Dobre przeżycie żałoby

Wolno mi poświecić się żałobie, nie pytając, co inni o tym sądzą. Wolno mi przeżywać ból, gniewać się i złościć. W czasie żałoby wolno mi wycofać się z życia i poświęcić się życiu moimi wspomnieniami. Wolno mi odczuwać wdzięczność do człowieka, pomimo, że boli mnie jego strata. Wolno mi dopuszczać pytania o moje zaniedbanie w stosunku co do tego człowieka. Jeśli wiem, że jestem winny, można mi przyznać się do tej winy i uwolnić się do niej. Wolno mi dopuszczać pytania o brak serca i zrozumienia chorego do mnie. Wolno mi też przebaczać mu jego winę. Wolno mi modlić się do Boga, uskarżać się i żalić, a gdy jestem bardzo speszony - milczeć. Wolno mi się przy nim "wyładować". Wolno mi mieć nadzieję na życie po śmierci a jednocześnie nadzieję na moje życie tu na Ziemi. Wolno mi tak bardzo się smucić jak jest to dobre dla mnie i mojego "wyzdrowienia". Wolno mi tak prowadzić "nowe życie" po okresie żałoby, jak uważam to za dobre i właściwe.

Wasze komentarze: Iza: 24.08.2020, 22:39 Dzisiaj umarł mój tatuś. I już go nie będzie, już go nie zobaczę i nie usłyszę. Kocham Cię tatusiu. Już nie cierpisz. Już jesteś szczęśliwy. Kocham Ciebie... Coreczka: 14.08.2020, 11:44 Kocham Cię tatusiu, tak trudno uwierzyć , ze odszedłeś . Choć mieszkam tak daleko od kraju ale zawsze mogłam pogadac, słyszeć głos Twoj... mogłeś żyć... czekali na wyniki koronawirus zamiast operować Cię ...umarles .. wyniki przyszły po twojej śmierci negatywne.. kocham życie . Przepraszam za wszystko ...byłeś jedyna osoba z która najlepiej doe rozumiałam. ❤ Olla: 03.07.2020, 23:40 30 czerwca zmarł mój kochany tata.Bardzo mi Ciebie brakuje,czuję ogromny ból,żal i smutek.Odszedłeś na zawsze i to mnie najbardziej dobija że już Cię nie zobaczę,nie zadzwonie nie porozmawiam.Byłeś najlepszym tata na świecie,bardzo Cię kocham i tęsknie bardzo.Ciężko mi jest tutaj bez Ciebie.Mam nadzieję że czujesz sie dobrze w Niebie i ze sie jeszcze kiedys zobaczymy.Kocham Cię Najmocniej na Świecie Tato. Macius: 21.04.2020, 13:13 Odeszła jedyna bliska mi osoba, moja Babcia. Nikt jej nigdy nie zastąpi. Yonka: 23.03.2020, 22:59 Ukochany Tatusiu. Minęły 2 tygodnie odkąd zabrała nam Ciebie ta przeklęta choroba. Nigdy się z tym nie pogodzę. Została tylko pustka i nieznośna cisza, nie umiemy dalej żyć bez Ciebie. Miałeś tyle energii, planów, miłości i dobroci dla innych. Służyłeś wszystkim radą i bezinteresowną pomocą, nigdy się nie skarżyłeś choć lekko nie było. Dlaczego tak wcześnie.. Dlaczego Ty? 8 lat walki z chorobą i lęku o Twoje zdrowie, a ona odzierała Cię z godności i pozbawiała sił. Widzę codziennie Twoje zapłakane oczy gdy rozmawialiśmy ostatnio, że chciałbyś być tu jeszcze z nami, móc poczuć się jeszcze wolnym i niezależnym człowiekiem, uczestniczyć w dorastaniu Twojej maleńkiej wnusi. Wierzyłam do końca. A dziś jest tylko gorycz, smutek i cicha nadzieja, że kiedyś jednak się jeszcze spotkamy i znów zobaczę Twój serdeczny uśmiech. Życzę Ci szczęśliwego, wolnego od bólu i cierpienia życia w lepszym świecie. Dziękuję za wszystko czego mnie nauczyłeś, za to, że zawsze mogłam na Ciebie liczyć i za nasze ostatnie przepyszne gofry, które upiekłeś.. Czekaj tam na mnie, kocham Cię. Sylwia: 23.03.2020, 21:32 Wczoraj odszedł odemnie mój ukochany.... Tak nagle ..... dlaczego mnie to spotkało.... To była.moja prawdziwa 2 połówka która szukałam przez całe moje życie.Nie potrafię sobie z tym poradzić..... jak ja mam dalej żyć ...: 15.02.2020, 23:13 Wczoraj 14.02.2020 zmarl moj tatus...wspanialy ojciec,dziadek,teść i mąż.Mama ze smutkiem powiedziała ze juz nigdy jej kochany nie wręczy walentynkowego kwiatka.W tym roku obchodziliby 50 rocznicę slubu.Pogrzeb przed nami...nadal nie dochodzi do mnie fakt ze juz nie zobacze taty...tak pusto zrobilo sie w domu bez Ciebie... Margotka: 12.02.2020, 20:44 Kasiu rozumiem co czujesz...dziś mija 3 tydzień jak mój ukochany ten jedyny ostatni odszedł.Bozia mi go zabrała..14 lutego chciał się zaprzeczyć. To miała być moja przystań i ostatnia moja największą miłość...dalej do mnie nie dociera że go już nie ma i nie potrafię się z tym pogodzić....😪💔 Kasia.: 09.02.2020, 22:54 U mnie 25 Lutego minie 5 miesiecy od smierci mojego ukochanego meza. Jest mi stasznie ciezko, nie umiem sie pogodzic z jego smiercia. Czuje ogromna pustke i zal, i ze zostawil mnie tak nagle. Nic ani nikt nie jest w stanie mnie pocieszyc. Ciezko z tym wszystkim zyc. Anonim: 07.02.2020, 13:19 30 listopada 2019 zmarła Moja Kochana Mama. Miała 65 lat. Przeżyła w małżeństwie 40 lat. Mama została przewieziona w nocy do szpitala a po kilku godzinach rano zmarła. Tam się coś musiało stać bo nie możliwe żeby jednego dnia nie przeżyła na SORZE. Każdy kto się przyczynił do odejścia mojej Mamy odpowie za to przed Bogiem i to w nim zostanie, bo będzie żył z piętnem tu na ziemi. S. : 05.02.2020, 23:58 Codziennie to samo. Otwieram oczy i nie wierzę! Gdzie jest mój ukochany synek 😭lament, płacz, ból ciała i duszy. Tęsknota okropna, nie do uniesienia. Cóż może więcej napisać matka ..... nie mogę .... nie umiem Kochanie moje umiłowane bez Ciebie żyć. Ty to wiesz.... umieram i usycham. Codziennie. Dlaczego ?????? CORKA: 03.02.2020, 09:37 2.02.20 mija 9 lat jak odeszla moja milosc, moje serce moje wszystko. Mama: 12.01.2020, 18:54 Mija 6 miesięcy od śmierci mojego jedynego, ukochanego syna. Czas się dla mnie zatrzymał. Tęsknota rozdziela mi serce za moim Słonkiem. Misiu tak bardzo mi brak rozmów z Tobą, Twoich rad, śmiechu, sarkazmu, tórym szybko sprowadzałeś mnie na ziemię. Ta ogromną pustka i cisza jest nie do zniesienia. Tak bardzo tęsknię za Tobą Maciejka, powoli umieram bez Ciebie. Życie traci powoli sens. Słonko moje jedyne, moją radość, moją miłość odeszła na zawsze do domu Ojca......... A ja pył marny..... rozpływam się, niknę w tym świecie...... Mama: 12.01.2020, 18:52 Mija 6 miesięcy od śmierci mojego jedynego, ukochanego syna. Czas się dla mnie zatrzymał. Tęsknota rozdziela mi serce za moim Słonkiem. Misiu tak bardzo mi brak rozmów z Tobą, Twoich rad, śmiechu, sarkazmu, tórym szybko sprowadzałeś mnie na ziemię. Ta ogromną pustka i cisza jest nie do zniesienia. Tak bardzo tęsknię za Tobą Maciejka, powoli umieram bez Ciebie. Życie traci powoli sens. Słonko moje jedyne, moją radość, moją miłość odeszła na zawsze do domu Ojca......... A ja pył marny..... rozpływam się, niknę w tym świecie...... ani@: 28.12.2019, 18:28 4 grudnia 2019 zmarł mój mąż. Miał 52 lata.2 tygodnie minęły w otępieniu. Teraz niby jest lepiej ale nadal wydaje mi się , że to nie jest naprawdę. Obudzę się i będzie tak jak było przed tą datą. Mam 51 lat a jestem w martwym punkcie. Niby wróciłam do pracy ale to takie niby wyobrażenie że nic się nie zmieniło, że jest tak samo. Ale wiem ,że nie jest. Ta niewyobrażalna pustka... synus: 27.12.2019, 21:37 Dzis Tato sa Twoje Urodziny i Imieniniy. Jest to smutny dzien dla mnie. Pamietam i spoczywaj w pokoju. Jacek : 25.12.2019, 09:07 15. 12 .19 odeszła Monika miała 42 lata. Tak dzielnie walczyła. Zostawiła mi 2 córki niepełnosprawną 17 letnią i 21 wspaniałą mlodą kobietę. Ziemia rozstąpiła sie pode mną a niebo zawaliło na głowę!! Twoja Córcia: 18.12.2019, 19:40 Minęły 2 tygodnie jak Ciebie nie ma. Bardzo cierpiałaś, a ja nie potrafiłam Ci pomóc. nie wiem jak mam dalej bez Ciebie najdroższa Mamo żyć. Już nigdy Cię nie zobaczę, nie usłyszę Twego ciepłego głosu. Dookoła życie toczy się dalej. Nie ma nikogo, kto by mnie przytulił, pocieszył. Nie ma takich osób jak Ty, którzy by dla innych oddali swe serce.Byłaś wyjątkową istotą. Wiedziałam, że nadejdzie kiedyć dzień gdy będziemy musiały się rozstać, Ale zawsze w skrytości ducha chciałam, żeby to mnie pierwszą Pan Bóg zabrał do siebie. Może był to egoizm z mojej strony. Niestety, stało się inaczej. Niesamowity ból, rozpacz, tęsknota. Chcę być z Tobą. Jeśli słyszysz moje wołaniepomóż mi żyć na tym świecie. Zrób coś, żebym jeszcze mogła tu egzystować. Zawsze mi pomagałaś. Pomóż i teraz. Moja najdroższa Mamusia. Kochana, jedyna. AG : 15.12.2019, 13:07 Yy i Paulina, tak bardzo rozumiem co czujecie. Niedawno odszedł mój tata. Tak bardzo mi Go brakuje. Zostalysmy z mamą same. Tęsknota rozrywa serce, żal, że nie udało się zrobić wszystkiego odbiera oddech. Jak mamy żyć bez CIEBIE, TATUSIU!? Yy: 13.12.2019, 23:50 do Dorota 78 Napisz do mnie na jk523a@wp.pl. 3 tygodnie temu zginął tragicznie mój mąż, rodzice też już odeszli, dziadkowie również. Mam 36 lat i zostałam już całkiem sama. Ból i tęsknota są nie do wytrzymania. [1] (2) [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] Autor Treść Nowości św. Ekspedyt Modlitwa do św. Ekspedyta Litania do św. Ekspedyta św. Elfeg św. Leon IX Urodziny jeżyka Jasia Najbardziej popularne Modlitwa o Cud Tajemnica Szczęścia Modlitwy do św. Rity Litania do św. Józefa Jezu, Ty się tym zajmij - Akt oddania się Jezusowi Godzina Łaski 2023 Poprzednia [ Powrót ] Następna

[ Strona główna ]

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt