Po co Bóg stworzył ludzi, skoro z góry wiedział, że część z nich będzie potępiona?

PAN BÓG JEST OKROPNY

Pan Bóg rzeczywiście wie, jakie będą losy ludzi po śmierci, ale skąd Ty wiesz, że część z nich będzie potępiona? Pismo Święte nic na ten temat nie mówi. Nawet o Judaszu Chrystus nie powiedział, że zostanie potępiony. Stwierdził tylko, że lepiej by było, żeby się ten człowiek nie narodził, co wcale nie oznacza, że został on potępiony. Z Pisma Świętego wiemy tylko, że istnieje niebo, piekło i czyściec, że czeka nas po śmierci sąd, że nikt bez stanu łaski nie wejdzie do Królestwa Niebieskiego. Natomiast Pismo Święte nic nie mówi, ilu i jacy ludzie znajdą się w piekle. Dlatego nie można mówić, że część ludzi zostanie potępiona.

Możemy na ten temat zastanawiać się w oparciu o to, co znajduje się w Piśmie Świętym a także odwoływać się do nauki Kościoła, ale nie możemy powiedzieć ilu i jacy ludzie zostaną potępieni. A może nikt? A może najmniejsze dobro jakie człowiek uczynił na ziemi, będzie miało moc zbawczą i otworzy mu bramy Królestwa. Niektórzy myśliciele twierdzą, że piekło jest puste. Dlatego bądź ostrożna w osądzaniu Pana Boga.

Poza tym, gdy przystępujemy do oskarżania Pana Boga, zastanówmy się najpierw, czy człowiek, bądź co bądź Jego stworzenie, ma prawo do tego, by sądzić swojego Stwórcę. Następnie, trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy lepiej by było, gdyby człowiek w ogóle nie istniał?

Czy lepiej by było, gdyby na przykład nie było Ciebie, Twoich rodziców, mnie, gdyby ziemia była wolna od takich istot jak człowiek? Wiadomo też, że Bóg pierwotnie zaplanował człowieka jako istotę szczęśliwą i przeznaczoną do Królestwa Niebieskiego. To człowiek "pomieszał" Boże plany.

Oczywiście, Bóg w swojej wszechwiedzy o wszystkim wiedział, ale niczego nie mógł zmienić skoro dał człowiekowi wolną wolę, czyli możność decydowania o sobie. Znając przyszłe losy człowieka mógł go wprawdzie nie powoływać do istnienia, ale nie nam o tym sądzić co Bóg powinien robić a czego nie. To jest domena Boża i zakres Jego kompetencji.

Jedno jest pewne, że zarówno przed grzechem pierworodnym jak i później, Bóg dał człowiekowi optymalne warunki rozwoju. Przed grzechem, w okresie pierwotnej szczęśliwości, człowiek miał doskonałe warunki bytowania, jasne poznanie, wiedział gdzie jest Prawda i Dobro. Nieskażona i silna wola mogła iść za tym co jej mówił rozum. Mogła też, niejako w sposób naturalny, lgnąć do wszelkiego dobra, które jest jej przedmiotem. Uczucia i emocje były uporządkowane. Człowiek wiedział, jak ma postępować. Znał, jedyny zresztą zakaz, by nie korzystał z owoców wskazanego przez Boga drzewa! Zlekceważył jednak ten zakaz - uległ podszeptom złego ducha. I stało się. Człowiek dopuścił się wykroczenia, które potomni nazwali grzechem pierworodnym, i które swoimi skutkami dotknęło wszystkie późniejsze pokolenia i całą stworzoną rzeczywistość. Dopuścił się go bowiem król stworzenia - człowiek.

Ale i po grzechu, konsekwencją którego była utrata pierworodnej szczęśliwości, Bóg nie pozostawił człowieka swojemu losowi. Zaraz po wygnaniu z raju zapowiedział, iż ześle Odkupiciela. Do tego przyjścia przygotowywał Bóg ludzkość objawiając stopniowo prawdę o Sobie samym, jak też o obowiązkach człowieka wobec Boga. Szczególną rolę w nakreśleniu sylwetki Zbawiciela odegrali prorocy.

Po przyjściu Jezusa Chrystusa i odkupieniu ludzie otrzymali niezbędne środki, przy pomocy których każdy człowiek, pracując nad sobą, może się zbawić. Są to sakramenty święte: chrzest, dzięki któremu człowiek staje się członkiem Kościoła, bierzmowanie, sakrament pokuty i Eucharystii.

Wymagają one jednak aktywnej postawy człowieka. Przy ich pomocy człowiek nie tylko może się uszlachetnić, uświęcić, ale także zbawić. Niestety, nie wszyscy chrześcijanie chcą z nich korzystać, bądź z wrodzonego lenistwa, bądź też ze zbytniego przywiązania do grzechu i spraw tego świata. Gdyby ludzie chcieli skorzystać z możliwości, jakie dają im pomoce udzielone przez Boga, piekło wtedy istotnie byłoby puste.

W świetle powyższego rozważania myślę, że inaczej spojrzysz na Pana Boga, który wcale nie jest "okropny", i na sprawę potępienia ludzi. A poza tym, trzeba pamiętać, że potępi się tylko ten człowiek, który nawet w godzinie swojej śmierci świadomie odrzuca Boga i nie chce być z Nim w Królestwie Niebieskim. Jedno jest pewne, że bramy Królestwa otwarte są dla wszystkich. I od ludzi zależy, czy zechcą do niego wejść. Wierzę głęboko, że znajdą się w nim wszyscy ludzie dobrej woli, a wśród nich i Ty, czego z całego serca Ci życzę.

Wasze komentarze:

marzena aneta: 13.12.2022, 00:49  Boże ocal mnie ocal nas dziękuję Boże proszę o miłość uczciwość sprawiedliwość na świecie dziękuję Boże proszę o domu kupno dobrą mieszkania sprzedaż urode zdrowie pieniądze dobrego kawalera męża młodego niepalącego pobożnego religijnego uczciwego dziękuję Boże kocham Cię dziękuję Boże módl się za nami dziękuję Boże pomóż mi pomóż nam dziękuję Boże prosze o pomoc dziękuję modlitwa ma moc nie ma modlitw nie wysłuchanych modlitwa ma moc modlitwa cuda czyni miłość cuda czyni nadzieja cuda czyni pokora cuda czyni sprawiedliwość cuda czyni uczciwość cuda czyni ufność cuda czyni wiara cuda czyni wiara to jest pewność bez dowodu wiara to jest droga którą docieramy do marzeń dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję dziękuję

(1)

Autor Treść

Nowości św. Bernadetta Soubirous Modlitwa św. Bernadetty Soubirous Testament Bernadety Soubirou Ciało nie tknięte rozkładem śmierci św. Benedykt Józef Labre Bergen i Stavanger

Najbardziej popularne Modlitwa o Cud Tajemnica Szczęścia Modlitwy do św. Rity Litania do św. Józefa Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi Godzina Łaski 2023

Poprzednia

[ Powrót ]

Następna