"Ale to jest silniejsze ode mnie". Co czynić, gdy grzech stał się nałogiem?Niekiedy spowiednik, który wzywa do zerwania z grzechem, słyszy: "Ale to jest silniejsze ode mnie". Bywa, że musi wówczas odmówić rozgrzeszenia.Niebezpieczny nałógW Księdze Rodzaju w opowieści Kainie i Ablu czytamy: "Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować" (Rdz 4,7). Biblia Poznańska podaje nieco inne tłumaczenie tego zdania: "Czyż ofiara bywa nie przyjęta, jeśli postępujesz dobrze? Jeżeli jednak postępujesz źle, wtedy grzech niby demon czyha przy wrotach i pożąda ciebie. Ty jednak masz nad nim panować!".Każdy z nas rodzi się z grzechem pierworodnym, po którym zostaje skaza, czyli skłonność do zła. Łaska Boża jest jednak tak silna i tak wielka, że człowiek - współpracując z nią - może panować nad grzechem. Jeżeli więc zło zadomawia się w człowieku, często jest to znak powierzchownego, by nie powiedzieć bezdusznego korzystania z sakramentów spowiedzi i Komunii św. Czasem dowodzi to także słabości woli. Grzeszy cały człowiekGrzech popełnia człowiek, to znaczy jego wola, rozum, uczucia, ciało i dusza. Odejście od grzechu i otwarcie na łaskę powinno dotyczyć wszystkich tych sfer. Jeśli po spowiedzi całe działanie zmierzające do nawrócenia wyczerpuje się w modlitwie, może to być bezskuteczne. Niekiedy potrzeba o wiele radykalniejszych kroków.Przed wielu laty mój kolega, z którym razem jako ministrant służyłem do Mszy Św., przyszedł do mnie z prośbą o pomoc. Miał wówczas 22 lata i od jaldegoś czasu spotykał się z dziewczyną. Oboje co pewien czas upadali, grzesząc przeciwko czystości. Nie chcieli tego, szczególnie on. Jednak co pewien czas ta słabość odnosiła zwycięstwo nad nimi. Zadał mi konkretne pytanie: Co robić, by nie grzeszyć? Po zastanowieniu odpowiedziałem: Nigdy nie spotykajcie się tylko we dwoje w mieszkaniu. Często chodźcie na spacery, do kina, na zabawę. A w domu przebywajcie, gdy będą z wami także inne osoby, na przykład z okazji imienin swoich bliskich czy na święta. W ten sposób unikać będziecie okazji do grzechu, a wasza miłość będzie coraz czystsza, narzeczeń- stwo zaś - zapowiedzią pięknego, wiernego małżeństwa. Mój kolega był lekko zdziwiony, nie spodziewał się takiej odpowiedzi, ale ją przyjął. Bardzo się ucieszyłem, gdy po kilku miesiącach, podczas przypadkowego spotkania, powiedział mi na ucho: Bardzo dziękuję, udaje się. Od tej rozmowy minęły lata. Dziś chłopak ten cieszy się wierną żoną, ma dwoje dzieci i jest szczęśliwy. Potrzeba radykalizmuWezwanie do panowania nad grzechem, jakie otrzymał Kain od Boga, było możliwe do realizacji. Oczywiście pokusa jako taka pozostanie. Jednak ona z natury nigdy nie jest grzechem. Można nad nią zapanować, trzeba jednak otwartości na łaskę Bożą, modlitwy, dobrej i silnej woli oraz dogłębnej szczerości wobec Boga, Kościoła (w osobie kapłana) i siebie. Niekiedy sytuacja wymaga radykalnych posunięć: zerwania z osobą, która jest pokusą, zwolnienia się z pracy, rezygnacji z telewizora, wyrzucenia narzędzi grzechu, np. kasety z filmem pornograficznym.
Ten radykalizm, jak każdy inny, jest trudny. Bywa jednak, że innej drogi nie ma. Przekonuje nas Pan Jezus: "Jeżeli twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny. I jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego" (Mt 18,8-9). Oczywiście Pan Jezus w tych słowach nie wzywa do samookaleczeń, ale do radykalnego podejścia do grzechu. "Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?" (Mt 16,29). Te słowa w pełni rozumie i akceptuje tylko człowiek wiary i pokory. Zwyciężać pokorąJakikolwiek grzech zawładnął nami, lekki bądź ciężki, zawsze możemy z niego wyjść i nad nim zapanować. Życie daje nam aż nadto wiele przykładów zwycięstwa Boga nad szatanem, łaski nad grzechem, wolności nad nałogiem, pokory nad pychą. Potwierdzają to święci: Paweł, Stanisław Kostka, Edyta Stein i wielu innych. Powołał nas Bóg do wolności i świętości, i zapewnił: "Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska (Rz.5,20).Całe posłannictwo św. siostry Faustyny Kowalskiej daje jeszcze jedno świadectwo o wielkiej łasce zwanej miłosierdziem Bożym. To ono sprawia, że dusze nawet najbardziej zniewolone grzechem mogą wrócić do Ojca, jak syn marnotrawny. I dzieje się tak w wielu konfesjonałach, może szczególnie w konfesjonałach zakładów karnych. Tajemnica spowiedzi staje się tajemnicą łaski i miłosierdzia. Ufajmy, ku wolności wyswobodził nas Chrystus. Ks. MACIEJ KUBIAK
|
[ Strona główna ] |
|