Jan Paweł II o Powstaniu WarszawskimPowstanie Warszawskie, jeden z największych zrywów wolnościowych w naszych dziejach i ofiara krwi złożona przez mieszkańców stolicy w sierpniu 1944 r., pozostaje żywo w pamięci Kościoła i narodu. Ojciec Święty, pierwszy z rodu Polaków na Stolicy Piotrowej, już kilkakrotnie jako Pasterz Kościoła powszechnego nawiązywał do tej krwawej karty dziejów swojej Ojczyzny. (red.)W milczeniu skłonić głowęNie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa. Jeślibyśmy odrzucili ten klucz do zrozumienia naszego narodu, narazilibyśmy się na zasadnicze nieporozumienie. Nie zrozumielibyśmy samych siebie. Nie sposób zrozumieć tego narodu, który miał przeszłość tak wspaniałą, ale zarazem tak straszliwie trudną - bez Chrystusa. Nie sposób zrozumieć tego miasta, Warszawy, stolicy Polski, która w roku 1944 zdecydowała się na nierówną walkę z najeźdźcą, na walkę, w której została opuszczona przez sprzymierzone potęgi, na walkę, w której legła pod własnymi gruzami, jeśli się nie pamięta, że pod tymi samymi gruzami legł również Chrystus-Zbawiciel ze swoim krzyżem sprzed kościoła na Krakowskim Przedmieściu. (Warszawa, 2 czerwca 1979 r.)ŚWIADCZYĆ O PRAWDZIE I WOLNOŚCICo roku wracamy pamięcią do tych dni Powstania Warszawskiego, myślimy o nich jako o szczególnym porywie bohaterstwa, tak jak tego bohaterstwa dowody dawały całe pokolenia naszych przodków. Myślimy o nich jak o swego rodzaju świadectwie pozostawionym następnym pokoleniom przez to pokolenie, które przeżyło Powstanie Warszawskie w 1944 roku. (...) Trzeba, ażeby z tamtego, bohaterskiego zrywu zostało w naszych sercach to, co jest istotne. A istotne jest umiłowanie wolności i gotowość świadczenia sobą o prawdzie i wolności. Myślę, że to jest owo dziedzictwo, które pokolenie starsze od was prawie już o dwa pokolenia chciało wypisać na trwałe w dziejach Narodu, w dziejach Ojczyzny - z pokolenia na pokolenie. (Watykan, 3 sierpnia 1982 r.)ZACHOWAĆ TĘ SAMĄ MIŁOŚĆPani Jasnogórska! Dziś, w pierwszych dniach sierpnia, pragnę spotkać się wobec Twego Wizerunku z mymi rodakami w rozpamiętywaniu wydarzeń sprzed trzydziestu ośmiu lat: Powstanie Warszawskie.Już drugie pokolenie przyjmuje pamięć tego wydarzenia, w którym raz jeszcze wyraziła się wobec świata nasza wola życia w wolności - nawet za cenę największych ofiar: za cenę śmierci. Iluż ich wtedy zginęło śmiercią samotnych bohaterów! A wraz z nimi prawie że zginęło miasto: stolica Polski. Do wszystkich ofiar ostatniej wojny Naród nasz dołączył tę ostateczną hekatombę. Królowo Polski! Wspominam dziś wraz z rodakami Powstanie Warszawskie. Przynoszę przed Twoje oczy tę walkę, ofiarę i śmierć - i błagam:
Ocal mój Naród przed podobnym wyniszczeniem! USZANOWAĆ PRAWA NARODÓWW 1944 r. stolica Polski została zamieniona w wielką ruinę. W ciągu lat powojennych ta sama Warszawa została odbudowana tak, jak widzimy ją dzisiaj, zwłaszcza tu, z tego miejsca: dawna i nowoczesna zarazem. Czy to nie jest jeszcze jedno zwycięstwo moralne Narodu? (Warszawa, 17 czerwca 1983 r.)Powstanie Warszawskie było najbardziej radykalnym i najbardziej krwawym ze wszystkich powstań polskich. Pociągnęło ono za sobą niesłychany ogrom ofiar: nie tylko zburzona stolica, ale także dziesiątki tysięcy ofiar ludzkich, zwłaszcza wśród młodego pokolenia Polaków. Niektórzy zadają sobie pytanie, czy było to potrzebne, czy było to potrzebne aż na taką skalę? Nie można na to pytanie odpowiadać tylko w kategoriach czysto politycznych czy militarnych. Należy raczej w milczeniu skłonić głowę przed rozmiarem poświęcenia, przed wielkością ceny, jaką tamto pokolenie sprzed pięćdziesięciu lat zapłaciło za niepodległość Ojczyzny. W płaceniu tej ceny byli, być może, rozrzutni, ale ta rozrzutność była zarazem wspaniałomyślnością. Kryła się w niej jakaś odpowiedź na to wezwanie, które przyniósł Chrystus, przede wszystkim swoim własnym przykładem, oddając życie za braci: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" (J 15,13). Obchodząc uroczyście 50. rocznicę Powstania Warszawskiego, należy podkreślić, iż miało ono także kluczowe znaczenie dla Europy drugiej połowy XX stulecia. Jako szczytowy akt walki, którą prowadzili Polacy o swoje niepodległe państwo, stało się ono w pewnej mierze początkiem procesu kształtowania się niepodległych państw na terenie Europy środkowowschodniej. Proces ten mógł się w pełni zorganizować dopiero po roku 1989, wraz z upadkiem komunistycznego totalitaryzmu, prowadząc do powstania w tej części Europy nie tylko prawdziwie suwerennej Polski, ale także Litwy, Łotwy i Estonii, Białorusi i Ukrainy, a na południu: Czech, Słowacji i Węgier. Jeśli Europa ma się stać "ojczyzną ojczyzn", jest rzeczą konieczną, ażeby prawo narodów, które w tym procesie doszło do głosu, spotkało się z poszanowaniem całej wspólnoty europejskiej. Bez zagwarantowania równego prawa wszystkich państw narodowych, które wyłaniają się na terenie Europy, nie może być mowy o pokojowym współżyciu na naszym kontynencie. (Watykan, 1 sierpnia 1994 r.) Różaniec nr 565
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2023 Pomoc Duchowa |