Wezwanie (Mk 2, 16-17)
Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że Jezus je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów:
- Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?
Jezus usłyszał to i rzekł do nich:
- Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.
* * *
- Przyszedłem powołać grzeszników...
- Nie masz tutaj nic do roboty.
Jestem
człowiekiem wiary,
człowiekiem lepszej czy gorszej modlitwy,
człowiekiem układającym swe życiowe sprawy ani bardzo źle, ani bardzo dobrze.
Niemniej nie mieszczę się w pojęciu "grzesznik".
Dlatego mi żal, Panie, że nie przyszedłeś do mnie.
Dlatego żal, że przybyłeś tylko do grzeszników, a nie
do sprawiedliwych.
- Gdybyś zdjął makijaż,
zrezygnował z retuszu przed samym sobą,
gdybyś pozwolił, aby wpadł mój promień
i rozświetlił twoje NIC,
może potknąłbyś się o dar łaski, i spadł z wysokości,
jak Szaweł z konia,
może usłyszałbyś, że to właśnie
ciebie
wołam po imieniu.
ks. Wiesław Aleksander Niewęgłowski
|