Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Natrętne myśli na modlitwie

Gdy tylko rozpoczynam się modlić w ciszy, zaraz zalewa mnie rzeka rozmaitych myśli. Uprzytamniam sobie, ile rzeczy mam jeszcze do zrobienia, a jedna wydaje się być pilniejsza od drugiej. Widzę w wyobraźni pewne osoby, których widok wywołuje we mnie rozmaite nastroje. Nagle zaczynam myśleć: "Jak on (ona) mógł mi coś takiego powiedzieć!" Narasta we mnie oburzenie, niepokój, poczucie niesprawiedliwości, krzywdy, upokorzenia itd... Usiłując jednak się modlić, walczę z tymi myślami z cala determinacją, lecz bezskutecznie, ponieważ narzucają się tym natrętniej. Czuję niechęć do modlitwy z powodu tej wyczerpującej i nieskutecznej walki...

Natrętne myśli na modlitwie

Iluż z nas widzi siebie - przynajmniej w jakimś stopniu - w powyżej przedstawionym doświadczeniu! U niektórych ludzi miewa ono jeszcze inną postać: "Zupełnie wbrew mojej woli w mojej wyobraźni przesuwają się straszliwie nieczyste i absurdalne sceny. Im bardziej je odganiam, tym bardziej nacierają. Tracę pokój, ponieważ zapewne bardzo obrażam Boga taką "modlitwą"..."

Kłopoty z rozproszeniami i natrętnymi myślami ma każdy modlący się człowiek. Niekiedy wyobrażamy sobie, że św. Jan od Krzyża czy św. Teresa z Avila ulepieni byli z innej gliny. Tymczasem oni również byli grzesznikami, zanim łaska Boża i trud oczyszczenia wewnętrznego nie doprowadziły ich do mistycznego zjednoczenia z Miłością. Właśnie dlatego, że przeżyli burzę rozmaitych rozproszeń, mogą być dla nas przewodnikami w szukaniu ciszy i pokoju serca, w których przemawia Bóg. Zauważmy, że człowiek rozproszony nie potrafi słuchać innych. Nie jest w stanie skupić uwagi na tym, co drugi chce powiedzieć. Świadczy to o tym, że człowiek taki nie potrafi przede wszystkim słuchać samego siebie, nie umie wsłuchiwać się w głos własnego wnętrza. Tymczasem, nasze wnętrze ma bardzo wiele do powiedzenia! Wydawałoby się, że wystarczy jedynie zanurzyć się w ciszę i zacząć się modlić, a oto pojawiają się natrętne myśli i przeróżne rozproszenia. Lecz jeżeli na modlitwie nie podejmiemy walki z nimi, to całe życie zacznie się rozpraszać.

Walka "wprost" z rozproszeniami w czasie modlitwy przypomina zawracanie wody kijem. Zamiast niecierpliwić się i męczyć bezskutecznym ich powstrzymywaniem pozwólmy raczej na to, aby cały ten potok niepoukładanych myśli, skojarzeń i emocji mógł nieskrępowanie wypłynąć. Starajmy się jedynie spokojnie wysłuchiwać i pokornie powierzać Panu wszystko to, co przez nas przepływa. Nie bądźmy perfekcjonistami, którzy usiłują na modlitwie pokazać się z najlepszej strony. W modlitwie staję przed Bogiem taki, jakim jestem; jeśli pełen jestem przeróżnych rozproszeń, to trudno, takim właśnie aktualnie jestem. Słuchajmy jedynie tego toku myśli i spokojnie powierzajmy Panu wszystko to, co za nimi się kryje: niepokoje i lęki, radości i nadzieje, zmęczenie i zniecierpliwienie, agresję i gniew itd... Czas płynięcia tej "rzeki" jest czasem spojrzenia kochającego Boga. Możemy zwrócić się do Boga w następujący sposób: Panie, ty widzisz bezsens moich myśli i moją bezradność w walce z nimi. Ty, który przenikasz serca i umysły, spójrz na moje wnętrze, które należy tylko do Ciebie!

Natrętne myśli na modlitwie I bądźmy spokojni: w gąszczu najbardziej bzdurnych i upokarzających myśli czy obrazów, Pan doskonale potrafi odczytać właściwe przesłanie, co nas cieszy, gnębi, boli, niepokoi... Podobnie, jak najlepsza matka i ojciec, na naszych duchowych zranieniach Bóg składa swój uzdrawiający pocałunek łaski.

Problem tkwi w tym, że jednak dajemy się wciągnąć przez jakąś nieuporządkowaną myśl i ponieść przez nią gdzieś daleko... Gdy zdamy już sobie z tego sprawę, cierpliwie powróćmy do postawy powierzania. W ten sposób nurt rozproszeń będzie się stawał mniej porwisty i mniej obfity. Jeśli wytrwamy w tej postawie słuchania i ufnego powierzania, w końcu zacznie mówić wnętrze serca. Powoli zaczniemy się wsłuchiwać w głos sanktuarium naszego bytu, gdzie przemawia Bóg Miłości. Po okresie mętnej wody rozproszeń powoli zaczną płynąć czyste wody prawdy. Modlitwa nie jest bowiem relacją z kimś na zewnątrz mnie, lecz spotkaniem z Bogiem, któremu pozwoliłem zamieszkać wewnątrz mej istoty. Uświadomienie sobie tej prawdy było największym odkryciem św. Augustyna: "Ty byłeś wewnątrz mnie, podczas gdy ja byłem na zewnątrz mnie samego i szukałem Cię poza mną. W mojej brzydocie rzucałem się na wdzięk Twoich stworzeń; Ty byłeś ze mną, lecz ja nie byłem z Tobą". Modlitwa więc prowadzi do spotkania z Bogiem w moim własnym sercu, do którego wchodzę razem z Nim, odkrywając prawdę o tym, kim jestem. Uczy mnie tej prawdy Jego niezmierzona miłość do mnie. "Drogie dzieci, pozostańcie wraz z Jezusem w ciszy waszych serc, aby mógł was przeobrazić swą miłością" - zachęca nas Matka Boża w Medjugorje.

Natrętne myśli i przeróżne rozproszenia na modlitwie Przez spokojne składanie rozproszeń u stóp Pana wzrastamy w umiejętności słuchania Jego głosu. Lecz zdolność tę nabywamy tylko przez trud podjęcia codziennej modlitwy. Modlitwa jest rzeczą najprostszą w świecie, ale dochodzi się do niej wyłącznie przez osobiste doświadczenie. Trzeba nam też pamiętać, że mamy wroga modlitwy - Kusiciela, który nieustannie usiłuje nas zniechęcić do podjęcia trudu otwierania się na miłość na drodze modlitwy. Szatan chętnie miesza się w mgłę naszych rozproszeń, usiłując nam udowodnić, że nie jesteśmy zdolni do modlitwy, do spotkania Z Bogiem Żywym. "Bądźcie trzeźwi, czuwajcie - upomina nas św. Piotr - nieprzyjaciel wasz, diabeł, krąży jak lew ryczący, szukając, kogo pożreć. Przeciwstawiajcie się jemu mocą waszej wiary"" (1 P 5,8-9a).

W walce z pokusami nasza wiara rośnie i doskonali się ku naszej chwale, dlatego to my, a nie szatan, okazujemy się prawdziwymi zwycięzcami. Jednocześnie Kusiciel za wszelką cenę usiłuje zakryć przed nami radość modlitwy. Modlitwa jest bowiem niewyczerpalnym źródłem radości duchowej, nawet, jeśli towarzyszy jej trud oczyszczenia wewnętrznego.

Cierpliwe zasłuchanie na modlitwie wprowadza nas w końcu na drogę całkowitego powierzenia siebie Ojcu Niebieskiemu. Słuchając całym sobą przyjmujemy dar Jego Osoby. Odkrywamy coraz bardziej, że stajemy wobec niezmierzonej Dobroci, Czułości, Miłosierdzia, Usprawiedliwienia, Mocy. Niezaspokojone pragnienie miłości jest pierwszą przyczyną poczucia zagrożenia, z którego usiłujemy się wyzwolić poprzez posiadanie, zawłaszczanie sobie osób i przedmiotów (na zasadzie kompensacji).

Modlitwa leczy nas z tych duchowych poranień! Zanurza nas bowiem w pewność miłości ze strony mojego Stworzyciela, Pana i Ojca. Poprzez doświadczenie daru Jego obecności sam zaczynam się otwierać i darować innym na drodze miłości. Modlitwa uczy mnie postawy dawania i ofiary, ponieważ z racji mych duchowych zranień trwałem w procesie zagarniania. Codzienne stawanie w obecności Pana doprowadzi nas w ostateczności do najwspanialszego na ziemi odkrycia, że jesteśmy ukochanymi dziećmi Ojca Przedwiecznego. Modlitwa stanie się wówczas czymś dużo więcej, niż tylko relacjonowaniem Bogu wydarzeń. Stanie się codziennym chlebem i słodyczą. "Dlatego też, kochane dzieci, módlcie się, módlcie się, módlcie się - aż cale życie stanie się modlitwą" (orędzie Maryi, 25.08.98).

Modlitwa o oddalenie wszelkich lęków i niepokójów

Modlitwa o oddalenie wszelkich lęków i niepokójówModlitwa o oddalenie wszelkich lęków i niepokójów

ks. Andrzej Trojanowski TChr

Publikacja za zgodą redakcji
Miłujcie się!, nr 3-4/1999

Wasze komentarze:
 Natalia: 16.12.2022, 23:26
 Panie Jezu, ty sie tym zajmij i pomóż mi pokochać ciebie i mojemu tacie i całej rodzinie. Ty wiesz. Proszę i dziekuję, za wspaniałą rodzinę. Pomóż proszę
 mmmm: 17.10.2022, 20:09
 Wy, Smieci. Sprzedajeie nadzieje za pieniadze.
 Marta: 05.04.2020, 12:38
 Boże proszę abyś dogonił moje źle myśli proszę
 Zenia: 26.01.2020, 19:20
 Panie Jezu bardzo proszę Cię przydziel Łaski Uświęcającej dla mojej rodziny, uzdrów ją ażeby dzieci i wnuki, nie błądzili, mąż żeby nawrócił się na drogę Bożą. Panie Jezu błagam Cię dopomóż ażeby synowa została przyjęta do pracy, u syna też żeby była raca. Proszę też o rozwiązanie problemów: wnuczek i brat cioteczny wzięli ślub - Panie Jezu Ty się tym zajmij proszę Cię, proszę też ozdrowie dla mojej całej rodziny, uzdrów nas. Dziękuję Ci za dzieci, wnuki, rodziców, dziadków,za wchowanie mnie w wierze Katolckiej.
 Aneta: 04.08.2019, 01:44
 Jezu wybacz mi moje grzechy,uwolnij od nieprzespanych nocy,kawy,papierosów,nie niszczy mojej rodziny.
 Tomek : 14.07.2019, 22:32
 Panie Jezu uczyń proszę cię abym umiał ignorować złe myśli w czasie modlitwy abym móglbym jom odmawiać z radością i szczerością Jezu ty się tym zajmij proszę
 Tomek : 14.07.2019, 22:32
 Panie Jezu uczyń proszę cię abym umiał ignorować złe myśli w czasie modlitwy abym móglbym jom odmawiać z radością i szczerością Jezu ty się tym zajmij proszę
 Marek: 23.06.2019, 23:11
 Proszę cie Jezu teraz o mój ratunek duchowy proszę cie zajmnij tym bym mógł wrócić do poprzedniej pracy prosze cie o te łaskę
 Marek: 23.06.2019, 23:11
 Proszę cie Jezu teraz o mój ratunek duchowy proszę cie zajmnij tym bym mógł wrócić do poprzedniej pracy prosze cie o te łaskę

 Roman: 20.08.2018, 21:30
 Ale pięknie napisane i pomocnie " powiezyć nieookoje i eozproszenia Panu "
 maria: 07.05.2018, 22:42
 Jezu ulecz moje nogi abym mogla sluzyc potrzebujacym
 Janka: 03.09.2017, 13:33
 Panie Boże,modlę się ciągle,mam wyrzuty sumienia że robię to źle,staram się jak nigdy i błagam o pomoc, wybaczenie, ulituj się, wysłuchaj mnie,spraw cud, ratuj
 Urszula: 06.08.2017, 00:42
 Panie Jezu tak bardzo cie obrazilam moje zycie jest ciezarem Bozewybacz mi ratuj moja rodzine wszyscy cie potrzebyjemy Juzu Mario Jozefie ratujcie nas pomagajcje nam kochamy was
 Ela: 22.06.2017, 22:01
 Polecam modlitwę przeciw bluźnierczym myślom
i koszmarom- bardzo skuteczna,należy odmawiać
codziennie aż do uzyskania całkowitego spokoju.
 halina : 17.04.2017, 20:42
 panie jezu wez w opieke moje wnuki moje dzieci mojego meza i mnie kochamy cie pszepraszamy za wszystko co zle wybacz mi jezu pomuz bym byla lepsza pomosz mi
 Asia: 02.04.2017, 08:26
 SPOSÓB NA ZŁE MYŚLI PODCZAS MODLITWY
NA PULPICIE MARYJA Z DZIECIĄTKIEM, PODCZAS RÓŻAŃCA WYOBRAŻANIE SOBIE SCEN, NP ZWIASTOWANIA CZY NAWIEDZENIE ŚWIĘTEJ ELŻBIETY.
MOŻE WARTO PRZEDYSKUTOWAĆ TEMAT. POMAGA NA PEWNO)
 Iwona: 04.01.2017, 11:53
 Kochany Panie Jezu prosze o milosc i szacunek zaufanie i komunikacje w moim zwiazku, prosze opiekoj sie moim synkiem i strzez go od zla wszelkiego, Swieta Mario prosze uratuj moj zwiazek od destrukcji mojej tesciowej, prosze o to bym podjela dobra decyzje dla mnie aby moje zycie nie zalezalo od humorow osob trzecich. Dziekuje Amen
 TONI: 26.12.2015, 20:34
  PANIE BOZE PROSZE WYBACZ MOJE NIEDOCIAGNIECIA PRZEPRASZAM ODSUN ZLE MYSLI W CZASIE MODLITWY ITYCH KTORZY ZLE ZYCZA- JEZU UFAM TOBIE--AMEN
 anka: 01.10.2015, 20:34
 Jezu błam Cie najmocniej, uwolnij mnie od tych paskudnych myśli które gnębią mnie nieustannie, od tego przeklinania, obrażania matki Twojej podczas różańca a i nie tylko...Ona zamiast dostawać ode mnie bukiet kwiatów dostaje śmierdzące badyle..jestem tym bardzo przerażona i smutna:(((
 anka: 01.10.2015, 20:33
 Jezu błam Cie najmocniej, uwolnij mnie od tych paskudnych myśli które gnębią mnie nieustannie, od tego przeklinania, obrażania matki Twojej podczas różańca a i nie tylko...Ona zamiast dostawać ode mnie bukiet kwiatów dostaje śmierdzące badyle..jestem tym bardzo przerażona i smutna:(((
(1) [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8]

Autor

Treść

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda |

Polityka Prywatności Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej