Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Fasolowe kotleciki

Jak będzie wyglądać nasza dieta za kilkadziesiąt albo kilkaset lat? Czy będziemy jeść mięso hodowane komórkowo i mąkę z owadów? Ten i wiele innych tematów związanych z jedzeniem i nauką poruszono podczas tegorocznego Festiwalu Przemiany w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Trwające przez cztery dni wykłady, panele dyskusyjne i warsztaty miały na celu skłonić do refleksji: jak produkować żywność, nie niszcząc przy tym środowiska?

Dieta przyszłości

Organizatorzy festiwalu przygotowali niezwykle dania będące alternatywą dla mięsa: liść szpinaku z mięsem wyhodowanym komórkowo, "kurczak" z białka pszenicy i fasoli, białko z rzepaku, wodorosty czy kulki mocy z dodatkiem mąki ze świerszczy. Ta ostatnia u niektórych osób budziła zdziwienie i nie każdy był w stanie jej spróbować. Specjaliści przekonywali jednak, że jedzenie owadów nie jest niczym niezwykłym.

- Owady jada około dwóch miliardów ludzi na całym świecie, wszędzie poza Europą. Są one źródłem dobrze przyswajalnego białka - mówił dr Jakub Urbański, biolog molekularny. - Podstawowym problemem produkcji mięsa jest mała wydajność: wykorzystujemy na paszę produkty, które sami moglibyśmy zjeść, by po kilkukrotnej redukcji wartości odżywczych otrzymać kawałek mięsa ze zwierzęcia. W przypadku owadów jest inaczej: one mogą zjeść to, czego ludzie już by nie wykorzystali.

Eksperci debatowali też o tym, w jakiej formie powinno się produkować zamienniki mięsa. Czy burger warzywny można jeszcze nazwać burgerem? Czy produkty z roślin strączkowych powinny przypominać kształtem szynkę lub parówki? - Tego rodzaju zamienniki pomagają zachęcić ludzi, by zamiast mięsa sięgnęli po inny produkt. Według badań roślinne "parówki" czy "kotlety" kupują w większości osoby, które nie są wegetarianami, ale chcą ograniczyć spożycie mięsa i spróbować czegoś nowego - mówił Marcin Tischner z organizacji Pro Veg.

Piotr Grabowski, założyciel akceleratora foodtech.ac zrzeszającego przedsiębiorców z dziedzin zdrowej żywności i ekologii, zauważył, że produkty roślinne dostępne dziś w sklepach nie zawsze są smaczne. - Zrobić dobre danie wegańskie to sztuka, ale jest to możliwe - podkreślał. - Musimy więc dbać o jakość tych produktów i popularyzować je, żeby każdy mógł je znaleźć w swoim osiedlowym sklepie.
Składniki:
250 g ugotowanej fasoli 1 szki. ugotowanej kaszy orkiszowej 1/2 cebuli 1 ząbek czosnku 1 marchewka 3 łyżki pure z dyni 1 jajko 8 łyżek bułki tartej lub zmielonych płatków owsianych 2 łyżki pestek słonecznika 1 łyżeczka masła orzechowego 1 łyżka oleju sól, pieprz, papryka mielona, kurkuma, imbir

Sposób przygotowania:

Fasolę dokładnie zmiksować za pomocą blendera, dodać kaszę, posiekaną cebulę i czosnek, startą marchewkę i pure dyniowe (kawałek dyni uduszony i zmiksowany lub rozgnieciony widelcem). Pestki słonecznika uprażyć na suchej patelni, wymieszać z masą. Następnie wbić jajko, dodać przyprawy, masło orzechowe i olej, wsypać bułkę tartą lub zmielone płatki. Kotleciki można usmażyć na patelni lub piec przez 30 minut w temperaturze 200 stopni (masę wykładać łyżką na blachę, formując okrągłe kotleciki). Świetnie smakują z sosem grzybowym i sałatką.


 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej