Wypominki
To starodawna forma modlitw za zmarłych w Dzień Zaduszny i nawet w kolejnych dniach po 2 listopada. Polega ona na odczytywaniu z kartek imion zmarłych, które przeplata się modlitwami, najczęściej dziesiątkami różańca lub "Ojcze nasz" i "Zdrowaś Maryjo" (stąd też wypominki w niektórych regionach nazywa się - zdrowaśkami). Wypominki to przejaw wiary w świętych obcowanie, wiary w nieśmiertelność - jak śpiewa kapłan w mszalnej I prefacji za zmarłych: "Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy i gdy rozpadnie się dom doczesnej pielgrzymki znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie". Wypominki to szczególny list z ziemi do tych, którzy już oglądają Boga "takim jakim jest" (1J 3,2), to świąteczny upominek miłości i przyjaźni sięgającej aż za grób. Wypominki do Soboru Watykańskiego II odczytywano w Dzień Zaduszny w scenerii katafalku z symoboliczną czarną trumną. Dzisiaj zapala się paschał symbolizujący Chrystusa, Tego, który umarł i zmartwychwstał, umarł i nadal żyje. Literacki zapis wypominków znajdziemy w "Chłopach" noblisty Władysława Reymonta w części pt. "Jesień". Zauważa się obecnie przesadne czasami dekoracje grobu z wieloma kwiatami, zniczami z okazji Wszystkich Świętych, z całkowitym pominięciem modlitwy. Brakuje modlitwy przy grobie, brakuje modlitwy w codziennym pacierzu.
Zanim zatem pochłonie nas bez reszty gorączka cmentarnych zakupów, dobrze byłoby zasiąść przy stole, wziąć do ręki długopis i oddać się wspomnieniom. Wydobywać z zakamarków pamięci twarze dziadków, przyjaciół, krewnych, sąsiadów, kolegów i koleżanek ze szkolnej ławy, przywołać księdza, który przed laty przygotowywał mnie do pierwszej spowiedzi i Komunii Św., przywołać duszpasterzy z rodzinnych stron, katechetów, nauczycieli... i zapisać ich imiona na białym papierze, polecając ich modlitwom Kościoła. Bo jest "to myśl święta i pobożna" (2 Mach 12,45) modlić się za zmarłych.
Ks. ZENON GÓRECKI Pismo Katolickie Pielgrzym nr 22/99
[ Powrót ] |
[ Strona główna ] |
|