Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Jezus uzdrawia z alkoholizmu

Mam na imię Ewa, jestem zdrowiejącą alkoholiczką. Urodziłam się w rodzinie inteligenckiej. W moim domu panował rygor i wojskowa dyscyplina. Ojciec jako lotnik żądał perfekcyjnego porządku i podporządkowania się zasadom. Mama krzykiem i przemocą egzekwowała ode mnie i od siostry posłuszeństwo. A na początku było jedno piwo...

Jak sięgnę pamięcią, moja mama zawsze nadużywała alkoholu. Z tego powodu często dochodziło do awantur. Zawsze wtedy myślałam sobie, że jak założę swój dom, to będzie on inny - pełen miłości i ciepła, dzieci zaś wychowam bez krzyku i przemocy.

Niestety, nie stało się tak. Mało tego, coraz częściej zaczęłam się zachowywać w stosunku do dzieci (mam dwóch synów) podobnie do mamy. Nie zauważałam tego. Kiedyś mąż powiedział mi, że jestem w relacjach z dziećmi taka sama, jak mama. Nie mogłam tego słuchać, a co dopiero uwierzyć. Wydawało mi się, że wszystko, co robię w stosunku do moich synów, wynika z miłości.

Nie potrafię podać dokładnej daty, kiedy się to zaczęło, ale coraz częściej, zmęczona pracą i nawałem obowiązków, zaczęłam w pracy towarzysko wypijać piwo, drinka, słowem - alkohol. Wtedy byłam wesoła, wyluzowana i odpuszczałam sobie trochę obowiązków. Myślałam, że mam prawo trochę odreagować, że coś mi się od życia należy. Nie wiem, kiedy przekroczyłam barierę i uzależniłam się od alkoholu. Na pozór wszystko było dobrze: zdrowe, zadbane dzieci, piękny, lśniący czystością dom, ja - pracująca, na stanowisku, dobrze zarabiająca. A w środku wrak człowieka. Kobieta bojąca się własnego cienia, roztrzęsiona, znerwicowana. Bez chęci życia. Coraz częściej myślałam, aby skończyć ze sobą. Nienawidziłam się za to, jaka jestem, ale też nie potrafi łam już żyć bez mojej "pocieszycielki" - wódki, mimo próśb ze strony synów i gróźb ze strony męża. Były w domu awantury, bójki, nawet interwencje policji. Nie widziałam w tym mojej winy. Zaczęłam ponosić konsekwencje swojego picia. Wypadek samochodowy, zabrane prawo jazdy, rozbite dwa samochody, kilkakrotne okradzenia.

Piłam nadal. Po kolejnej próbie samobójczej, kiedy to odratował mnie starszy syn, a miał wtedy zaledwie 10 lat, obiecałam mu, że zacznę się leczyć. Udałam się do Wojewódzkiej Poradni Odwykowej w Krakowie i rozpoczęłam leczenie. Uczęszczałam na terapię i spotkania Anonimowych Alkoholików. Bardzo pragnęłam nie pić, ale nie udawało mi się dłużej niż kilka miesięcy i nie wiedziałam, dlaczego. Wtedy to na mojej drodze pojawił się drugi alkoholik, który zaprosił mnie na rekolekcje dla ludzi z problemem alkoholowym i ich rodzin. Z mieszanymi uczuciami wzięłam w nich udział. Prawie całe je przepłakałam, ale zapamiętałam z nich to, że Bóg bardzo mnie kocha taką, jaka jestem, i pragnie mojego dobra. Uwierzyłam w to, ale co dalej?

Zaczęłam się modlić tak, jak potrafi - łam. Klękałam do modlitwy porannej, klękałam do modlitwy wieczornej, ale nie czułam żadnej więzi z Jezusem. Ruszyłam na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy w intencji mojej trzeźwości. Miesiąc po pielgrzymce znów się napiłam. Pomyślałam - to już koniec, ja sobie nie dam rady. Wtedy to dowiedziałam się, że jest możliwość wyjazdu na drugi stopień rekolekcji dla alkoholików do Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Duszy Chrystusowej w Siedlcu. Zapragnęłam bardzo tam pojechać. Chociaż według regulaminu nie powinnam, bo wymagana była dłuższa abstynencja, a ja ją przecież przerwałam zaraz po pielgrzymce. Pojechałam i tam właśnie doznałam cudu uzdrowienia z choroby alkoholowej.

W nocy każdy z nas miał półgodzinne czuwanie i modlitwę przed cudownym obrazem Najświętszej Duszy Chrystusowej. Nie zapomnę tej chwili, kiedy pełna obaw i lęku szłam w nocy do kościoła. Weszłam, uklękłam i zaczęłam po raz pierwszy - tak z głębi serca - modlić się i prosić Chrystusa o pomoc i opiekę. Wtedy stał się cud. Patrząc na obraz, poczułam wielkie ciepło, pot oblał całe moje ciało, pomimo chłodu nocy, a promienie wychodzące z Duszy Chrystusa tak jakby mnie objęły i delikatnie otuliły. Bardzo się wystraszyłam, miałam wrażenie, że Jezus schodzi do mnie z tego obrazu. Strach był tak wielki, że zaczęłam głośno płakać. Chciałam uciekać, ale jakaś dziwna siła zatrzymywała mnie. Wtedy to po raz pierwszy, i do dnia dzisiejszego ostatni, wyraźnie usłyszałam, jak sam Chrystus zwraca się do mnie. Nagle ustąpił lęk, a ja w ciszy i spokoju modliłam się dalej.

Nie sposób opisać, co przeżyłam tej nocy. Kiedy przyszedł czas na czuwanie następnej osoby, nie miałam zupełnie ochoty na zakończenie mojego cudownego spotkania z Jezusem. On mówił wprost do mojego serca. Wróciłam do mojego pokoiku i przepłakałam całą noc. To były oczyszczające łzy szczęścia. Czułam, że coś wielkiego wydarzyło się w moim życiu.

Od tego wydarzenia czuję wielką ulgę. Zostałam uwolniona z obsesji picia i od tamtej pory nie miałam alkoholu w ustach.

Dzisiaj moje życie wygląda zupełnie inaczej. Żyję w miłości i przyjaźni z Bogiem i wiem, że Bóg bogaty w miłosierdzie przez okres mojej choroby czuwał nade mną i moją rodziną. On nigdy mnie nie opuścił. Dawał mi namacalne dowody tej miłości, a ja nie byłam w stanie ich dostrzec. Uleczył mnie, a także moją mamę, która była już kaleką przez swoją chorobę alkoholową. Moja mama po czterdziestu latach picia otrzymała łaskę trzeźwości. Dzisiaj chodzi o własnych siłach, mimo że miała dwukrotnie połamane stawy biodrowe (będąc pod wpływem alkoholu) i obecnie ma sztuczne. Nie wspomnę już, ile razy była całkowicie połamana. Czyż to nie cud? Medycyna nie dawała jej najmniejszych szans.

Dzisiaj nie muszę się już bać. Jeśli trzymam z Bogiem, to wszystko jest dobrze. Z ochotą, radośnie wielbię mojego Stwórcę. Kocham Go, a moje serce się w Nim raduje. I chociaż życie jest trudne i zaskakuje mnie różnymi niedogodnościami, podchodzę do niego z wiarą, nadzieją i miłością. Dzisiaj pracuję nad swoim rozwojem duchowym, przewartościował się mój świat. Nie chcę mieć, lecz chcę być, być dzieckiem Bożym i swoim życiem, zachowaniem, czynami świadczyć o Jego miłości i miłosierdziu. Uczę się takiej postawy każdego dnia.

Codziennie rano proszę Boga, abym umiała odczytać Jego wolę wobec mnie, a wieczorem dziękuję Mu za okazane łaski i w czasie rachunku sumienia przepraszam za moje błędy. Umacnia mnie w tym częste przystępowanie do sakramentu pokuty i pojednania. Za to wszystko chwała Panu!

Ewa



Wasze komentarze:
 OZ: 02.11.2023, 03:08
 Dziekuje bardzo za to swiadectwo! I ja otrzymalam Laske od Matki Przenajswietszej!! Juz w pierwszym dniu modlitwy pompejanskiej!! Alkohol pochlonal mnie calkowicie,nie moglam sie zatrzymac!! Rujnowal moje I mojej rodziny zycie!! W jednej chwili bez terapi otrzymalam laske I uwolnienie od alkoholu! Bogu Niech Beda Dzieki!!!!!
 Kasia: 08.09.2023, 06:32
 Blagam o zaprzestanie picia alkoholu mojego meza, Jezu rizwuaz wezel alkoholixmu ktory laczy mojego meza z alkoholemni pijanstwem. Blagamno cud uzdrowienia i zaprzestania picia alkoholu.
 sceptyk: 04.09.2023, 22:36
 Patrząc na ilość dramatów, odnoszę wrażenie, że siła wyższa przestała czytać te komentarze i całkiem zobojętniała na ludzie cierpienie.
 Zona: 11.06.2023, 10:28
 Panie uwolnij Krystiana od demona zla i alkoholizmu. Panie zabronione mu spożywać alkohol, zabronione mu chodzić na imprezy alkoholowe, Panie zabronione muboklamywac siebie, terapeutów i najbliższych. Panie błagam natchnij Duchem Świętym mojego męża. Panie on sam nie może uwolnić się od alkoholu, Panie uwolnij go od demona alkoholizmu na mocy Przysięgi i Sakramentu Małżeństwa. Amen
 Mama: 01.05.2023, 06:52
 Prosze o modlitwe wsawiennicza o cud uzdrowienia z uszkodzenia mozgu I paralizu dla Patryka
 Paulina : 28.04.2023, 20:12
 Panie jezu proszę niech mój tato już przestanie pic, każdej nocy się boję, o siebie i mame.
 Alkoholiczka: 23.12.2022, 11:48
 Dobry Cudowny Ojcze I Matko Przenajswiedcza!!!! Dziekuje bardzo za Cud uzdrowienia mnie z choroby alkoholowej!! Pragne wszystkim o tym mowic! Zaczelam odmawiac nowenne pompejska I zaraz na poczatku w jednym dniu w jednej chwili Pan obdazyl mnie laska uzdrowienia z alkoholizmu Bog odmienil moje zycie!!! CHWALA I UWIELBIENIE PANU MOJEMU!!!!!!CHWALA I UWIELBIENIE
 Czcicielka: 26.11.2022, 07:30
 Gorąco proszę o uzdrowienie mi bliskiej osoby z alkocholu i zdrowie psychiczne i mądraść życiową dla niego za wrogów i nie przyjaciół serdeczne Bóg Zapłać.
 Mama: 19.11.2022, 05:44
 Poprosze o wstawiennicza modlitwe o cud uzdrowienia z uszkodzenia mozgu I paralizu dla Patryka


 Matka: 01.11.2022, 01:19
 Panie Jezu blagam o uwolnienie z nałogu alkoholowego mojego syna, pomóż panie Jezu synowi w powrocie do zdrowia psychicznego. JEZU UFAM TOBIE. AMEN
 Łukasz: 27.09.2022, 12:44
  Borze uwolnij mnie od choroby alkoholowe
 Żona: 27.08.2022, 16:47
 Błagam Panie Jezu o zaprzestanie picia alkoholu przez mojego męża Krystiana. Boże nie pozwól mu pić, Boże nie pozwól mu krzywdzić najbliższych, Boże spraw aby zdrowie nie pozwoliło mu wziąść do ust alkoholu, niestety nic innego nie działa.....Któż jak nie Ty Boże spraw cud
 Żona: 26.08.2022, 12:22
 Błagam o zaprzestanie całkowitego picu alkoholu przez mojego neza Krystiana. Panie Boże nie pozwól aby pił alkohol, spraw aby nie myślał o alkoholu, błagam o jego psychiczne uzdrowienie i nawrócenie. Któż jak nie Ty Boże pomóż....
 Ewa: 28.06.2022, 22:07
 Panie Boże spraw aby mój tata nabrał silnej woli i przestał pić. Pomóż mu uwolnić się od alkoholizmu z całego serca o to proszę.
 mama : 18.06.2022, 22:35
 Jezu mój ukochany proszę uwolnij mego syna Sylwestra od alkoholu błagam spraw aby wrócił do rodziny
 Elzbieta: 30.05.2022, 16:26
 Boze Milosierny blagam Cie o uwolnienie z alkoholizmu moich braci:Marka,Eugeniusza i Jacka
 Siostra: 25.05.2022, 10:25
 Panie Jezu proszę Ciebie serdecznie o cud uzdrowienia z choroby alkoholowej dla mojego brata
 Joanna : 23.05.2022, 07:12
 Jezu, błagam Cię o uzdrowienie mojego męża Dariusza z nałogu alkoholizmu .
 Żona: 22.05.2022, 23:52
 Panie Jezu błagam Cie o cud. Uwolnij mojego męża od choroby alkoholowej. Żeby przestał pić. Daj mu sile aby wytrwał. Kocham go ale nie mam już siły z nim być. Chcialabym uratowac nasze małżeństwo ale jestem już wykończona jego pijaństwem. Blagam Cie Jezu pomóż jemu i nam.
 Aga: 07.05.2022, 11:39
 Panie Jezu blagam wyzwol mnie z nalogu alkoholowego i palenia papierosow.Brakuje mi sily. Jezu ratuj !
(1) [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24]


Autor

Treść

Nowości

Modlitwy do świętego JózefaModlitwy do świętego Józefa

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Oddanie się w opiekę świętemu JózefowiOddanie się w opiekę świętemu Józefowi

Trzydniowe nabożeństwo do świętego Józefa w nagłej potrzebieTrzydniowe nabożeństwo do świętego Józefa w nagłej potrzebie

Święty Józef słucha słowa BożegoŚwięty Józef słucha słowa Bożego

Święty Józef, Oblubieniec MaryiŚwięty Józef, Oblubieniec Maryi

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica SzczęściaTajemnica Szczęścia

Modlitwy do św. RityModlitwy do św. Rity

Litania do św. JózefaLitania do św. Józefa

Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się JezusowiJezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi

Godzina Łaski 2023Godzina Łaski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Następna
 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej