Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Wskaże ci drogę

Proboszcz z Ars spał cztery godziny na dobę, dwa gotowane ziemniaki i kubek mleka były dla niego bardzo obfitym posiłkiem. Jego Eucharystia nie trwała dłużej niż pół godziny, z konfesjonału nie wychodził przez godzin kilkanaście. Spowiadał. Kobiety w kaplicy Jana Chrzciciela, mężczyzn w zakrystii. Gdy nie widział odpowiedniej dyspozycji - potrafił odłożyć rozgrzeszenie na później. Miał bóle w rękach od opierania się o konfesjonał i w nogach od klękania.

Ubogi duchem, posiadał majątek. Osiągał przychody. Odnowił i rozbudował kościółek parafialny, ufundował sierociniec, szkoły, misje ludowe. W niedzielnych homiliach i codziennych (!) katechezach mówił o miłości Boga. Piętnował pracę w niedzielę i rozwiązłość seksualną. Zmarł 150 lat temu na plebanii swojej parafii świętego Sykstusa 4 sierpnia 1859 r., w wieku pary i elektryczności, kiedy ludziom coraz bardziej wydawało się, że Bóg już jest niepotrzebny. Święty Jan Chrzciciel Maria Vianney - patron kapłanów i Roku Kapłańskiego - w wieku Internetu i poprawności politycznej, został przez papieża dany za przykład społeczeństwu, które kiedyś o Bogu ponoć słyszało.

Do Ars przyjechałem "stopem". Najpierw spotkałem Tomislava. Chorwat, Bośniak czy Słowieniec. Mieszkał w przyczepie kempingowej i chciał mi zrobić w niej miejsce, jeśli nie znajdę nic bardziej odpowiedniego. Była 22.30. Znalazłem pensjonat z pokoikiem na drugim piętrze, gdzie szybko zasnąłem.

Rano jutrznia w pokoiku i szybka wizyta w kościółku. Święty leży w szklanym sarkofagu, z długimi, siwymi włosami i miłym uśmiechem. Potem śniadanie i Msza św. w kościele z dostojnym francuskifn kapucynem, który bardzo grzecznie poprosił mnie o legitymację kapłańską, i kapłanem hiszpańskim. Potem miły, czarny zakrystianin pokazał mi w podziemiach ołtarz, przy którym Święty sprawował Najświętszą Ofiarę. Przy tym ołtarzu nazajutrz rano koncelebrowałem Eucharystię - w intencji wszystkich znajomych kapłanów i całej mojej diecezji - wraz z ks. Adamem, Polakiem pracującym w Czechach. U za1 krystianina zamówiłem również Mszę św. w swojej intencji. Na jego prośbę nauczyłem go zwrotów "dzień dobry" i "do widzenia" oraz "niech będzie pochwalony Jezus Chrystus" i "na wieki wieków amen". Był bardzo zadowolony. Pokazał mi kościółek i dobudowaną później bazylikę, a przede wszystkim konfesjonały Świętego. Co ciekawe - konfesjonały współczesne, obsługiwane przez miejscowych duszpasterzy, były oblężone!

Ozdobionej zoomorficznymi, fantastycznymi rzeźbami świątyni nie opuczczały siostry benedyktynki-sakramentki z Montmartre. Uśmiechnięte, w kwiecie wieku, w bialo-czerwono-czarnych habitach rozdawały ludziom teksty liturgii godzin. Chóralnemu śpiewowi jedna z nich pięknie akompaniowała na oryginalnej krzyżówce harfy z gitarą. Elfy z Lórien i driady z Brokilonu miałyby się od kogo uczyć.

Pensjonat, w którym zamieszkałem, okazał się mutacją sierocińca założonego przez Świętego. Dziś przyjmuje pielgrzymów, a obsługują go bezhabitowe zakonnice z Indii. Ich bezhabitowść wyraża się w noszeniu tradycyjnego stroju indyjskiego. Modlą się z pielgrzymami i dają dobrze jeść, są bardzo miłe. W ich kaplicy trwa nieustająca (tak, we Francji!) adoracja Najświętszego Sakramentu.

Samo Ars żyje spokojnie i cicho. Pełno kwiatów. Na domach tabliczki upamiętniające Świętego i jego parafian. Nie widać - jak np. w Paryżu - napisów na murach, żebraków, narkomanów, emigrantów, gejów. Między okolicznymi polami kukurydzy leniwie snuje się potok Fontblin.

"Ty mi wskazałeś drogę do Ars, ja wskażę ci drogę do nieba" - głosi miedziany napis na monumencie upamiętniającym spotkanie Świętego z pierwszym parafianinem. "Proboszczu z Ars, módl się za nami" - woła napis z małych kamyczków ułożony poniżej.

Dwór rodziny de Garrets d'Ars, donatorów parafii sprzed półtora wieku, gościnnie zaprasza na bankiety i spotkania rodzinne, ale po uprzedniej rezerwacji telefonicznej. Otwarte na niezapowiedzianego gościa było za to międzynarodowe seminarium duchowne. Nowoczesne i skromne, tętniące życiem. Warunki nie tak spartańskie, jak w ubogiej i surowej plebanii Świętego, lecz jego duch niewątpliwie się tam unosił.

Zaraz, jaki jego duch... Jan Vianney był posłuszny tylko jednemu duchowi, Duchowi Świętemu. Dzięki temu, choć nie ukończył specjalistycznych studiów i nie znał łaciny (!), doskonale wiedział, co jest dobre, a co złe. I nie bał się tego nikomu mówić.

- Proszę księdza, jako wzorowy uczeń dostałem propozycję tygodniowego rejsu po Bałtyku, za darmo - zagadnął mnie kiedyś parafianin.

- Co z niedzielną Eucharystią? - zapytałem.

- No właśnie, raczej nie będzie - odpowiedział zasmucony. - Mam jechać czy nie jechać?

- Dlaczego pytasz mnie, znanego radykała, przecież wiesz, co odpowiem - zapytałem z lekką złośliwością - możesz poradzić się przecież innych księży?

- Wiem, co ksiądz mi powie, i dlatego księdza pytam...

Tajemnicą pozostanie, co młodzieńcowi odpowiedziałem i jaką decyzję podjął. Jedno jest pewne. Naśladowanie Jana Vianneya jest nam dziś bardzo potrzebne. Nie tylko odnośnie do jego menu. Powiedział przecież: "Ja wskażę ci drogę do nieba"...

ks. Konrad Hasior

Tekst pochodzi z Tygodnika
Idziemy, 16 sierpnia 2009



Wasze komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu - Twój komentarz może być pierwszy.



Autor

Treść

Nowości

św. Zytaśw. Zyta

Modlitwa do św. ZytyModlitwa do św. Zyty

Litania do św. ZytyLitania do św. Zyty

Dlaczego stosujemy poświęcenia?Dlaczego stosujemy poświęcenia?

Choroby układu krążenia stanowią najczęstszą przyczynę zgonów oraz inwalidztwaChoroby układu krążenia stanowią najczęstszą przyczynę zgonów oraz inwalidztwa

Sanktuarium św. WolfgangaSanktuarium św. Wolfganga

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej