Zatrucia grzybami są w Polsce dosyć częste, występuje kilkaset przypadków rocznie, część z nich jest śmiertelna. Właściwie wszystkie grzyby są ciężko strawne, a szczególnie smażone czy przyrządzone z dużą ilością tłuszczu. Mogą spowodować atak kolki wątrobowej u pacjenta z kamicą pęcherzyka żółciowego, mogą zaostrzyć przewlekły stan zapalny wątroby, trzustki czy żołądka. Zatrucie grzybami jest jednak czymś innym. Tu działają toksyny, rodzaj trucizny. Zatrucia można podzielić na dwa rodzaje w zależności od czasu, jaki upłynął od spożycia grzybów. Pierwszy występuje krótko, bo już po 3 do 6 godzinach. Objawia się bólami brzucha, nudnościami, wymiotami oraz biegunką. Takie objawy mogą wystąpić po spożyciu gołąbków, gąsek, olszówki i borowika szatańskiego. Długie gotowanie i wielokrotna zmiana wody zmiejsza szkodliwość tych grzybów. Muchomor czerwony i plamisty mogą poza objawami żołądkowo-jelitowymi powodować halucynacje, suchość śluzówek, przyspieszenie pracy serca. Z kolei strzępiaki i lejkówki dają ślinotok, zwężenie źrenic, wolną pracę serca. Jest to spowodowane znaczną ilością muskaryny, którą zawierają te grzyby. Te zatrucia zwykle kończą się dobrze. Zupełnie inaczej wyglądają zatrucia grzybami o długim okresie pojawiania się objawów. Najgroźniejszym z nich jest muchomor sromotnikowy, podobny i najczęściej mylony z bardzo smaczną kanią. Objawy pojawiają się po około 12 godzinach, początkowo są to objawy żołądkowo- jelitowe, podobne do tych opisanych wczesnej. Po przejściowej poprawie stanu pacjenta, po upływie 2-5 dni ujawniają się objawy uszkodzenia wątroby i nerek. Jest to spowodowane przez amatoksynę, jedną z wielu toksyn znajdujących się w tym grzybie. Przedostaje się ona z krwią do komórek, hamując w nich syntezę białek, a w konsekwencji ich śmierć. Objawy stwierdzane u pacjenta, takie jak żółtaczka, zaburzenia krzepnięcia krwi, ostre uszkodzenie wątroby, śpiączka, są już skutkiem znacznego, często nieodwracalnego uszkodzenia narządów, szczególnie wątroby i nerek. Wówczas zwykle jest już za późno na ratunek. Wczesne pojawienie się dolegliwości nie wyklucza jednak zatrucia muchomorem sromotnikowym, ponieważ zwykle dochodzi do zatrucia kilkoma rodzajami grzybów. Najważniejsze, aby przy podejrzeniu zatrucia jak najszybciej reagować. Często o rokowaniu decyduje nie tylko gatunek grzyba, ale także jego ilość (jeden muchomor sromotnikowy może być śmiertelny) i czas, jaki upłynął od spożycia. Pierwszą czynnością powinno być sprowokowanie wymiotów, które ma na celu nie tylko usunięcie resztek grzybów z przewodu pokarmowego, ale także uzyskanie materiału do badania mykologicznego pozwalającego na identyfikację zarodników grzybów. Wymiotów nie wolno wywoływać u osób nieprzytomnych, u takich pacjentów wykonuje się płukanie żołądka po uprzednim zaintubowaniu, aby zapobiec zachłyśnięciu. Można także podać w dużej ilości (ok. 30-50 gr.) węgiel aktywowany. Dalsze leczenie powinno być prowadzone w szpitalu. Podstawową zasadą zapobiegania zatruciom grzybami jest zbieranie tylko znanych gatunków, takich których jesteśmy pewni. Grzyby, które mają pod kapeluszem blaszki, szczególnie białe lub pomarańczowe, są najczęściej źródłem tragicznych pomyłek.
Życzę udanych wypraw na grzyby i długiego zdrowia po ich spożyciu.
Izabela Pakulska lekarz medycyny Tekst pochodzi z Tygodnika Idziemy, 23 sierpnia 2009
|
[ Strona główna ] |
Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty | Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt
© 2001-2024 Pomoc Duchowa |