Rozwa¿ania Mi³o¶æ Modlitwy Czytelnia ¬róde³ko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Pere³ki

Mi³o¶æ na odleg³o¶æ?

Czy mi³o¶æ na odleg³o¶æ ma sens? Ewentualnie widywanie co najwy¿ej co dwa miesi±ce, albo rzadziej?

No w³a¶nie, czy mi³o¶æ na odleg³o¶æ ma sens? Chcia³oby si?powiedzie? nie, bo jaka to mi³o¶æ, która nie opiera si?na systematycznym spotykaniu, na widywaniu siebie w codzienno¶ci. Jaki to zwi±zek kiedy widzimy si?nie wtedy kiedy tego pragniemy tylko wtedy gdy jest np. przerwa ¶wi±teczna, wakacje albo urlop w pracy. Wiêc chcia³by si?odpowiedzie? ¿e taka mi³o¶æ nie ma sensu ale odpowiemy filozoficznie: to zale¿y. A odpowiemy tak dlatego, ¿e mimo wszystko znamy przypadki zwi±zków, które przez jaki?czas (czasem d³ugi) by³y zwi±zkami na odleg³o¶æ a teraz s?z tego dobre ma³¿eñstwa. Osobi¶cie troch?nas dziwi jak mo¿na kochaj±c si?wytrzyma?roz³±k?i odleg³o¶æ kilkuset kilometrów nieraz przez kilka lat, ale s?tacy ludzie, którzy wytrzymuj? S?te?tacy, którzy nie wytrzymuj? To wszystko bowiem zale¿y od tego na jakim etapie jest zwi±zek, jak dojrzali s?ludzie, czy jest to roz³±ka przej¶ciowa czy tak by³o od zawsze. Je¶li chodzi o pocz±tki znajomo¶ci to byliby¶my ostro¿ni. Bo te pocz±tki najbardziej potrzebuj?czêstych kontaktów, gdy?na odleg³o¶æ pozna?si?nie mo¿na a poznanie jest przecie?konieczne, by kogo?pokocha? no bo jak mo¿na kocha?kogo?kogo tak naprawd?nie znamy? Zakocha?si?- i owszem, mo¿na, ale to przecie?nie mi³o¶æ. Sms-y, listy to nie to samo. Cz³owieka poznaje si?we wspólnej pracy, podczas wycieczek, widz±c jak ma w pokoju, jak odnosi si?do bliskich. Tego na odleg³o¶æ nie zobaczysz.

Niebezpieczeñstwo takich zwi±zków polega na tym, ¿e na odleg³o¶æ kocha si?przewa¿nie nie realn?osob?a w³asne wyobra¿enia o niej. Tak, bo widz±c si?raz na kilka tygodni lub miesiêcy jeste¶my oczarowani sob? stêsknieni, szczê¶liwi, ¿e wreszcie si?widzimy. Staramy si?wiêc najpierw jak najlepiej do tego spotkania przygotowa? Dziewczyny robi?sobie fryzur? piêkny makija? ch³opcy przychodz?pachn±cy, w wyprasowanych koszulach i nawet sprz±taj?na b³ysk w pokoju. Potem chcemy sobie jak najwiêcej opowiedzie? jak najwiêcej pokaza? jak najbardziej okaza?tej drugiej osobie jak jest dla nas wa¿na. A poniewa?jest tak wa¿na no to naturalnie traktujemy j?jak go¶cia honorowego, który nic nie musi robi? no bo wszystko zosta³o przygotowane wcze¶niej. Nie ma wiêc z regu³y wspólnego przygotowania posi³ku, nie ma zmywania, nie zapêdzamy te?ch³opaka do przykrêcania obluzowanej ¶ruby w szafce. S?za to spacery, rozmowy, filmy. Co najwy¿ej razem wyprowadzicie psa. Jest uroczy¶cie, jest wspania³y nastrój i rado¶æ. Po prostu jest ¶wiêto. I piêknie, bo randki, zw³aszcza te pierwsze maj?w sobie co?od¶wiêtnego. Nikt przecie?nie zaczyna znajomo¶ci od wspólnego sprz±tania, ale po jakim?czasie, kiedy poznajemy si?coraz lepiej, kiedy przebywamy ze sob?coraz wiêcej zaczynamy bywa?ze sob?nie tylko na kawie czy w kinie, ale te?na zakupach. Gdy ch³opak przychodzi do nas to nie tylko rozmawiamy przy herbacie s³uchaj±c ulubionej muzyki ale pomaga nam przestawi?co?ciê¿kiego. A ch³opak bez oporów prosi dziewczyn?by mu przyszy³a wypruty suwak. Zaczynamy wspólnie przygotowywa?co?do jedzenia. I to jest najzupe³niej normalne, bo przecie?¿ycie codzienne z takich rzeczy si?sk³ada. I w takich rzeczach mo¿emy zobaczy?jak kto?naprawd?si?zachowuje, jakie ma zwyczaje, co jest dla niego wa¿ne. Ale w zwi±zkach na odleg³o¶æ w³a¶nie tej codzienno¶ci brakuje.

I jeszcze jeden wa¿ny element. Gdy spotykamy si?okazjonalnie jeste¶my wypoczêci, zadbani, mamy czas tylko dla siebie. I znów: nie widzimy si?w zmêczeniu, po¶piechu, zdenerwowaniu, kiedy mamy kiepski humor, problem albo mamy wszystkiego do¶æ, rozmawia?nam si?nie chce i najchêtniej poszliby¶my spa? Dlatego potem jest tyle rozczarowa? tyle rozsta?niby dobrze zapowiadaj±cych si?relacji. Albo nawet szoku prze¿ytego po ¶lubie, bo przecie?mia³o by?inaczej. Bo nagle ci ludzie, dla których randki by³y zawsze ¶wiêtem zaczynaj?widzie?siebie wracaj±cych z pracy i zamiast kwiatów przynosz±cych do domu ¿al na szefa i siatki z zakupami. Bo nagle ta zawsze piêknie wygl±daj±ca dziewczyna wi±¿e w³osy na gumk?i na dodatek przypala zup? Bo ten zadbany ch³opak nie zawsze si?goli i na dodatek przez tydzie?chodzi w tym samym swetrze, cho?wcze¶niej mia?wyprasowan?koszul? A teraz wcale tej koszuli mu si?nie chce uprasowa? No w³a¶nie, a mo¿e na randk?to wcale nie on j?prasowa?tylko np. mama?

Zdziwienie i rozczarowanie ro¶nie. Na domiar z³ego w domu prócz zapachu nastrojowych ¶wiec czê¶ciej czu?zapach gotowanej kapusty a biurko w pokoju, które przez randk?by³o zawsze wysprz±tane teraz zarasta papierami i innymi rupieciami. W dodatku on zbyt d³ugo przesiaduje przy komputerze a ona nie mo¿e si?doprosi?by wyniós?¶mieci czy pokroi?warzywa na sa³atk? Rozmowy te?nie s?ju?tak ekscytuj±ce i g³êbokie, czêsto brakuje na nie czasu. Wychodzi na jaw, ¿e on wcale nie lubi i pomidorówki i ruskich pierogów, cho?wcze¶niej wszystko mu smakowa³o. Okazuje si? ¿e ona nie przepada za muzyk? której on s³ucha, cho?wcze¶niej po¿ycza³a p³yty jego zespo³u. Oj…Co tu si?sta³o? Ano…nic. To po prostu codzienno¶æ. Oczywi¶cie to wcale nie jest tak, ¿e jak jeste¶my ze sob?d³u¿ej to ju?nie musimy si?o siebie stara? nie musimy o siebie dba?i mo¿emy wreszcie pokaza?swoje prawdziwe "ja" - bez ¿adnych zahamowa? Nie, nie, o siebie to i w ma³¿eñstwie trzeba dba?i w domu trzeba sprz±ta?zawsze i tak naprawd?nale¿y wzajemnie sobie pomaga?i d±¿y?do tego, by¶my zawsze byli dla siebie atrakcyjni i na sobie nam zale¿a³o. Trzeba si?o sobie nawzajem ci±gle na nowo stara? Ale zmierzamy do tego, ¿e zwi±zek nie sk³ada si?tylko z samych piêknych chwil. Wiêcej jest w nim tego czym naprawd?¿yjemy na co dzie? I dlatego w³a¶nie od tej strony, od tych naszych zwyk³ych stron i zajêæ trzeba si?pozna?

Ale to nie wszystko, bo to o czym napisali¶my cho?wa¿ne nie jest czynnikiem decyduj±cym o byciu z dan?osob? Najwa¿niejsze jest przecie?poznanie pogl±dów drugiej osoby, jej warto¶ci. I znów: nie tylko poprzez rozmow? ale poprzez konkretne czyny. Je¶li deklarujemy si?jako wierz±cy to chod¼my razem w niedziel?do ko¶cio³a, razem przyjmujmy Komuni?¶w., módlmy si?wspólnie. Je¶li mówimy o czysto¶ci przedma³¿eñskiej to te?dajmy tego ¶wiadectwo naszym zachowaniem. Je¶li opowiadamy jak wa¿na jest dla nas rodzina to zobaczmy jak ch³opak czy dziewczyna odnosi si?do swojej matki, ojca, rodzeñstwa, jak im pomaga. Je¶li kto?twierdzi, ¿e interesuje si?sztuk?to pójd¼my razem na wystaw? do teatru - zobaczmy ja to wygl±da w praktyce, ¿eby si?nie okaza³o, ¿e to by³o tylko takie gadanie ¿eby zrobi?dobre wra¿enie, a tak naprawd?malarstwa nie znosz?a w teatrze ziewam, bo mnie to nudzi, za?najbardziej lubi?filmy akcji. I uwaga: my wcale nie mówimy, ¿e to ¼le, ze kto?s³ucha muzyki pop czy lubi komedie - chcemy tylko podkre¶li? ¿e rzeczywi¶cie trzeba pozna?kogo?od tej strony, ¿eby potem nie by³o rozczarowa?czy nawet pos±dzenia o k³amstwo czy "granie". Bo nie mo¿na "gra? przed ukochan?osob?kogo?kim si?nie jest. To zwyk³e oszustwo a poza tym prêdzej czy pó¼niej wyjdzie na jaw i uderzy w nas. Dlatego b±d¼my szczerzy i pokazujmy swoje prawdziwe "ja". Nie musisz zna?si?na literaturze wspó³czesnej, nie musisz lubi?owoców morza. Tylko szczerze o tym powiedz i daj si?pozna?naprawd? Naprawd?- czyli w dzia³aniu, w "realu".

No to wracamy do tej odleg³o¶ci. Jak widzimy pozna?si?na odleg³o¶æ nie da. Pó¼niej, gdy ludzie ju?si?dobrze znaj?to oczywi¶cie bêdzie im siebie bardzo brakowa³o ale ³atwiej znios?czasow?roz³±k? zw³aszcza je¶li w perspektywie bêdzie inna wizja np. bêdziecie mogli studiowa?lub pracowa?w jednym mie¶cie albo przynajmniej w takiej odleg³o¶ci by mo¿liwe by³o spotykanie si?np. w weekend. Chodzi te?o potrzeby emocjonalne. Czasem po prostu potrzebujemy zobaczy?si?kiedy mamy problem, kiedy kto?nam zrobi?przykro¶æ lub wrêcz odwrotnie - odniesiemy jaki?sukces, co?nas mile zaskoczy i chcemy podzieli?si?rado¶ci? No i zwyczajnie: im zwi±zek bardziej si?rozwija tym bardziej siebie nawzajem potrzebujemy, tym bardziej pragniemy wyrazi?swoj?mi³o¶æ. Nie mówi±c ju?o tym, ¿e kiedy para jest ju?narzeczeñstwem to nawet w kontek¶cie przygotowa?do ¶lubu konieczne jest by widzieli si?jak najczê¶ciej. Nie da si?przecie?wszystkiego poza³atwia?przez telefon a i nauki przed¶lubne musicie odby?wspólnie.

Dlatego mi Drodzy nie odradzaj±c nikomu "mi³o¶ci na odleg³o¶æ" zachêcamy do jak najczêstszego spotykania si? tak by¶cie i mieli poczucie, ¿e jeste¶cie z kim?faktycznie. Bo sama odleg³o¶æ to nie powód by mi³o¶æ umar³a. Je¶li uczucie jest prawdziwe, je¶li Wam na sobie zale¿y to macie tylko wiêksze pole do popisu. Odczuwacie swój brak, têsknicie - to Wam bardziej u¶wiadamia jak jeste¶cie dla siebie wa¿ni. Trudniej Wam bo np. kiedy potrzebujecie nag³ej obecno¶ci drugiego to nie zawsze jest to mo¿liwe. Ale to dla Was czas na umocnienie mi³o¶ci, taka ma³a próba. Czasem ludzie s?od siebie oddaleni tysi±ce kilometrów ale to nie jest przeszkod?i decyduj?si?na ¶lub. To zatem jest mo¿liwe.

A na koniec ciekawostka. Czasem dostajemy listy od zakochanych, którzy pytaj?o sens mi³o¶ci na odleg³o¶æ, a tymczasem okazuje si? ¿e dzieli ich... 15-30 kilometrów. No, taka odleg³o¶æ to nie odleg³o¶æ. W Warszawie czasem o obrêbie miasta s?wiêksze odleg³o¶ci. My¶l? ¿e w takiej sytuacji rower rozwi±za³by spraw? no w zimie autobus. Je¶li jeszcze chodzicie do szko³y - nie musicie si?przecie?spotyka?codziennie, od tego s?weekendy, w tygodniu i tak bêdziecie mieli sporo obowi±zków. Dlatego je¶li kto?deklaruje uczucia a pyta o tak?odleg³o¶æ to zawsze mamy w±tpliwo¶ci czy naprawd?chce by z t?osob? Bo je¶li kocha si?naprawd?jest si?w stanie zakasa?rêkawy, sprê¿y?si?w tygodniu, ¿eby mie?wolny weekend i spotka?si? To by³oby zbyt okrutne, ¿eby z powodu marnych 30 (lub nawet wiêcej) kilometrów rozsta?si?z kim?kogo si?kocha. Ten czas to próba dla Was. Je¶li wyjdziecie z niej zwyciêsko, je¶li tak u³o¿ycie swoje zajêcia, ¿eby znale¼æ czas dla siebie to macie du¿± szanse na szczê¶liwy zwi±zek. Ale trzeba tego chcie?i stara?si?pokona?przeszkody.

Kasia i Tomek

Redakcja portalu



Wasze komentarze:
 daria: 23.02.2011, 10:32
 Mój chlopak jest w Polsce, ja w Wielkiej Brytanii. 3000 km dzieli nas od siebie+kraty. Tak. Odsiaduje wyrok za nieumyslne uszkodzenia ciala co stalo si? z 10 lat temu :( jestesmy ze soba 4 lata, dotychczas mieszkalismy razem i razem prowadzilismy firme... Spadlo to na nas jak grom z jasnego nieba. Wiem ?e przetrwamy... Ale o takiej milosci nie ma nic w powyzszym artykule-pelnej ciezkiej pracy i wyrzeczen, pelnej poswiecenia i lez... A wciaz taka te? milosc jest..
 karinka: 11.01.2011, 23:06
 W artykule jest wszystko ¶wietnie opisane. Jestem z Warszawy, mój facet jest z gór, dzieli nas 400 km. poznalismy sie gdy bylam tam na wakacje z rodzina. przez miesiac bylismy wlasnie jak mlode zakochance to byly typowe randki dla mnie oczywiscie najpiekniejsze na swiecie. Potem wielka rozpacz bo musialam wracac do domu, zaraz szybko po miesiacu jednak przyjechalam znow juz konkretnie do niego poznalam jego rodzine. Potem po miesiacu on przyjecha³ do warszawy, potem ja, on i tak do tej pory, ale to nie jest typowe randkowanie czy cos podobnego. Chodzimy razem do kosciola, gotujemy obiady, placzemy, rozmawiamy, spimy, budzimy sie ja nie budze sie z rzesach do brwi i z kreskami wodoodpornymi, tylko zupelnie normalnie, ze zmytym wieczorem makijazem, nie w pieknej fryzurze z poprzedniego dnia, ale w kucyku ;D i zyjemy kochamy sie jak mozna najbardziej. On zna moja rodzine, ja jego, ja zyje jego zyciem on moim, to tak powinno wygladac. Kocham go bardzo bardzo mocno... powodzenia kochani
 Niewiadoma: 08.01.2011, 13:06
 Siema poznalam kogos rok temu przez internet. od 2 misiecy jestesmy razem.spotkalismy sie 2 razy. Dzieli nas 600 km.. mimo to kocham go z calego serca, on mnie tez. Jednak oboje boimi sie ze ten zwiazek nie przetrwa z powodu tej odleglosci.
 ¯anetka: 04.01.2011, 11:46
 Mam 19 lat. Z moim ch³opakiem widujemy siê raz na miesi±c czasem trochê rzadziej bo dzieli nas 300km. Kochamy siê, jeste¶my razem pó³ roku a znamy siê rok. Odczuwamy brak siebie, ci±g³a têsknotê , placzemy po nocach ale wiemy na co sie zdecydowali¶my. nie jest ³atwo,wspieramy siê i mamy plany na najbli¿sza jak i dalsz± przysz³o¶æ. On chce siê przeprowadziæ do miasta oddalonego ode mnie o 25 km co mnie bardzo cieszy bo bedziemy mieli mo¿liwo¶æ widywania siê w weekendy. Teraz ka¿de spotkanie jest niesamowitym przezyciem a nawet jak spêdzili¶my wspólnie tydzieñ i zajmowali¶my siê codziennymi sprawami tez by³o fajnie tak po prostu normalnie :) Mo¿e to kogo¶ ¶mieszyæ ale s± momenty ¿e czujê jak siê oddalam od Boga. Mimo ¿e nie wspó³¿yjemy ze soba ale czasem ¶pimy w jednym ³ó¿ku i dochodzi do ró¿nych sytuacji, moje sumienie jest niespokojne dopiero gdy nadchodz± samotne dni...
 Dann: 20.12.2010, 22:32
 Te¿ jestem w takim zwi±zku. Ju¿ parê miesiêcy. Powiem tak problemy z takim zwi±zkiem bêd± mieli ludzie którzy siê nie kochaj± i s± rozwiê¼li.
 Aleksandra: 31.10.2010, 16:42
 Mi³o¶æ na odleg³o¶æ jest mo¿liwa o ile uczucia s± odwzajemnione . Zanim zdecydujecie siê na taki zwi±zek dowiedzcie siê czy druga osoba na pewno odwzajemnia uczucia . Dobra rada ;)
 iwona: 14.10.2010, 09:45
 Witam!! Pozna³am kilka miesiêcy ch³opaka pisalismy ze soba na gg potem rozmowy telefoniczne az do momentu jak do niego pojecha³am dzieli nas 350km spedzi³am z nim bardzo mi³y weekend i bardziej do niego cos poczu³am zapragne³am z nim byc lecz mam bardzo trudna sytuacje jestem w separacji i czekam na termin rozwodu maz mieszka ze mna mia³am do niego przyjechac ale wyladowa³ w szpitalu wiec pow mu ze moze przyjade do niego w listopadzie kolo 10 nie mial al az do dzis wielkie pretensje ze ma dos spotykania sie 4 razy w roku on do mnie nie moze przyjechac ale on wiedzial jaka mam sytuacje od razu mu pow i pow dobrze damy rade nie wiem co mam robic bo sie z nim po k³oci³am faktem pow cos po z³osci ze jak nie umierz wytrzymac odleglosci itd to sobie znajdz inna ktora bedzie mieszkac blisko ciebie i sie rozlaczyl :( i sie nie odzywa do mnie mam nadzieje ze mu gniew i zlosc minie zle zrobilam ze to pow ale juz nie wytrzymalam tego co pow ze ma dosc tej odleglosci chcialabym aby sie ulozylo i to prawda zeby zwiazek wytrzymal na odleglosc musza dwie ossoby a nie jedna i to jest droga przetrwania czy sie uda.....pozdrawiam
 Monika: 19.09.2010, 17:30
 Czesæ nas dzieli 160 km. Zaczelismy byc razem 21 lutego i do tej pory spotkalismy sie 7 razy. Spotykalibysmy sie napewno coraz czesciej ale niestety nie mamy na to kasy. On nie pracuje, mieszka na wsi i jego rodzice maja gospodarke gdzie musi im pomagac, ja sie jeszcze ucze wiêc tez ciezko z kasa. Dzwonimy do siebie codziennie, gadamy godzinami ale to nie to samo. Bardzo bym chciala miec taka mozliwosc spotykania sie z nim przynajmiej raz w tygodniu a nie raz na kilka miesiecy. Co mam zrobiæ?? On zapewnia ze kiedys zamieszkamy razem tylko musimy byc cierpliwi. Nie wiem co mam zrobic pomó¿cie mi plisss.......:(:(:(:(
 adx: 11.09.2010, 22:25
 Nas dzieli 18 tys. kilometrów....znamy siê od 15 lat - bywa³o ró¿nie rozstania i powroty. Teraz postanowili¶my znowu byæ razem. Mo¿e komu¶ z boku wyda siê to dziwne, chyba sami tego nie rozumiemy. To chyba mi³o¶æ...


 ...: 05.09.2010, 14:44
 Je¶li siê czego¶ Chce,to wszystko jest do zrobienia,ale musz± chcieæ tego dwie osoby!!!Mi³o¶æ-³atwe s³owo do powiedzenia...
 marlena: 31.08.2010, 18:30
 zalezy wszystko od osob. jesli czuja cos do siebie i chca byc ze soba oboje to wszystko przetrwa.. MIlosc na odleglosc ma sens. Ja przezylam taka sytacje, moj chlopak bym w Szwajcarii a ja w Polsce raz do roku sie tylko widzielismy trwalo to 3 lata. Teraz ja jestem u niego bo go pokochama calym sercem! :)
 Marcin: 28.07.2010, 22:00
 pomó¿cie mi :( mam 19 lat i pozna³em pewna dziewczyne przez internet, ma na imie Ania i ma 15 lat, codziennie piszemy, czesto rozmawiamy przee tel, fajnie sie nam gada i sie dogadujemy, ona ostatnio powiedziala mi ze mnie kocha, ja nie wim czy to jest sens......dzieli nas odleglosc prawie 300 km, jak myslicie czy warto zaryzykowaæ????? prosze o odp, E-meil : marnow508@wp.pl
 Tusia: 25.07.2010, 22:28
  Mój ch³opak mieszka w Kolumbii. Poznali¶my siê przez internet, gadaj±c po 6h dziennie... Jest nam ciê¿ko, nie powiem, raz ja p³aczê, raz on, a wtedy trzeba znale¼æ w sobie si³ê i pocieszyæ, przekonaæ o swoim oddaniu, bo najgorsze jest zw±tpienie: czy zaczeka? traktuje mnie powa¿nie? nie ok³amuje? I to z obu stron, o przecie¿ jeszcze siê nie spotkali¶my, choæ minê³o 6 mies naszej znajomo¶ci. Czêsto chodzi o ¿al, przykro¶æ, ¿e nie mo¿emy byæ razem zawsze wtedy, kiedy siê potrzebujemy. Nie wszystko mo¿na wyrazic s³owami, chocia¿ staram siê jak mogê. Najbardziej bojê siê w³a¶nie tego, ¿e kocha nie mnie, a wyobra¿on± postaæ i vice versa. Najpiêkniejsze momenty, które rekompensuj± mi brak fizycznej blisko¶ci to te, kiedy dok³adnie opisujemy, jak siê ca³ujemy, przytulamy, dotykamy. Jak opowiadanie niewidomemu, jak wygl±da ¶wiat. Trzeba pamiêtaæ o ka¿dym szczególe: miejscu, smaku, zapachu, natê¿eniu, co kolejno robi ka¿da z czê¶ci cia³a. Wtedy mo¿na naprawdê poczuæ ciep³o drugiej osoby. To wspania³e rozwi±zanie! Staramy sie te¿ cieszyæ z czasu spêdzanego razem. Mamy do dyspozycji tylko komputer, wiêc ca³e uczucia, wiadomo¶ci trzeba przekazaæ w okre¶lonym okresie czasu. Nie ma mowy o sms :( Zauwa¿yli¶my, ¿e rozmowa o odleg³o¶ci wywo³uje w nas jeszcze wiêksze uczucie osamotnienia, dlatego omijamy ten temat szerokim ³ukiem. Najpierw pierwsze spotkanie w ¦wiêta Bo¿ego Narodzenia, mój przyjazd do Brazylii w wakacje, a dalej? Bez planu, wierni, ¿e jako¶ siê u³o¿y. J. skoñczy studia, mo¿e uda mu siê tutaj wyjechaæ, ale czy przywi±zany do Ameryki, bêdzie chcia³??? Swoje studia medyczne skoñczê za 6 lat... Pó¼niej nie mam oporów, co do opuszczenia Polski. w Am Pd chirurdzy plastyczni maj± wziêcie xD Kolejnym problemem mo¿e wydawaæ siê jêzyk, gdy¿ tylko my w naszych rodzinach znamy angielski. Dalej: kasa. Na wszystko musimy zarabiaæ sami, przynajmniej na razie, dopóki nasze rodziny nie przekonaj± siê do naszego uczucia. Mimo wszystko wierzê, ¿e nam siê uda. Zawsze dajê z siebie 100% i teraz te¿ go nie zawiodê, a on obieca³ zaopiekowac siê moim sercem:) Podstaw± jest zaufanie i chêæ do dzia³ania. Nie siedzenie i rozpaczanie, ¿e nic nie mo¿na zrobiæ, bo to NIEPRAWDA Wierzê, ¿e mi³o¶æ na odleg³o¶æ, je¶li przetrwa roz³±kê, bêdzie naprawdê wyj±tkowa i silna. Nie ma to jak przezwyciê¿aæ razem trudno¶ci.
 Aga: 16.07.2010, 15:19
 Ja prze¿y³am zwi±zek na odleg³o¶æ , ale ona potrwa³a tylko kilka tygodni . Ja i on postanowili¶my siê rozstaæ , bo mi³o¶æ na odleg³o¶æ w ogóle nie ma sensu .
 Patryk: 26.06.2010, 00:38
 Witam Was ja mam Bardzo Durzy Problem Poniewaz Mieszkam W Szwecji od 6 lat,co wakacje jade do Polski itd no i Spotkalem jedna Bardzo Fajna Dziewczyne jak Dla mnie Zakochalem sie od pierwszego Wejzenia .. to bylo cos niesamowitego. dokladnie to spotkalem sie z nia pierwszy raz 2 lata temu od tamtego czasu spotykamy sie co roku ale wiecie.. to nie to samo do tej pory KOCHAM ja Bardzo i nie po kocham zadnej Dziewczyny tak jak ja .. ja zyc bez niej nie potrafie .. co dzien mysle co dalej bendzie .. bo milosc na odleglosc nie ma sensu jak dla niej Dla mnie ma ja moge Czekac tak dlugo az potrafie... ale ja juz nie wyczymam tak.. Ona jest dla mnie wszystkim .. mielismy swoje wlasne plany.na zycie razem .. a co sie dowiedzialem ona miala chlopaka byla znim kiedy ja wyjechalem do Szwecji .Ale ja jej to Wybaczam Bo ja Kocham ahh szkoda pisac Tylko prosze doradzcie mi co mam robic
 Monia: 19.05.2010, 14:27
 "Anonim do¶wiadczony ma¿" bardzo pozytywna opinia. Ja tam w nich wierze. Ka¿dy ma jakie¶ wady, nie ma idea³ów. Cz³owieka trzeba pokochaæ razem z jego wadami, a k³ótnie te¿ s± czasem potrzebne. Jak siê kogo¶ kocha to czasem trzeba przymkn±æ jedno oko, a czasem nawet i drugie. Je¶li to prawdziwe uczucie to warto walczyæ o nie i ryzykowaæ :)
 Anonim do¶wiadczony ma¿: 18.05.2010, 19:42
 Moim zdaniem Wasz zwiazek nie przetrwa
 diana: 18.05.2010, 19:23
 3500km dzieli mnie od ch³opaka,jeste¶my razem ju¿ prawie 2 lata, ja na pól roku jade do niego, on przyjezdza na miesi±c do Polski...ostatnio spotkalismy siê w polowie drogi na 5dniowej randce :) najd³uzsza roz³aka trwa³a 4,5 miesiaca...by³ to straszny okres, mia³am napady p³aczu, duszno¶ci jak my¶la³am,¿e go strace. Ciesze siê,¿e mieli¶my okazje byæ razem w takiej CODZIENNO¦CI, tzn. mieszkaæ, gotowac, sprzatac, robic zakupy razem. Okaza³o sie,ze ta codzienno¶c wychodzi nam lepiej niz gdy spêdzamy razem wolny dzieñ czy wakacje. Sa dni,¿e mnie tak dra¼ni, mam wrazenie,¿e kompletnie mnie nie rozumie lub jest ograniczony...ale to zwyk³a z³o¶c i po kilku takich k³otniach akceptuje jego wady, bo mimo wszystko bardzoe dobrze nam sie ¿yje:) nie wierze,¿e pary siê nie klóca,¿e wszyscy tak idealnie do siebie pasuja..my sie róznimy, ale uzupe³niamy. Na dzien dzisiejszy nei cche za niego wychodziæ za m±¿, ale...za nieca³y rok chce przeprowadzic sie na sta³e do Hispzanii i zoabczyæ co z tego wyjdzie. Mo¿e warto zaryzykowac. jakie jest Wasze zdanie???
 olka: 21.04.2010, 19:55
 ja mam tez ch³opaka który mieszka odemnie 200 km ale spotykamy sie co dwa miesi±ce ;) bardzo go kocham...kole¿anki mi mówi± ze to nie ma sensu ale jak ja widze jak on mnie kocha i z jak± rado¶cia przyjezdza do mnie to normalnie jestem najszczêsliwsza dziewczyna na swiecie.ja wierze w tak± mi³o¶c na odleg³oæ ...najwa¿niejsze jest zaufanie i cierpliwosæ...najgorzej jest powstrzymaæ t± cholern± têsknotê...;( ale tak poza tym to jest super ;) bardzo cie kocham ;*
 Gosia: 14.04.2010, 17:21
 Kochani, jesli dotyczy Was mi³o¶æ na odleg³o¶æ to walczcie o ni± bo to mo¿e byæ ta jedyna. Ja pozna³am jaki¶ czas temu fajnego ch³opaka przez przypadek zak³adaj±c sobie gg, okaza³o siê ¿e on w tym czasie równie¿ zak³ada³ gg i komunikator wys³al mi od niego przypadkow± wiadomo¶æ. ja z nudów odpisa³am i tak siê zaczê³a nasza znajomo¶æ. Zaczelismy ze sona pisac niemal codziennie wieczorami, i zakolegowalismy sie. o bli¿szych relacjach nie bylo mowy bo dzieli³o nas 210 km. Po kilku miesiacach ja przezy³am zawód mi³osny i on równie¿, wiêc pocieszali¶my siê jak przyjaciele pisz±c ca³e wieczory na komunikatorze. w koñcu po 9 miesiacach pisania w upalne wakacje, kiedy mój przyjaciel mia³ urlop postanowi³ ¿e mnie odwiedzi. akurat by³ ¶lub mojej kole¿anki, wiêc zgodzi³am siê ¿eby mnie odwiedzi³ i poprosi³am aby mi towarzyszy³. Bylam pelna obaw, rodzice dowiedzieli sie dzieñ wcze¶niej ¿e kto¶ do mnie przyjedzie i zostanie na 2 dni. jednak wszystko sie uda³o. mariusz pokona³ trasê 210 km swoim maluchem (fiat 126p) i zosta³ na 4 dni. a ja zakocha³am sie w nim na zabój. On nic mi nie obieca³ i kiedy odjezd¿a³ po 4 dniach mia³ ³zy w oczach. Za tydzieñ siêokaza³o ze chce mnie znów odwiedziæ na weekendzie. i od tamtej pory co tydzieñ przyje¿d¿a³ do mnie na 2 dni i po 14 miesi±cach tych randek wziêli¶my ¶lub i by³o huczne wesele. nasze rodziny sie polubi³y, odwiedzamy siê nawzajem a mój kochany m±¿ mieszka ze mn± i moimi rodzicami. za dwa miesi±ce ma nam siê urodziæ synek. okaza³o siê nawet ¿e dziadek mojego ukochanego pochodzi z moich stron.dlatego mówiê wam, ¿e jak siê chce to wszystko mo¿na osiagn±c!
[1] [2] [3] [4] [5] [6] (7) [8] [9]


Autor

Tre¶æ

Nowo¶ci

Wyja¶nienie liturgii Wielkiego TygodniaWyja¶nienie liturgii Wielkiego Tygodnia

Tajemnica Triduum PaschalnegoTajemnica Triduum Paschalnego

Ostatnia WieczerzaOstatnia Wieczerza

Jak dobrze odbyæ sakrament pojednaniaJak dobrze odbyæ sakrament pojednania

Sk±d sie bierze kap³añstwoSk±d sie bierze kap³añstwo

Tryptyk PaschalnyTryptyk Paschalny

Najbardziej popularne

Modlitwa o CudModlitwa o Cud

Tajemnica Szczê¶ciaTajemnica Szczê¶cia

Modlitwy do ¶w. RityModlitwy do ¶w. Rity

Litania do ¶w. JózefaLitania do ¶w. Józefa

Jezu, Ty siê tym zajmij - Akt oddania siê JezusowiJezu, Ty siê tym zajmij - Akt oddania siê Jezusowi

Godzina £aski 2023Godzina £aski 2023

Poprzednia[ Powrót ]Nastêpna
 
[ Strona g³ówna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Mi³o¶æ | Powo³anie | Ma³¿eñstwo | Niep³odno¶æ | Narzeczeñstwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczê¶cia | Dekalog | Psalmy | Pere³ki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatno¶ci | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej