A spowiedź? Przecież dziś pierwszy piątekZ medycznego punktu widzenia jest to niewytłumaczalne. Tym bardziej, że zjawisko występowało regularnie. Nie było związane z zażywaniem jakichkolwiek lekarstw, ani ziół. Ot, łaska Boża, cud...Anastazja miała męża i kilkoro dzieci, które wychowała porządnie. Boga zawsze szanowała i kochała. Przez wiele lat w pierwszy piątek miesiąca przystępowała do spowiedzi św. i komunii. Na starość złożona chorobą nie wychodziła już z domu. Leżała w łóżku. Do tego wszystkiego dołączyła się bardzo silna skleroza. Co miesiąc w pierwszy piątek ksiądz przychodził do Anastazji z Sakramentami św. Po pewnym czasie rodzina zauważyła niezwykłe zjawisko. Z babcią przez miesiąc nie było żadnego kontaktu. Zaś zawsze w pierwszy piątek miała bystry umysł i rozmawiała normalnie. Spowiadała się i przyjmowała Komunię św. Rodzina Anastazji przekonała się o tym szczególnie w dniu, gdy podczas wakacji w pierwszy piątek przyszedł inny ksiądz. Chciał podać chorej tylko Komunię św. Ona zapytała: "A spowiedź? Przecież dziś pierwszy piątek". Przesłanie pierwszego piątku miesiąca, nie jest związane z Ewangelią, ale prywatnymi objawieniami, które Kościół uznał za prawdziwe. Miała je św. Małgorzata Maria Alacoque. Żyła w XVII wieku. Do dziś kapłani zachęcają - nie tylko dzieci - do spowiedzi i komunii pierwszopiątkowej. Zgodnie jednak z objawieniami, jakie - miała św. Małgorzata chodzi o to, by tego dnia przystąpić do Komunii św. Spowiedź jest konieczna tylko wówczas, gdy ktoś nie może przyjąć Ciała Chrystusa, bo sumienie ma obciążone grzechem ciężkim. Komunia św. przyjęta w tym dniu może mieć charakter wynagradzający. We wszystkim, co czynicie, mówcie: "Boże mój, czynię to lub znoszę w Sercu Twego Syna, według świętych Jego pragnień, jakie ofiaruję Tobie na wynagrodzenie za wszystko, co jest grzeszne i niedoskonałe w moich oczach. Tak czyńcie we wszystkich okolicznościach życia" - pisała w swych listach św. Małgorzata. Ojciec Święty Jan Paweł II podczas pielgrzymki w Warszawie wezwał do ożywienia kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa. Rzeczywiście, niekiedy możemy zauważyć, iż ten kult staje się jakby zapominany lub zaniedbany. Owszem kult miłosierdzia Bożego jest bardzo żywy i rozwija się, jednak nie wolno zapomnieć, że jego początkiem był kult Najświętszego Serca Pana Jezusa. Za kilka dni będzie pierwszy piątek miesiąca. Wszystkich Czytelników zachęcam do przyjęcia tego dnia Komunii św. Jeśli występuje konieczność spowiedzi, proszę z tego skorzystać. Jeśli w naszych sercach będzie wiara i miłość prawdziwa, ufajmy, że na starość Pan Jezus da nam łaskę, uczyni ten cud, który powtarzał się co miesiąc, w pierwszy piątek, w życiu Anastazji. Człowiek może zapomnieć, zachorować, Pan Bóg zaś nigdy nie zapomina, bo "do końca nas umiłował". Sercem. Pamiętajmy o tym. Ks. WOJCIECH
|
[ Strona główna ] |
|