Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Jaka jest Ghana?

     Ghana to kraj w zachodniej Afryce o powierzchni 240 000 km2 (ok. 2/3 powierzchni Polski), liczący 23 mln mieszkańców.

     NIEWIDOCZNA, OBIECUJĄCA, ZAWSZE WAŻNA!

     Dla sąsiadów to bez wątpienia najspokojniejszy kraj w Afryce zachodniej. Dzięki stosunkowo stabilnej (od chwili zdobycia niepodległości w 1957 roku) polityce gospodarczej Ghana postrzegana jest jako kraj zamożny, miodem i mlekiem kokosowym płynący. Z perspektywy Europy Ghana to kraj rolniczy o 50% bezrobociu, bez przemysłu, bez rozwiniętej turystyki, o bardzo dużym zagrożeniu chorobowym (malaria, żółta febra, AIDS), kraj raczej niezauważalny, po prostu kraj Trzeciego Świata. Jeszcze inaczej patrzą na Ghanę i inne kraje afrykańskie Chińczycy. W odróżnieniu od białych nie kojarzą się oni negatywnie z okresem niewolnictwa, ani z wojnami prowadzonymi np. pod pretekstem walki z terroryzmem! Dla Chińczyków budujących tam drogi, szkoły, szpitale, hotele, restauracje, całe chińskie osiedla, wydobywających tam niezliczone bogactwa naturalne wysyłane następnie do Chin i stanowiące gwarancję potęgi gospodarczej Państwa Środka, Ghana to kraj ogromnych perspektyw, kraj powoli zaludniany przez rasę żółtą.

     A jak na Ghanę patrzymy my, chrześcijanie? Nie sposób nie zauważyć wszechobecnej religijności Ghańczyków! To, co szczególnie w niej uderza, to "świeżość" ich wiary. Dla Ghańczyka wiara, Bóg, zbawienie to wartości tak naturalne jak chleb, woda, powietrze. A pytanie, czy wierzysz w Boga jest nieco niezrozumiałe. Bóg po prostu jest. Przejawy religijności można zauważyć dosłownie wszędzie. Pierwszym widocznym jej symbolem to niezliczona ilość budynków kościelnych. Mam wrażenie, że w Ghanie zarejestrowane są wszystkie wyznania świata. Jest ich tam blisko 4 000! I każde buduje swoje kościoły, większe, mniejsze, bądź wręcz prowizoryczne!

     W ogólnej populacji Ghany 30% stanowią muzułmanie, 30% wyznaje religie tradycyjne, 30% to chrześcijanie. Najliczniejszą grupę chrześcijan stanowią katolicy, około 40%. Na uwagę zasługuje fakt pokojowego współistnienia wszystkich wyznań obok siebie, gdzie kościół stoi obok meczetu a wierni w harmonii odprawiają niezależnie swoje nabożeństwa. Jak zawsze w takich wypadkach mam poczucie, że dopóki nie pojawią się ekonomiczne grupy interesów, którym zależeć będzie na skłóceniu i podsycaniu konfliktów wśród ludności, dopóty wyznawcy jednego Boga, który zawsze jest Miłością i Pokojem nigdy na siebie nie podniosą ręki!

     Spontaniczna religijność Ghańczyków widoczna jest także na straganach, gdzie obok artykułów codziennego użytku oferowane są dewocjonalia, jak np. napisy typu: Bóg wszystko może!, Ufam Bogu!, Radość Pana jest moją siłą!, i wiele innych. Podobne napisy pojawiają się w domach czy na samochodach. Najcenniejsze jednak są chyba codzienne rozmowy Ghańczyka, w których odniesienie do Boga jest naturalne: Jeśli Wszechmogący pozwoli, poślę dzieci do szkoły. Jeśli jest taka wola Pana, jutro będzie ładna pogoda. Gdzieś poznany człowiek, na koniec 15-minutowej rozmowy zamyka oczy i gestem uniesionych rąk prosi o błogosławieństwo dla napotkanego białego brata, dla siebie i naszych rodzin. Myślę, że "normalność" wiary i wszechobecność dobrego Boga jest tym, co rozmywa się nam, białym, w rozintelektualizowanych traktatach religijnych i zawiłych interpretacjach przykazań, a wezwanie Bądźcie jak dzieci! staje się dla nas nieco kłopotliwe.

     Spontaniczność i duża rola emocji w postrzeganiu świata łączy się z otwartością na zmianę wyznania. Ogromną rolę do spełnienia mają tu misjonarze katoliccy. Zadanie ich jest ze wszechmiar trudne! Z jednej strony nie mogą gasić radosnego ducha i wspomnianej świeżości wiary, z drugiej muszą zapewnić solidny fundament pozwalający trwać w wierze. Praca ich tym jest trudniejsza, że żyjąc w obcej kulturze muszą znaleźć nić porozumienia z tymi, do których zostali posłani.

     Wielkim doświadczeniem było dla mnie spotkanie z misjonarzem salezjańskim, ks. Krzysztofem Niżniakiem na jego misji w Ashaiman. Placówka ta, to szkoła z internatem dla 300 młodych ludzi z ubogich rodzin. Na terenie szkoły znajduje się również warsztat samochodowy, gdzie młodzież uczy się fachu mechanika samochodowego. Na innej misji salezjańskiej w Sunyani pracuje ks. Piotr Wojnarowski. Tu salezjanie sprawują posługę duszpasterską w 9 sąsiednich wioskach, prowadzą szkołę zawodowotechniczną oraz dom dla dzieci w potrzebie. Ewangelizowanie przez naukę, pracę, modlitwę to kamienie węgielne misji salezjańskich.

     Jaka jest Ghana? Bardzo gorąca, gdzie porównanie z życiem w piekarniku nie jest chyba dalekie od prawdy. Kiedy odwiedziłem placówkę ks. Krzysztofa, misjonarz oprowadził mnie po szkole i terenie, na którym ona się mieści (prawie 2 hektary). Młodzież uwijała się, coś nosiła, robiła porządki. Dla mnie pokonanie najmniejszego dystansu w tak wysokiej temperaturze było trudne. Po chwili usłyszałem, że za moment odbędą się zawody piłkarskie. Gdy zobaczyłem chłopców biegających w temperaturze 40°C i dorównującego im księdza Polaka, doświadczyłem szczególnego wymiaru misji! Zawsze doceniałem misje i misjonarzy, ale tu doświadczając klimatu Afryki, widząc klasy, w których uczą się dzieci, patrząc na murowany internat, gdzie młodzież ma wodę i prąd, nieosiągalne w ich rodzinnych wioskach, widząc w końcu entuzjazm młodzieży na widok księdza, mogłem jedynie powtórzyć słowa z Tryptyku Rzymskiego Jana Pawła II: "To ma sens, ma sens". Uświadomiłem sobie wielką moc misjonarzy, wynikającą z naszego wsparcia modlitewnego, czy finansowego. Te łóżka, na których śpią chłopcy, są sfinansowane przez wiernych z Niemiec, te maszyny w warsztacie pochodzą ze składek we Włoszech. To ofiary pieniężne także tysięcy ludzi w Polsce pozwalają misjonarzom działać. A przez nich i my, oddaleni tysiące kilometrów i żyjący w spokojnym kraju, mamy wpływ na skuteczność pracy wychowawczej. To my, mieszkańcy Olsztyna, Płońska, Krakowa mamy wpływ na losy młodzieży z Ghany! A wspierając misje, wszyscy jesteśmy misjonarzami!

     Stary kontynent EUROPA dyskutuje o prawie do eutanazji, do związków homoseksualnych. Natomiast Afryka walczy o wiarę i wnosi świeże spojrzenie na Kościół. Może właśnie tam już wkrótce pojawią się wzory, pozytywnie zmieniające katolicki świat?


Piotr


Tekst pochodzi z Pisma
Przyjaciół i Sympatyków Misji

maj-czerwiec 2008



Wasze komentarze:
 wiatr: 28.09.2008, 01:38
  Jak Wyśpiewać Bogu hymn Dziękczynienia ...za POKÓJ SERCA ... ludzi ...różnych wyznań ...kochających Tego Samego Boga żyjących obok siebie każdego dnia ! Panie ...króluj w Ich Sercach ... bądź tam ...w Ciszy ...pełen Miłości ! Niech TA Żywa Wiara ...Odradza i Odmładza... Ducha ...i będzie źródłem Rodzenia się Prawdziwych Świadków Miłości !
(1)


Autor

Treść

Nowości

Modlitwa do Matki Bożej Dobrej RadyModlitwa do Matki Bożej Dobrej Rady

Różaniec do św. Teresy od Dzieciątka JezusRóżaniec do św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Kleszcz kleszczowi nierównyKleszcz kleszczowi nierówny

Najprostszym sposobem wspierania dziecka jest po prostu bycie z nim i dawanie mu swojego czasuNajprostszym sposobem wspierania dziecka jest po prostu bycie z nim i dawanie mu swojego czasu

Lourdes nazywane jest stolicą modlitwy, jest także lekcją pokory dla świataLourdes nazywane jest stolicą modlitwy, jest także lekcją pokory dla świata

Film Jezus 2000Film "Jezus 2000"

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej