Rozwa¿ania Mi³o¶æ Modlitwy Czytelnia ¬róde³ko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Pere³ki

Szkodliwo¶æ masturbacji

Na temat szkodliwo¶ci masturbacji wypisano na przestrzeni ostatnich trzystu lat niemal ca³e tomy, przestrzegaj±c przed jej zgubnymi skutkami i traktuj±c j± na równi z najpotworniejszymi nieraz zboczeniami. (...) Rzetelne badania, jakie w ostatnim æwieræwieczu prowadzono nad seksualno¶ci± cz³owieka, nie potwierdzi³y absolutnie ¿adnego z wymienionych nastêpstw masturbacji i obecnie seksuologia traktuje to zjawisko b±d¼ jako fizjologiczny przejaw potrzeby seksualnej i pierwsz± niedojrza³± jeszcze form± jej zaspokajania, b±d¼ te¿ jako dzia³ania zastêpcze w przypadku braku partnera, przymusowej izolacji itd.

W.Sokoluk, D.Andziak, M.Trawiñska:
Przysposobienie do ¿ycia w rodzinie, Warszawa

Podobnej tre¶ci zdania bardzo czêsto mo¿na spotkaæ w ró¿nych podrêcznikach wychowania seksualnego czy poradnikach przeznaczonych dla m³odych ludzi. Ich autorzy przedstawiaj± masturbacjê jako co¶ zupe³nie normalnego i naturalnego, przeciwstawiaj±c siê pogl±dom jakoby masturbacja wywo³ywa³a jakiekolwiek negatywne skutki.

Czy maj± racjê? Czy masturbacja rzeczywi¶cie nie pozostawia ¿adnych nastêpstw? Na to pytanie chcia³bym odpowiedzieæ.

Nim przyst±piê do rozwa¿enia tej kwestii chcê zwróciæ uwagê na sprawê podstawow±: Jak wiemy, masturbacja jest grzechem. Je¶li ma charakter ca³kowicie ¶wiadomy i dobrowolny, jest grzechem ciê¿kim. Grzeszno¶æ masturbacji nie zale¿y od tego, czy wywo³uje, czy nie wywo³uje jakie¶ skutki. Nawet gdyby masturbacja nie wywo³ywa³a ¿adnych skutków, nadal by³aby grzechem.

Dlaczego masturbacja jest grzechem? Dlatego, ¿e wystêpuje przeciw Bo¿emu planowi dla cz³owieka, przeciw celowi, dla którego Bóg stworzy³ p³ciowo¶æ. Bóg obdarowa³ nas darem p³ci, aby¶my mogli ofiarowaæ go w mi³o¶ci drugiemu cz³owiekowi. Wszystko, co wi±¿e siê z tym darem, ma s³u¿yæ mi³o¶ci. Masturbacja odrywa p³ciowo¶æ od mi³o¶ci, jest aktem z natury swej egoistycznym. Akt taki obra¿a Boga i jest grzechem.

Jak powiedzia³em, masturbacja by³aby grzechem, nawet gdyby nie wywo³ywa³a ¿adnych skutków. Tak jednak jest, ¿e Bo¿e Prawo nie jest wymierzone przeciw cz³owiekowi. Bo¿e Prawo jest w istocie rzeczy dla cz³owieka. Naruszenie przykazañ z regu³y koñczy siê ¼le. Nie inaczej jest z masturbacj±.

Byæ mo¿e dawni autorzy przesadzali w ukazywaniu skutków masturbacji. Byæ mo¿e mówili o skutkach, które wcale nie maj± miejsca. Nie zmienia to jednak faktu, ¿e masturbacja negatywne skutki wywo³uje. Ci, którzy obecnie zarzucaj± nierzetelno¶æ dawnym autorom, sami postêpuj± o wiele gorzej. Dzi¶ bowiem dostêpne s± wyniki badañ jednoznacznie wskazuj±ce na negatywne skutki masturbacji. Pisanie wiêc (czy sugerowanie), ¿e masturbacja ujemnych skutków nie powoduje jest zwyczajnym mówieniem nieprawdy.

Najbardziej oczywistym negatywnym efektem masturbacji jest mo¿liwo¶æ popadniêcia w na³óg. Masturbacja mo¿e staæ siê niewol±, czym¶, co robiæ siê musi, choæby siê wcale nie chcia³o. Spowiednicy, terapeuci mogliby wiele opowiadaæ o dramatycznych losach osób próbuj±cych wyzwoliæ siê z tej niewoli. Przed kilku laty dyskusja na ten temat przetoczy³a siê na ³amach miesiêcznika "Ziarna". Zamieszczone tam wypowiedzi wielu osób mog³y staæ siê najlepszym ¶wiadectwem zgubnych skutków niewoli masturbacji.

Wyzwolenie z tego na³ogu jest oczywi¶cie mo¿liwe, z regu³y jest jednak bardzo trudne, wymaga wielu prób, bardzo systematycznej pracy, nie zniechêcania siê pora¿kami.

Na tym jednak nie koñcz± siê z³e nastêpstwa masturbacji. Mo¿e ona wywo³aæ negatywne skutki w sferze po¿ycia seksualnego w przysz³ym ma³¿eñstwie danej osoby. Uprawiaj±c masturbacjê wykszta³ca siê i utrwala fa³szywe nawyki reagowania seksualnego. Mo¿na by wskazaæ wiele ró¿nych rodzajów takich nawyków, chcê jednak skoncentrowaæ siê na dwóch najwa¿niejszych sprawach.

Po pierwsze organizm uczy siê reagowaæ na bod¼ce o charakterze autoerotycznym, zamiast, prawid³owo, reagowaæ na bod¼ce wysy³ane przez wspó³ma³¿onka jako partnera seksualnego. Mo¿e nast±piæ trwa³e zakodowanie reakcji tylko na bod¼ce autoerotyczne. W efekcie u danej osoby utrudnione bêdzie powstawanie podniecenia seksualnego w wyniku obecno¶ci i pieszczot wspó³ma³¿onka. W skrajnych sytuacjach podniecenie seksualne w ogóle nie bêdzie mog³o powstaæ na normalnej drodze. Po drugie za¶ przez masturbacjê mo¿e nast±piæ utrwalenie przebiegu i czasu reakcji seksualnej. Reakcja seksualna bêdzie zupe³nie niezale¿na od osoby, od potrzeb wspó³ma³¿onka, bêdzie przebiegaæ ca³kowicie indywidualnie. Nieuchronnie prowadzi to do zaburzeñ w po¿yciu i nastêpnie do rozd¼wiêków w ma³¿eñstwie.

Powy¿sze zaburzenia w reakcjach seksualnych mog± powstawaæ zarówno u kobiet jak i u mê¿czyzn. U kobiet przede wszystkim przejawi± siê w upo¶ledzeniu powstawania podniecenia seksualnego. M±¿ nie bêdzie móg³ pobudziæ ¿ony lub w jej odczuciu bêdzie pobudza³ j± "gorzej" - tak zakodowane bêdzie w niej pobudzanie pochodz±ce z masturbacji. Mog± równie¿ wyst±piæ trudno¶ci w osi±ganiu satysfakcji seksualnej. Osi±ganie satysfakcji przez kobietê jest w ogóle spraw± z³o¿on±, wymagaj±c± pewnej pracy, czasu oraz harmonii miêdzy ma³¿onkami. Masturbacja dok³ada tu dodatkowe, bardzo powa¿ne utrudnienia. Wskutek masturbacji ¿ona mo¿e w ogóle nie osi±gaæ satysfakcji w normalnym wspó³¿yciu z mê¿em lub te¿ mo¿e byæ to w jej odczuciu satysfakcja gorszego rodzaju. Dla kochaj±cej ¿ony bêdzie to sytuacja powoduj±ca ogromn± frustracjê i poczucie winy.

Z kolei u mê¿czyzny masturbacja mo¿e spowodowaæ zaburzenia utrudniaj±ce wspó³¿ycie. Mog± wyst±piæ zaburzenia w erekcji - w wyniku masturbacji mo¿e zakodowaæ siê osi±ganie erekcji wy³±cznie na skutek stymulacji autoerotycznej. Mo¿e równie¿ nast±piæ zakodowanie czasu trwania reakcji seksualnej - po up³ywie okre¶lonego czasu bêdzie nastêpowa³ wytrysk nasienia, zupe³nie niezale¿nie od tego, co dzieje siê miêdzy ma³¿onkami. Nietrudno sobie wyobraziæ jak taki "automatyzm" bêdzie wp³ywa³ na wiê¼ miêdzy ma³¿onkami i na ich zadowolenie ze wspó³¿ycia.

Na koniec chcia³bym poruszyæ jeszcze jedn± sprawê. Czy zawsze musz± wyst±piæ wskazane powy¿ej skutki masturbacji? Nie zawsze. Niestety trudno co¶ wiêcej na ten temat powiedzieæ, gdy¿ nie przeprowadzano w tej kwestii ¿adnych badañ. Z jednej strony wiadomo, i¿ skutki te wystêpuj± na tyle czêsto, ¿e stanowi± zauwa¿alne zjawisko w gabinetach seksuologów (a wiadomo, ¿e nie ka¿dy maj±cy taki problem pobiegnie z nim do seksuologa). Z drugiej strony nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e nie dotykaj± one wszystkich uprawiaj±cych masturbacjê.

My¶lê jednak, ¿e w istocie rzeczy jest to kwestia bez znaczenia. Po pierwsze, jak powiedzia³em na wstêpie, masturbacja jest grzechem i jest niedopuszczalna nie tylko dlatego, ¿e mo¿e wywo³ywaæ negatywne skutki. Po drugie, nawet gdyby negatywne skutki masturbacji dotyka³y tylko niewielkiego procenta osób, naprawdê nie warto ryzykowaæ. Zawsze przecie¿ mo¿na siê zmie¶ciæ nawet w tym niewielkim procencie.

Krzysztof Jankowiak

Wasze komentarze:
kartofel: 01.03.2009, 02:57
czym mniej masturbacji tym mniejsza produkcja - mozna wyciszyæ organizm. Nie ³amaæ siê upadkami. Szybko wstawaæ i grzeszyæ jak najmniej. Prosiæ Pana o pomoc. Nie podniecaæ siê z wyboru, nie szukaæ podniet. Kochaæ siebie. Ceniæ seksualno¶æ. Pamiêtaæ ,¿e przyjdzie czs kiedy bêdziemy jej u¿ywaæ zgodnie z jej przeznaczeniem. Seksualno¶æ jest dobra, pieknym darem - nie psujmy jej smaku i jako¶ci. Zazartujmy czasem ze swoich popedów( w sobie i z siebie). Moje nasienie kiedy mam d³ugi okres czysto¶ci wylatuje z nasieniem, podczs snu, albo zwyczajnie podczs dnia. Jest to do opanowania. Trzeba pracy i wielu wyrzeczeñ - warto. Kiedy¶ nie by³em ¶wiadomy grzeszno¶ci tego - teraz czasem trudno i upadnê - mia³em ju¿ lata czysto¶ci - trudne to. Jednak nic co piêkne i drogie i cenne za darmo nie dostajemy:) gor±co polecam czysto¶æ i uczciwo¶æ i kochanie siebie i ³agodne w mi³o¶ci siebie traktowanie. £agodne i stanowcze.
maciek: 06.01.2009, 23:30
ja masturbuje sie chyba od 13 roku zycia... odkrylem to przez przypadek, ale zaluje, ze nie przestalem tego robic kiedy jeszcze moglem... teraz jest juz chyba za pozno. Co jakis czas potrzeba staje sie tak silna, ze nie jestem w stanie sie powstrzymac. jestem zrozpaczony. Nie wiem juz co robic. Wiem, ze grzesze, ale nie potrafie sie z tego wyspowiadac ksiedzu. Ostatnio wzialem zyletke i ponacilem lekko skore na penisie.... teraz masturbacja boli i robie to rzadziej... ale nadal nie moge przestac o tym myslec i pewnie jak sie wszystko zagoji to znowu bede to robil czesto... Aha! Mam 17 lat. Pomozcie!
Miko³aj: 23.12.2008, 23:38
Cze¶æ, to znowu ja. Pisa³em jaki¶ czas temu. W ci±gu ostatnich miesiêcy du¿o o tym my¶la³em i ca³y czas próbowa³em siê z tego uwolniæ, niestety bezskutecznie. Pragnê jednak pój¶æ do szczegó³owej generalnej spowiedzi ¿ycia. I tu mam pytanie czy nie znacie jakiego¶ dobrego ksiêdza, np. terapeuty, który móg³by mi pomóc? Piszcie na gg:6061221. Powierz Panu sw± drogê, On sam bêdzie dzia³a³.
...: 15.12.2008, 18:53
boje sie bo u mnie to ksiê¿a w okolicy sa ostrzy i napewno beda zli albo nawet beda krzyczec.
Sam: 10.12.2008, 20:27
Mam 17lat, a masturbuje sie od ok 5lat,a¿ wstyd. Nie wiem czy ktos to czyta ale wyzale sie do klawiatury bo nie mam do kogo. Cale dziecinstwo kochalem sie w pewnej dziewczynie,szalenie, zrobilbym dla niej wszystko,ale miala mnie za nic!tzw milosc nieodwzajemniona..czasem "dla niej"potrafilem nie robic tego dlugo...ale minely lata,nasze drogi rozeszly sie,i dwa miesiace temu spotkalem inna dziewczyne,a zakochalem sie tak bardzo w niej ze nie potrafie z nia nawet pogadac bo mam paraliz gdy ja widze,p³acze czesto jak dziecko z tego powodu, miewam mysli samobojcze(choc brak mi do tego odwagi)...najgorsze jest to ze nikt mi nie moze pomóc,jesli sam sobie nie pomoge. Zeby nie odbiegac od tematu; potrafilem wzniesc sie na wyzyny i przetrwac dlugi okr abrtynencji,ale brak mi perspektyw,nie modle sie od jakiegos czasu,moze od czasu gdy modlilem sie do D.sw o ³aske bym mogl pogadac z ta dziewczyna i nic to nie dalo,a modlilem sie za¿arcie i wierzylem ze sie uda.nie wiem czy wyjde z tego,moze..jesli ktos chce pogadac g.3316678
mateusz: 08.12.2008, 11:26
Popieram jak keledzy poni¿ej,widze sam po sobie ze to w niczym nie pomoglo...jedynie pogorszy³o moje stosunki z ¿on±...pzdr
P.: 02.11.2008, 11:53
Szatan nie ¶pi. Uderza w nasz najbardziej czu³y punkt. Nie poddajmy siê mu! W chwilach s³abo¶ci wyznajcie, ¿e Jezus jest waszym Panem i Zbawicielem! To On posy³a Ducha w chwilach s³abo¶ci, by nam pomóc. Gdy nachodzi was pokusa, najwa¿niejsze jest, by szybko odpowiedzieæ: nie! Z szatanem nie da siê negocjowaæ, on jest za sprytny, my ludzie go nie pokonamy. Pro¶my Ducha ¦wiêtego by On walczy³ w nas! Dziêkujê wszystkim za swoje ¶wiadectwa. Sam trwam czêsto upadam, ale staram siê za ka¿dym razem i¶æ szybko do spowiedzi. Najlepiej chodziæ do jednego ksiêdza, bo nie trzeba mu od nowa t³umaczyæ, tylko powiedzieæ: znów! ze wstydem, ale Ksi±dz zrozumie, i zrozumie ¿e wasza wolno¶æ zale¿y te¿ od niego. Samemu z tego wyj¶æ nie mo¿na. Potrzebna jest wielka ³aska Jezusa. A j± mo¿na otrzymaæ w sakramencie pokuty i pojednania i eucharystii. Przystêpujcie do spowiedzi jak najczê¶ciej i módlcie siê Koronk± o mi³osierdzie dla was i dla wszystkich co w tym siedz±. CHWA£A PANU!
!!: 07.09.2008, 12:12
oto co ostatnio wyczyta³em : BIBLIJNY PUNKT WIDZENIA GDY w czasach wiktoriañskich archeolodzy stopniowo odkopywali staro¿ytne ruiny Pompejów, byli zaszokowani dokonywanymi odkryciami. W¶ród piêknych fresków oraz innych dzie³ sztuki znajdowali mnóstwo ra¿±co nieprzyzwoitych obrazów i rze¼b. W³adze, zgorszone ich drastyczno¶ci±, ukry³y je w muzealnych magazynach. Aby sklasyfikowaæ te obsceniczne dzie³a, ukuto termin "pornografia", który pochodzi od dwóch wyrazów greckich porn oraz grafos i dos³ownie oznacza "pisanie o nierz±dnicach". Zgodnie z obecn± definicj± pornografia to "pisma, druki, przedstawienia teatralne, filmy, zdjêcia, obrazy, rysunki i inne przedmioty o tre¶ci nieprzyzwoitej, obliczone na wywo³ywanie podniecenia erotycznego u odbiorców". Dzisiaj pornografia wrêcz zalewa ¶wiat i jak siê wydaje, wiêkszo¶æ ludzi j± akceptuje. W wielu pañstwach, w których kiedy¶ ogranicza³a siê do kin o w±tpliwej reputacji i dzielnic domów publicznych, teraz jest w³a¶ciwie wszechobecna. W samych Stanach Zjednoczonych obroty przemys³u pornograficznego szacuje siê na przesz³o 10 miliardów dolarów rocznie! Zwolennicy pornografii polecaj± j± jako sposób na dodanie pikanterii nudnemu po¿yciu ma³¿eñskiemu. Pewna pisarka twierdzi, ¿e pornografia "pobudza wyobra¼niê i uczy, jak czerpaæ przyjemno¶æ seksualn±". Zdaniem innych zachêca do szczero¶ci i otwarto¶ci w sprawach seksu. A wed³ug publicystki Wendy McElroy "przynosi korzy¶ci kobietom". Jednak¿e nie wszyscy podzielaj± te opinie. Pornografiê czêsto ³±czy siê z mnóstwem szkodliwych konsekwencji i postaw. Niektórzy dopatruj± siê zwi±zku miêdzy pornografi± a gwa³tami i innymi formami przemocy wobec kobiet oraz dzieci. Os³awiony seryjny morderca Ted Bundy przyzna³, ¿e 'bardzo go poci±ga³a twarda pornografia'. Doda³ te¿: "Cz³owiek nie od razu sobie to u¶wiadamia ani te¿ nie uwa¿a tego za powa¿ny problem. Ale takie zainteresowania popychaj± do przemocy seksualnej. Chcê szczególnie mocno podkre¶liæ, ¿e to wszystko rozwija siê stopniowo. Nie pojawia siê z dnia na dzieñ". Bior±c pod uwagê te niekoñcz±ce siê dyskusje na temat pornografii oraz jej wszechobecno¶æ, mo¿esz siê zastanawiaæ: Czy w tej kwestii Biblia udziela jakich¶ wskazówek? Biblia otwarcie porusza sprawy seksualne Pismo ¦wiête mówi o sprawach seksualnych otwarcie i bez pruderii (Powtórzonego Prawa 24:5; 1 Koryntian 7:3, 4). Na przyk³ad zawiera takie s³owa Salomona: "Raduj siê ¿on± twej m³odo¶ci (...). Niechaj zawsze upajaj± ciê jej piersi" (Przys³ów 5:18, 19). Podaje te¿ jasne wskazówki dotycz±ce wspó³¿ycia p³ciowego, miêdzy innymi okre¶la granice, w jakich mo¿na siê nim cieszyæ. Zabrania stosunków pozama³¿eñskich oraz wszelkich wynaturzonych praktyk seksualnych (Kap³añska 18:22, 23; 1 Koryntian 6:9; Galatów 5:19). Jednak¿e nawet w tych wyznaczonych granicach nale¿y przejawiaæ panowanie nad sob± i wzajemny szacunek. Aposto³ Pawe³ napisa³: "Ma³¿eñstwo niech bêdzie w poszanowaniu u wszystkich, a ³o¿e ma³¿eñskie-niczym nie skalane" (Hebrajczyków 13:4). Rada ta pozostaje w wyra¼nej sprzeczno¶ci z celem i tre¶ci± pornografii. Pornografia wypacza obraz seksu Zamiast ukazywaæ wspó³¿ycie cielesne jako piêkny przejaw mi³o¶ci i blisko¶ci miêdzy dwojgiem ludzi z³±czonych wêz³em ma³¿eñskim, pornografia przedstawia stosunki p³ciowe w sposób wypaczony i upadlaj±cy. Przekonuje, ¿e najbardziej atrakcyjny i podniecaj±cy jest seks perwersyjny, za którym nie kryj± siê ¿adne g³êbsze uczucia. Potrzeby partnera maj± niewielkie znaczenie lub nie licz± siê wcale-najwa¿niejsza jest w³asna satysfakcja. Kobiety, mê¿czy¼ni oraz dzieci zostaj± sprowadzeni do roli przedmiotów istniej±cych jedynie po to, by dostarczaæ przyjemno¶ci seksualnej. "Miar± piêkna s± kszta³ty cia³a, co stwarza nierealistyczne oczekiwania"-powiedziano w pewnej publikacji. A w innej wyci±gniêto nastêpuj±cy wniosek: "Kobiety przedstawia siê jako anonimowe, tanie zabawki dla mê¿czyzn, gotowe na ka¿de zawo³anie spe³niaæ ich seksualne zachcianki i obna¿aj±ce cia³a dla zysku i rozrywki. W ¿aden sposób nie da siê tego pogodziæ z równo¶ci±, godno¶ci± i cz³owieczeñstwem". Tymczasem w my¶l s³ów aposto³a Paw³a mi³o¶æ "nie zachowuje siê nieprzyzwoicie, nie szuka w³asnych korzy¶ci" (1 Koryntian 13:5). Biblia usilnie zachêca mê¿czyzn, by 'mi³owali swe ¿ony jak w³asne cia³a' i 'darzyli je szacunkiem', co wyklucza traktowanie ich niczym przedmioty s³u¿±ce do zaspokajania popêdu p³ciowego (Efezjan 5:28; 1 Piotra 3:7). Czy o mê¿czy¼nie (b±d¼ o kobiecie) mo¿na powiedzieæ, ¿e zachowuje siê przyzwoicie, je¶li regularnie ogl±da materia³y przedstawiaj±ce nagich ludzi lub kontakty seksualne? Czy kto¶ taki rzeczywi¶cie okazuje swemu partnerowi szacunek? Pornografia bynajmniej nie uczy mi³o¶ci, lecz rozbudza samolubne po¿±danie. W grê wchodzi równie¿ inna sprawa. Jak w wypadku wszelkich niestosownych bod¼ców, to, co pocz±tkowo podnieca, szybko powszednieje i traci si³ê oddzia³ywania. "Z czasem", zauwa¿a pewien autor, "[mi³o¶nicy pornografii] potrzebuj± coraz bardziej wyrafinowanych i perwersyjnych materia³ów (...) Mog± zmuszaæ swych partnerów do coraz dziwaczniejszych zachowañ seksualnych (...), zatracaj±c przy tym zdolno¶æ wyra¿ania prawdziwych uczuæ". Czy co¶ takiego mo¿na uznaæ za nieszkodliw± rozrywkê? Ale jest jeszcze jeden wa¿ny powód, dla którego nale¿y wystrzegaæ siê pornografii. Biblia a po¿±danie Chocia¿ dzisiaj wielu nie widzi nic z³ego ani gro¼nego w rozbudzaniu fantazji erotycznych, Biblia przedstawia odmienny pogl±d w tej sprawie. Wyra¼nie wskazuje na ¶cis³± zale¿no¶æ miêdzy tym, czym karmimy swój umys³, a tym, co robimy. Chrze¶cijañski uczeñ Jakub napisa³: "Ka¿dy jest do¶wiadczany, gdy go poci±ga i nêci jego w³asne pragnienie. Potem pragnienie, gdy stanie siê p³odne, rodzi grzech" (Jakuba 1:14, 15). A Jezus o¶wiadczy³: "Ka¿dy, kto siê wpatruje w kobietê, aby do niej zapa³aæ namiêtno¶ci±, ju¿ pope³ni³ z ni± cudzo³óstwo w swym sercu" (Mateusza 5:28). Zarówno Jakub, jak i Jezus podkre¶lili, ¿e ludzie s± sk³onni ulegaæ swym pragnieniom. Je¿eli s± one stale podsycane, z czasem mog± siê zamieniæ w obsesjê, której bardzo trudno siê oprzeæ. W koñcu taka obsesja popycha dan± osobê do czynu. A zatem to, co wprowadzamy do umys³u, mo¿e wywieraæ ogromny wp³yw na nasze postêpowanie. Fantazje erotyczne mog± zaszkodziæ naszej wiêzi z Bogiem. Dlatego Pawe³ napisa³: "Zadajcie ¶mieræ cz³onkom waszego cia³a, (...) je¶li chodzi o rozpustê, nieczysto¶æ, ¿±dzê seksualn±, szkodliwe pragnienie oraz zach³anno¶æ, która jest ba³wochwalstwem" (Kolosan 3:5). Aposto³ Pawe³ ³±czy tutaj ¿±dzê seksualn± z zach³anno¶ci±, czyli niepohamowanym pragnieniem czego¶, czego siê nie ma. Zach³anno¶æ jest form± ba³wochwalstwa. Dlaczego? Poniewa¿ ten, kto zach³annie pragnie jakiej¶ rzeczy, stawia j± ponad wszystko inne, nawet ponad Boga. Pornografia rozbudza tego rodzaju po¿±danie. Autor pewnej publikacji o tematyce religijnej opisa³ je tak: "Chcesz wspó³¿yæ seksualnie z t± osob±. (...) Nie mo¿esz my¶leæ ju¿ o niczym innym. (...) To, czego po¿±damy, staje siê przedmiotem naszej czci". Pornografia deprawuje Biblia zachêca: 'Cokolwiek jest nieskalanie czyste, cokolwiek jest mi³e, o czym tylko mówi siê dobrze, jakakolwiek jest cnota-to stale rozwa¿ajcie' (Filipian 4:8). Je¿eli kto¶ syci oczy i nape³nia umys³ materia³ami pornograficznymi, bez w±tpienia nie postêpuje zgodnie z powy¿sz± rad± Paw³a. Pornografia jest wyuzdana, bo bezwstydnie wystawia na widok publiczny sprawy najbardziej intymne. Zas³uguje na potêpienie, poniewa¿ odziera ludzi z godno¶ci. Nie ma nic wspólnego z mi³o¶ci±, gdy¿ nie sk³ania do czu³o¶ci i troski, lecz wrêcz przeciwnie-rozbudza samolubn± ¿±dzê. Zalewaj±c odbiorcê potokiem nieprzyzwoitych, wulgarnych scen, pornografia w zasadzie uniemo¿liwia rozwijanie 'nienawi¶ci do z³a' (Amosa 5:15). Eksponuje grzech i stanowi jawne pogwa³cenie zasady, któr± sformu³owa³ aposto³ Pawe³, nawo³uj±c Efezjan: "Rozpusta i wszelka nieczysto¶æ lub chciwo¶æ niech nawet nie bêd± w¶ród was wspominane, jak siê godzi ¶wiêtym, ani haniebne postêpowanie, (...) ani spro¶ne ¿arty-to, co nie przystoi" (Efezjan 5:3, 4). Pornografia z ca³± pewno¶ci± nie jest nieszkodliw± rozrywk±. Dzia³a destrukcyjnie i deprawuj±co. Niszczy zwi±zki miêdzy lud¼mi, sk³aniaj±c ich do szukania przyjemno¶ci seksualnej nie w naturalnych zbli¿eniach intymnych, lecz w podgl±daniu aktów p³ciowych innych osób. Zatruwa umys³ i rujnuje usposobienie duchowe takich podgl±daczy. Rozbudza egoizm i chciwo¶æ-uczy patrzeæ na drugich jak na przedmioty s³u¿±ce jedynie do zaspokajania w³asnych ¿±dz. Popycha do niew³a¶ciwego postêpowania i kala sumienie. A co najgorsze, mo¿e nadwerê¿yæ lub wrêcz zerwaæ duchow± wiê¼ z Bogiem (Efezjan 4:17-19). Nie ulega ¿adnej w±tpliwo¶ci, ¿e pornografia to zaraza, której za wszelk± cenê trzeba siê wystrzegaæ! (Przys³ów 4:14, 15).
??: 05.09.2008, 09:46
mam pytanie - chcia³bym wiedzieæ czy masturbacja jest szkodliwa z fizycznego punktu widzenia - czy przez masturbacjê nie mogê staæ siê bezp³odny? Albo z drugiej strony czy przez wstrzymywanie spermy nie zrobiê sobie krzywdy? Bo czasami jak d³ugo siê nie masturbujê to bol± mnie j±dra a jak zrobiê to to przestaje.
marek: 05.09.2008, 09:41
Masturbowaæ siê zacz±³em jak mia³em ok 14 lat i to trwa do dzi¶ czyli ok 10 lat. Nawet nie stara³em siê z tego wyj¶æ. Dopiero teraz zaczynam z tym walczyæ. Spali³em wszystkie p³yty porno ( a by³o tego ok 70) , 2 zeszyty do których wkleja³em wycinki z gazet z paniami ( to dopiero by³o chore) i gazety pornograficzne. Wcze¶niej przyjaciel mi mówi³ ¿ebym to zniszczy³ i spali³ ale nie potrafi³em nawet dopu¶ciæ do siebie takiej my¶li - no bo skoro tyle tego nazbiera³em to szkoda niszczyæ tej pracy - bujda. Najgorsze jest to ¿e stopieñ mojego uzale¿nienia jest wysoki bo potrafiê robiæ to nawet parê razy dziennie i jak chcia³em przestaæ to ciê¿ko by³o wytrwaæ nawet 2 dni. Owszem raz mi siê uda³o nie robiæ nawet 2 tygodnie ale to tylko dlatego ¿e mia³ byæ nowy playboy ze znan± aktork± któr± ju¿ dawno chcia³em zobaczyæ na ³amach tej gazety i chcia³em ¿eby doznanie by³o maksymalne. Ju¿ sama taka my¶l wydaje mi siê absurdalna jak teraz o tym my¶lê a i nawet nie dotrwa³em do tej chwili bo uleg³em zanim gazeta siê ukaza³a. Najgorsze jest to ¿e jak przestajê i chcê ju¿ nie robiæ to pod¶wiadomie my¶lê jak mi bêdzie przyjemnie kiedy w koñcu to zrobiê. Ale teraz mam podwójn± motywacjê bo pojawi³a siê dziewczyna dla której jestem zdolny góry przenosiæ i nie mogê , po prostu nie mogê straciæ szansy ¿eby byæ z ni±. Przez ca³e ¿ycie szuka³em mi³o¶ci ale jak sobie pomy¶lê to moje poprzednie zauroczenia nie by³y mi³o¶ci± bo czu³em tak¿e po¿±danie i masturbowa³em siê o tych dziewczynach. A o obecnej mi³o¶ci tego nie mogê powiedzieæ bo nigdy o niej nawet grzesznie nie pomy¶la³em. Szuka³em mi³o¶ci i nadaremnie a¿ kolega mi poleci³ stronkê dla ludzi religijnych i tam j± pozna³em. To by³o co¶ wspania³ego , po jakim¶ czasie siê spotkali¶my i wiedzia³em ju¿ ¿e to jest to i ¿e muszê zrobiæ wszystko ¿eby tego nie popsuæ. Zacz±³em wiêc walkê z na³ogiem bo wiedzia³em ¿e to mo¿e wszystko popsuæ. Chcê byæ czysty z namiêtno¶ci. Ona mi poleci³a ruch czystych serc. Ale mia³em opory przed przysiêganiem ¿e bêdê wystrzega³ siê pornografii bo wiedzia³em ¿e nie dam rady. Bo co do zachowania czysto¶ci przedma³¿eñskiej to nie ma problemu bo do ¿adnego seksu nie dojdzie. To od niej siê nauczy³em jak wa¿ny jest w ¿yciu Bóg i ¿e od niego wszystko zale¿y. Tak¿e w sprawie na³ogów mo¿e pomóc , musimy tylko wierzyæ i modliæ siê. Nawet je¿eli ulegniemy to nie ma co siê poddawaæ. Tak jak wcze¶niej pisa³em ¿e robi³em to parê razy na dzieñ to teraz ostatnio raz na tydzieñ a od 4 dni postanowi³em ¿e koniec. 4 dni to zbyt krótki czas by móc my¶leæ ¿e jestem na dobrej drodze. Ale nie poddajê siê. W niedzielê idê do spowiedzi a za tydzieñ spotkam siê z ni± i mam nadziejê ¿e to mi te¿ pomo¿e bo przy niej czujê siê inny. Czujê ¿e mogê byæ szczê¶liwy. Tak wiêc radzê dla was pozb±d¼cie siê wszelkich pokus - p³yty po³amcie i spalcie gazety jak ja i to ju¿ bêdzie jaki¶ pocz±tek i pamiêtajcie o modlitwie. Jak czujecie ¿e musicie to zrobiæ to odmawiajcie koronkê ( na pocz±tku jak us³ysza³em tak± radê to ¶miaæ mi siê chcia³o - ale to na prawdê pomaga) . Módlmy siê bo tylko w Bogu nadzieja.
134248: 25.08.2008, 14:42
Podobnie jak wy zaczyna³em onanizowaæ sie na pocz±tku dojrzewania z czasem coraz czê¶ciej... zapada³em sie, mia³em dziewczynê Olê (imiê zmienione) której pewnego razu zaproponowa³em jej zbli¿enie, ona odmówi³a z tego powodu rozstali¶my sie. Przez pewien czas by³em na ni± obra¿ony ¿e skoñczy³a ze mn± , ¿e powiedzia³a NIE. Brn±³em w tym dalej , my¶la³em ¿e po prostu sie wstydzi³a tego, pó¼niej inna kole¿anka w nowej szkole wyzna³a mi ¿e mnie kocha... ale co¶ we mnie nie dawa³o mi spokoju nie odpowiedzia³em na jej mi³o¶æ powiedzia³em ¿e nie mo¿emy byæ razem. Ci±gle w sumieniu powtarza³o sie imiê Oli . Dosz³em do wniosku ¿e oprócz jej wstydu jest jeszcze co¶... zacz±³em sie wiêcej modliæ i wtedy u¶wiadomi³em sobie ¿e dla niej wa¿na by³a czysto¶æ na któr± do tej nie zwraca³em uwagi, ¿e ja idê w z³± stronê. Postanowi³em walczyæ z tym wtedy zauwa¿y³em jak trudno mi jest wytrzymaæ 2 dni bez masturbacji. Modli³em sie do Jezusa prosi³em by mi pomóg³ na spowiedzi pierwszy raz sie prze³ama³em i wyzna³em ten grzech. To by³y 2-3 lata ciê¿kiej walki nieraz zdarza³y sie chwile s³abo¶ci i znów musia³em sie wyspowiadaæ. Ale powoli wychodzi³em.... zacz±³em czytaæ ,, Drogê'' i chodziæ na KSM zamiast na pornografie wchodzi³em na strony o czysto¶ci (takie jak ta i inne) nie by³o ³atwo... ale Jezus pomaga³ mi. Dzi¶ jestem wolny. Dziêkujê Jezusowi za to ¿e mi pomóg³,¿e tak wcze¶nie zauwa¿y³em swój b³±d mam teraz 17 lat a widzê na forach wpisy tych którzy o wiele d³u¿ej siedz± w tym bagnie , ¿e w ¿yciu natrafi³em na t± dziewczynê, która powiedzia³a NIE i nie szukam teraz dziewczyny ,, ³atwej'' wci±¿ sie spotykam z Ola ale po kole¿eñsku my¶lê o niej , chcia³bym wróciæ do niej i powiedzieæ przepraszam za tamten raz i nie chcê ciê wiêcej po¿±daæ lecz Kochaæ. Patrze dzisiaj na kolegów którzy traktuj± dziewczyny przedmiotowo i ¿al mi ich. Mam nadziejê ¿e nasze drogi znów sie zejd± i Ola wybaczy mi to. Dzi¶ kiedy ju¿ wysz³em z tego bagna czujê wielki spokój i opanowanie nad w³asnymi po¿±dliwo¶ciami. *** Ka¿dego dnia zamiast modliæ sie za siebie modle sie za was aby i wam sie uda³o wygraæ z szatanem. Wiem ¿e nie jest ³atwo ale mówiê wam z tego da sie wyj¶æ !!! Tylko nie zabierajcie sie za to sami bo sie to nie uda walczcie z tym, ale razem z Chrystusem na nim nigdy sie nie zawiedziecie zaufajcie mu. Chrystus do ka¿dego z nas wyci±ga rêkê ale w dzisiejszym ¶wiecie coraz wiêcej ludzi na ¶wiecie zapomina o nim, nie odpowiada na jego wezwanie. On wyci±ga rêkê do was to i wy wyci±gnijcie rêkê by przyj±æ jego pomoc. Módlcie sie tak¿e do umi³owanego Jana Paw³a II odmawiajcie Litanie do Naj¶wiêtszego Serca Jezusa to bardzo pomaga. Przepraszam ¿e trochê d³ugi ten list ale chcia³em sie podzieliæ moj± historia daæ ¶wiadectwo. Jak kto¶ chce to mogê pomóc gg: 134248
....: 23.08.2008, 17:11
te¿ mnie to zabija.. my¶la³am, ¿e bêdzie ju¿ ok, ¿e siê uwolni³am od tego, ale siê myli³am, pokusa by³a silniejsza ode mnie... bardzo ¿a³ujê, ja tego nie chcê! nie chcê siê ju¿ z tego spowiadaæ, nie chcê tego robiæ! i moja nadzieja na wolno¶æ coraz bardziej niknie... ;( czy Bóg nie s³yszy mojego wo³ania?
Miko³aj: 10.08.2008, 00:55
Je mêczê siê z tym ju¿ od ponad 5 lat. W ci±gu tego czasu przekona³em siê, ¿e masturbacja niczy cz³owieka fizycznie i psychicznie. Przez onanizm nie potrafiê kochaæ. W tej chwili przygotowujê siê do generalnej spowiedzi ¿ycia i szukam dobrego ksiedza, mo¿e byæ terapeuta. Je¿eli kto¶ chce porozmawiaæ ze mn± na temat onanizmu, to proszê pisaæ na gg:6061221. Z góry dziêkujê.
Miko³aj: 10.08.2008, 00:44
Mêczê siê z tym ju¿ ponad 5 lat. Na pocz±tku by³o fajnie, ale kiedy zrozumia³em, ¿e masturbacja zabija fizycznie i psychcznie postanowi³em j± rzuciæ. Niestety nie uda³o siê. Przez lata mczy³em siê a¿ w koñcu dozna³em o¶wiecenia w kwestii wiary. Niestety nastapi³o u mnie wyp³ycenie uczuciowe i nie potrafiê kochaæ. Teraz przygotowujê siê do generalnej spowiedzi ¿ycia i szukam dobrgo ksiêdza, mo¿e byæ ksiadz terapeuta. Jestem osob± g³êboko wierz±c± i wiem, ze Jezus mi pomo¿e, dla Nigo nie ma rzeczy niemo¿liwych. Je¿eli chcecie ze mn± porozmawuaæ na temat onanizmu, to proszê piszczie gg: 6061221. Powierz Panu sw± drogê, On sam bedzie dzia³a³.
judi : 27.07.2008, 02:01
czy mo¿na byæ staæ sie >>>bezp³odnym nie mieæ dzieci czekam na odp .. piotrej@wp.pl
Andre: 30.05.2008, 09:56
Zapraszamy i zachêcamy wszystkich gor±co do odprawiania Godziny Mi³osierdzia o godz: 15:00, oraz do odmawiania koronki do Mi³osierdzia Bo¿ego. Jest to jak przekaza³ Pan Jezus w Dzienniczku ¶w. Faustynie (Dz. 59) godzina wielkiego Mi³osierdzia dla ¶wiata i zapewnia nas, ¿e ¿adna dusza nie zginie, a gdy chocia¿ jeden raz odmówi koronkê to nawet najciê¿szy grzesznik dost±pi wielkiego Mi³osierdzia w godzinie ¶mierci. MI BARDZO POMAGA W WALCE Z GRZECHEM MASTURBACJI. UFAJCIE W NIESKOÑCZONE MI£OSIERDZIE PANA JEZUSA
Monika: 08.03.2008, 21:14
Widzisz, fefed, jak sobie mo¿na to rozumnie wyt³umaczyæ. To fakt, jest tak wiele niepodwa¿alnych dowodów na istnienie Boga. A jak siê porz±dnie, powtarzam porz±dnie rozejrzeæ, to s± wszêdzie, ja widzê je nawet w tej klawiaturze mojej zanieczyszczonej mocno xD hehe.. ("rzadko" a nie "¿adko" - przyp. Mon.) Pozdrawiam, fefed! Darku, przepiêknie to uj±³e¶, wiesz? Przepiêknie. Zw³aszcza to: "dla kogo¶, kogo kiedy¶ pokochasz" - to jest dobry, mocny argument. Te¿ ju¿ kiedy¶ rozmy¶la³am na ten temat pod wp³ywem ksi±¿ki Henryka £uczaka "Nie pozwólcie siê ok³amywaæ" (¶wietna, gor±co polecam). Pozdrawiam!
Seat: 08.03.2008, 21:01
"?": ale czy daje Ci to szczê¶cie? Uwa¿am, ¿e tylko to, co osi±gniête z trudem, mo¿e daæ PRAWDZIWE szczê¶cie.
?: 25.01.2008, 13:13
jestem w separacji 7lat.Jestem pe³n± energii kobiet±. Czuje sie atrakcyjna Jestem sam , bo taki ,,chyba ,,Bóg ma dla mnie plan Samogwa³t ?Jedyna mo¿liwo¶æ poczuæ ¿e jeszcze jestem kobiet±
artur: 04.12.2007, 19:49
Zacz±³em sie onanizow±æ od momentu rozpoczêcia dojrzewania. Przez kilka lat by³o wspaniale. Teraz nie mogê tego powiedzieæ. Przez ONANIZM straci³em popêd seksualny a tak¿e uczuciowo¶æ (czyli nie potrafiê siê ju¿ zakochaæ). Gdybym wiedzia³ wcze¶niej inaczej gdybym cofn±³ siê w czasie nie masturbowa³ bym siê w ogóle-mo¿e teraz mia³bym udane ¿ycie erotyczno - uczuciowe z blisk± osob±. Mam ¿al do kultury seksu która masturbacjê wstawi³a na piedesta³ zdrowia i urody. Samogwa³t jest na prawde szkodliwy!!! Nie jestem osob± religijn± nie wiem czy masturbacja jest grzechem ale na pewno ma z³e skutki. Jestem tego ¶wiadkiem!!!!! Bardzo ¿a³ujê ¿e wpad³em w onanizm. Mam ¿al równie¿ do ko¶cio³a który bardzo s³abo przeciwstawia siê kultowi onanizmu. Mo¿e gdyby katecheta na religii przedstawia³ by takie historiê jak moja to mo¿e nie onanizowa³ bym siê i wszystko by³oby ok. Podsumowuj±c masturbacja jest szkodliwa i to bardzo w moim przypadku zniszczya³a mi ¿ycie. Przemy¶lcie to co napisa³em
[1] [2] [3] [4] [5] [6] (7) [8] [9] [10]

Autor

Tre¶æ

Poprzednia[ Powrót ]Nastêpna

[ Strona g³ówna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Mi³o¶æ | Powo³anie | Ma³¿eñstwo | Niep³odno¶æ | Narzeczeñstwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczê¶cia | Dekalog | Psalmy | Pere³ki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatno¶ci | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2021 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej