Czy można śpiewać z radością Alleluja, jeśli odtrąciło się rękę wyciągniętą do pojednania?

Zostałem poproszony o pomoc w ratowaniu pewnego małżeństwa. Chodziło o to, by mąż mógł powrócić do domu, do rodziny. Pan Czesław kilka lat po ślubie zaczął pić. Jedną z przyczyn mogło być wspólne zamieszkiwanie z teściową, która nie była i nie jest łatwą we współżyciu osobą. Wyprowadził się, jednak nie wiązał się z żadną inną kobietą. Minęło sześć lat, a pan Czesław zaczął trzeźwieć. Od dwóch lat w ogóle nie pije. Chce wrócić do żony, do syna. To pragnienie jest tak duże, że nawet gotowy jest pogodzić się z teściową i tolerować ją. Niestety, różne formy kontaktu i rozmowy z żoną nie przynoszą żadnych efektów. Ot, pani Zuzanna nie chce i koniec. Być może ma kogoś... Gdy rozmawiałem z nią i z jej synem Remigiuszem wyczuwałem brak dobrej woli. Chłopiec robił wrażenie omotanego przez matkę i babcię. I w jednej, i w drugiej sprawie wprost zostałem okłamany, co tylko potwierdzało, że nie ma otwartości na pogodzenie się i bycie razem. Pan Czesław jest pełen skruchy, gotowy na wiele ustępstw, by tylko móc wrócić do rodziny. Ma pracę, chodzi do kościoła, modli się, żyje w trzeźwości. Powiedział mi, że kocha żonę. Co jeszcze potrzeba? Osobiście, całym sercem jestem po stronie pana Czesława. Owszem, jego żona ma prawo mu nie ufać. Nie wiem co przeżywała, gdy jej mąż pił. Czas mija, a pan Czesław wytrwale czeka, żeby jednak usłyszeć: "wróć". Jest wewnętrznie rozdarty ciągłym odtrąceniem. Jak to się skończy? Nie wiem...

Rozpoczynamy Wielki Tydzień. Słuchając obszernych fragmentów Ewangelii, która mówi o Męce Jezusa, dowiadujemy się także o zbrodniarzu Barabaszu, któremu przebaczono i darowano wolność, o Dobrym Łotrze, któremu bezpośrednio przebaczył Zbawiciel i obiecał niebo, o Piotrze, który doświadczył dobroci Mistrza, a także o tych, którzy bezpośrednio krzyżowali Pana Jezusa. Wszak to za nich Jezus się modlił: "Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią".

Do zgody można dochodzić latami, jednak musi w tym być postęp. Tak, by strona, która chce przeprosić nie zwątpiła w możliwość pojednania. Bywa, że winnego karze się czekaniem, jak np. pana Czesława. Niekiedy bywa, że pozostałe osoby nie chcą zgody i wręcz ją utrudniają. Gdy takie sytuacje mają miejsce, może dochodzić i do tego, że strona, która miała w danym konflikcie mniejszą winę, lub nawet znikomą, przez upór i brak dobrej woli, zwiększa moralnie winę.

Chrześcijaństwo jest religią pojednania. W najważniejszej modlitwie "Ojcze nasz" mamy wprost tego potwierdzenie: "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".

Wkrótce święta. Czy można śpiewać z radością Alleluja, jeśli odtrąciło się rękę wyciągniętą do pojednania?

Wasze komentarze:

Jeszcze nikt nie skomentował tego artykułu - Twój komentarz może być pierwszy.

Autor Treść

Nowości Nowenna przed Świętem Podwyższenia Krzyża Świętego - dzień 8 Litania do Imienia Maryi Czy imię Maria zawiera jakąś treść? Modlitwa do św. Gwidona z Anderlechtu Modlitwa do bł. Apolinarego Franco Papież na Kahlenbergu

Najbardziej popularne Modlitwa o Cud Tajemnica Szczęścia Modlitwy do św. Rity Litania do św. Józefa Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi Godzina Łaski 2023

Poprzednia

[ Powrót ]

Następna