów Tory.

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej