|
Co by było, gdyby Pan Jezus się nie narodził?
Ani źłóbka, ani gwiazdki...
Gdyby ktoś mi zadał pytanie: Co by było, gdyby dwa tysiące lat temu Pan Jezus się nie narodził?, wówczas odpowiedziałbym:
- Dzieciom (im byłoby wytłumaczyć najtrudniej) - że nie byłoby wypatrywania pierwszej gwiazdki, ani choinki, ani żłóbka, ani prezentów
- Rodzinom - że nie byłoby białego obrusa, opłatka i życzeń, które godzą, ani pustego miejsca przy stole i śpiewania kolęd
a także:
- Architektom - że nie byłoby Bazyliki świętego Piotra, ani katedry w Mediolanie, ani wspaniałych kościołów we Francji, w Niemczech i gdziekolwiek indziej
- Astronomom - że nie mogliby liczyć czasu "przed narodzeniem Chrystusa" i "po narodzeniu Chrystusa", nawet gdyby nie przyszedł im do głowy pomysł liczenia czasu jedynie "przed naszą erą" i "naszej ery"
- Bankierom - że nie byłoby powołania celnika Mateusza
- Bibłistom - że nie byłoby przypowieści o synu marnotrawnym, ani o perle, ani o ziarnku gorczycy, ani tylu innych
- Bogaczom - że nie byłoby ucha igielnego i wielbłąda
- Bojaźliwym - że nie byłoby uciszenia burzy na morzu i chodzenia po wodzie
- Chorym - że nie byłoby uzdrowionych ze ślepoty, trądu, paraliżu i tylu innych chorób
- Dogmatykom - że nie byłoby mowy o wcieleniu, przeistoczeniu, zmar-twychwstaniu, wniebowstąpieniu, jak też o niepokalanym poczęciu i wniebowzięciu
- Eurounitom - że nie byłoby chrześcijańskich korzeni
- Filozofom - że nie byłoby mowy o Bogu w Trójcy Jedynym
- Głodnym - że nie byłoby rozmnożenia chleba
- Grzesznikom - że nie byłoby skruszonej jawnogrzesznicy i celnika
- Hierarchom - że nie byłoby "Piotra naszych czasów" ani sukcesji apostolskiej
- Irlandczykom z IRA - że, nie byłoby nakazu: "Miłujcie tych, którzy was nienawidzą"
- Jezuitom - że nie byłoby ich zakonu jak również wielu innych
- Kapłanom - że nie byłoby przypowieści o zaginionej owcy
- Kobietom - że nie byłoby płaczu na Drodze Krzyżowej, ale i radości poranka wielkanocnego
- Kościołowi - że nie byłoby słów: Oto Matka twoja i tylu innych
- Literatom - że nie byłoby "Quo vadis" Sienkiewicza ani "Mistrza i Małgorzaty" Bułhakowa
- Liturgistom - że nie byłoby Eucharystii, Nieszporów i kadzidła
- Łotrom - że nie byłoby przebaczenia żalu w chwili śmierci
- Malarzom - że nie byłoby Madonn Rafaela, ani Sądu Ostatecznego w Kaplicy Sykstyńskiej
- Matkom i Ojcom - że nie byłoby Świętej Rodziny
- Mędrcom - że nie byłoby pokłonu Trzech Króli
- Młodzieńcom - że nie byłoby pytania: Co mam czynić, aby się zbawić? I nie byłoby odpowiedzi!
- Muzykom - że nie byłoby Mszy h-moll Bacha, ani oratorium Mesjasz Haendla
- Nieśmiałym i zakompleksionym - że nie byłoby przypowieści o talentach
- Niewierzącym w życie po śmierci - że nie byłoby Łazarza
- Obłudnikom - że nie byłoby modlitwy faryzeusza i celnika
- Oschłym i leniwym - że nie byłoby przypowieści o drzewie figowym
- Pannom - że nie byłoby potrzeba lamp i oliwy
- Pędziwiatrom - że nie byłoby domu budowanego na skale
- Przekupniom - że nie byłoby bicza
- Rządzącym - że nie byłoby rzezi niewi-niątek
- Rzeźbiarzom - że nie byłoby "Piety" Michała Anioła i tylu innych
- Sportowcom (zwłaszcza biegaczom i skoczkom narciarskim) - że musieliby znaleźć inny znak, do kreślenia przed startem
- Spragnionym - że nie byłoby cudu w Kanie Galilejskiej i rozmowy przy studni
- Teologom - że nie byłoby Summy Świętego Tomasza ani Wyznań Świętego Augustyna, ani Ojców Kościoła i tylu innych
- Ubogim, cichym, sprawiedliwym, mi-łosiernym, czystego serca, wprowadza-jącym pokój, cierpiącym prześladowania, zranionym urąganiami - że nie byłoby błogosławieństw
- Wątpiącym - że nie byłoby świętego Tomasza ani uczniów idących do Emaus
- Zakłamanym - że nie byłoby pytania: Cóż to jest prawda?
- Zatroskanym - że nie byłoby przypowieści o ptakach powietrznych i liliach polnych
- Zbyt pewnym siebie - że nie byłoby kura, który zapiał trzy razy
A jednak żadna z tych odpowiedzi nie byłaby do końca pełna. Gdyby bowiem Pan Jezus nie narodził się przed dwoma tysiącami lat w Betlejem to - jestem pewien i wierzę w to całym swoim sercem i rozumem - że Bóg, który tak bardzo ukochał człowieka, że nie odwrócił się od niego po grzechu pierworodnym, znalazłby inną drogę, żeby odkupić nasze grzechy i przywrócić nam nadzieję zbawienia. Sposób jaki wybrał - posłanie "Słowa, które stało się Ciałem i zamieszkało między nami" - jest jednak najwspanialszym dowodem nieprzebranej mądrości i miłości, jakich źródłem jest "Ten, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wydał, abyśmy mieli życie wieczne".
Ks. PAWEŁ DESKUR
|
|