Droga powrotu do wiary. Nawrócenie św. AugustynaLatem 386 roku, a więc 1600 lat temu, nawrócił się na katolicyzm Augustyn z Tagaste, późniejszy biskup Hippony i chyba największy doktor Kościoła, człowiek ogromnych zdolności i zasług, z jakim nikt lub rzadko kto może być porównany w historii ludzkości, jak stwierdził Pius XI.NAWRÓCENIE ŚW. AUGUSTYNAUrodził się w roku 354 w Tagaste, w Numidii, jako syn radcy miejskiego Patrycjusza, poganina, i Moniki, gorliwej chrześcijanki, którą czcimy jako świętą. Choć nie z pochodzenia, był Rzymianinem z języka, kultury i serca. Wykształciwszy się w Madaurze i Kartaginie, wykładał retorykę, najpierw w Afryce, a potem w Rzymie i Mediolanie.Był wychowany po chrześcijańsku, chociaż nie został ochrzczony. Jako 19-letni młodzieniec pod wpływem lektury Hortenzjusza Cycerona zasmakował w mądrości. Szukał jej w Biblii, ale zraziwszy się jej prostą formą przystał do manichejczyków, u których imponował mu racjonalizm i radykalne rozwiązanie problemu zła. Po dziewięciu latach odkrył bezpodstawność systemu manichejskiego i stał się sceptykiem. I tak odejście od wiary chrześcijańskiej w imię rozumu kończyło się aktem nieufności do rozumu. Również życie moralne Augustyna pozostawiało wiele do życzenia. Droga powrotu do wiary zaczęła się w Mediolanie, gdy miał 32 lata. Na przełom duchowy wpłynęła lektura pism neoplatońskich, a zwłaszcza kazania tamtejszego biskupa, św. Ambrożego. Pokonuje sceptycyzm, uznając swój błąd w stosowanej dotąd metodzie: rozum lub wiara, gdy tymczasem do mądrości wiedzie rozum i wiara. Pokonuje też materializm i naturalizm manichejski, uznawszy w Jezusie Chrystusie Pośrednika łaski i Odkupiciela. Przyjmuje autorytet Kościoła, który jest gwarantem i właściwym tłumaczem Pisma św. Uznaje go za "gwiazdę polarną", której można zaufać. Augustyn zwłóczył jednak z ostatecznym nawróceniem. Wstrzymywały go marzenia o karierze, a zwłaszcza związek nielegalny z kobietą, z którą miał syna. Aż raz w ogrodzie swego domu w Mediolanie usłyszał jakiś dziecięcy głos: "Weź to, czytaj! Weź to, czytaj!" Wziął Pismo św. i natrafił na słowa: "Nie w ucztach i pijatykach, nie w rozpuście i rozwiązłości, nie w zwadzie i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa..." (Rz 13, 13 n.). Ledwie przeczytał te słowa, spłynęło nań, jak wyznał, "światło ufności, przed którym cała ciemność wątpienia natychmiast się rozpierzchła". Postanowił przyjąć chrzest i poświęcić się całkowicie służbie Bożej. Z tą wieścią udał się zaraz do matki, która właśnie przybyła z Afryki. Uradowała się, gdyż od dawna modliła się o nawrócenie syna, "płacząc gorzkimi łzami". Przez kilka miesięcy Augustyn przygotowywał się w gronie najbliższych w Cassiacum pod Mediolanem, modląc się, rozmyślając i dyskutując na tematy religijne, aż wreszcie, w nocy z 24 na 25 kwietnia 387 r., w czasie liturgii Wigilii Paschalnej przyjął chrzest wraz z synem Adeodatem z rąk św. Ambrożego. W swym nawróceniu św. Augustyn widział bezgraniczne miłosierdzie Boże, które mu zawsze towarzyszyło, nawet gdy błądził. Dzieje swego nawrócenia opisał w najpopularniejszym swym dziele pt. Wyznania. Porównując się do syna marnotrawnego wyznał Bogu: "Błąkałem się daleko od Ciebie, odganiany nawet od omłotu, którym wieprze karmiłem... Jakże straszne były te stopnie, po których zstępowałem w głębiny piekła, trawiony gorączką, że nie znam prawdy, gdy Ciebie, Boże mój - Tobie się teraz spowiadam, Tobie, który ulitowałeś się nade mną, kiedy jeszcze się nie spowiadałem - gdy Ciebie szukałem nie według roztropności umysłu, jakim odróżniłeś mnie od zwierząt, lecz tylko według zmysłowego rozeznania". W roku 388 Augustyn wrócił do Afryki, pochowawszy wpierw matkę, zmarłą w Ostii. W trzy lata potem, skłoniony przez lud, przyjmuje kapłaństwo, a w 395 r. zostaje biskupem. Pracuje jako duszpasterz, głosi wiele kazań, ale najwięcej działa piórem, zatroskany o cały Kościół. Broni go przed herezjami, zwłaszcza przed manicheizmem, donatyzmem i pelagianizmem. Napisał ponad sto dzieł, w tym najsłynniejsze O Trójcy Świętej i Państwo Boże. Umarł 28 sierpnia 430 r., w czasie oblężenia Hippony przez Wandalów. Ogromny jest wkład św. Augustyna w teologię. Jest on również twórcą filozofii chrześcijańskiej. Do dziś korzystamy z jego genialnego umysłu. On jednak miał niskie mniemanie o sobie, starając się być zawsze pokornym tłumaczem nauki Kościoła. "Kimże jestem? - pisał. - Czy jestem Kościołem katolickim?... Wystarczy mi, żebym w nim był". F. D.
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |