Zupa z bobuSEMI CZY FLEKSI? Jesteśmy fleksitarianami - przyznaliśmy się ostatnio rodzinie i znajomym. Wszyscy zareagowali zdziwieniem. O wegetarianizmie i weganizmie większość osób już słyszała, jednak mniej popularne są różne odmiany tych sposobów odżywiania. Na przykład laktoowo-wegetarianie dopuszczają jedzenie nabiału i jaj, pescowegetarianie jadają również ryby, a semiwegetarianie eliminują z jadłospisu tylko czerwone mięso, za to spożywają drób. Fleksitarianizm proponuje jeszcze inne podejście: ograniczenie mięsa w diecie, bez całkowitej rezygnacji z niego. Określenie to powstało z połączenia angielskich słów flexible i vegetarian, zatem można je tłumaczyć jako elastyczny wegetarianizm. Fleksitarianie zwykle jadają mięso 1-2 razy w tygodniu, a niektórzy jeszcze rzadziej. Propagatorzy tej diety przekonują, że nie trzeba całkowicie rezygnować z mięsa, by osiągnąć korzyści zdrowotne związane z wegetarianizmem. Samo ograniczenie spożywanego mięsa również zmniejsza ryzyko chorób serca, cukrzycy i nowotworów. Chociaż dopiero niedawno poznałam określenie "fleksitarianizm", sama odżywiałam się w ten sposób już od wielu lat. Już jako dziecko unikałam mięsa. Zamiast niego uwielbiałam jeść na obiad makaron ze śmietaną i dżemem - kiedy tylko udało mi się przekonać do tego rodziców. Teraz wiem, że nie była to zbyt dobra alternatywa, bo mięso powinno się zastępować białkiem roślinnym: roślinami strączkowymi, z dodatkiem pestek i nasion, produktów pełno-ziarnistych i warzyw. Dlatego dziś w mojej kuchni wciąż są obecne soja, fasola, cieciorka, soczewica, a ostatnio także bób. Robię z nich przede wszystkim pasty do chleba. Bazowy przepis na pastę to ugotowana fasola zmiksowana z podsmażoną cebulą i czosnkiem, solą, pieprzem, sokiem z cytryny i ziołami. Pasty można urozmaicać, dodając do nich pieczoną paprykę, pieczony czosnek, pestki słonecznika i dyni, chrzan czy świeżą bazylię. Z soczewicą świetnie komponują się suszone pomidory, a z bobem - świeża mięta.
Rośliny strączkowe świetnie sprawdzają się także jako dodatek do dań jednogarnkowych lub do zup. Wspaniale smakuje zupa krem z soczewicą lub bobem, które nadają doskonałą konsystencję. Zupa z bobu wymaga trochę pracy, bo trzeba najpierw obrać ziarna - ale warto chociaż raz spróbować!
Hanna Michniewicz Tekst pochodzi z Tygodnika Idziemy, nr 719
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |