Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Powołanie, jak rozeznać własne powołanie?

Powołanie pomaga człowiekowi wyzwolić się, to pewne, ale wcześniej trzeba wyzwolić powołanie.

Spis treści o powołaniu

MODLITWA O ROZPOZNANIE POWOŁANIA

Boże przenikasz mnie i znasz.
Stworzyłeś mnie dla szczęścia - pomóż mi je znaleźć.

Ukaż mi moją drogę życia.
Spraw, abym wybrał to, coś Ty dla mnie zamierzył i do czego sposobił jeszcze w łonie matki.

Chcę być Ci posłusznym we wszystkim.
Pójdę gdzie mnie poślesz.

Ufam Tobie, bo wiem, że mnie kochasz i chcesz mego dobra.
Poprowadź mnie po ścieżkach Twoich.

Trzy sposoby rozpoznawania swojego powołania

  1. Prosić w modlitwie Boga o odpowiedź.
  2. Zapytywać swego kierownika duchowego.
  3. Zadawać pytanie samemu sobie, świadomemu własnych skłonności.

Czym jest powołanie?

Rozważania o powołaniu

Powołani do kapłaństwa i zakonu

Modlitwy powołaniowe

Listy i pytania o powołaniu

Zakony i zgromadzenia

Rozmowy o powołaniu

Powołani do życia konsekrowanego

Powołani do małżeństwa

Powołanie do samotności?

Wiersze i zamyślenia o powołaniu

Opowiadania o powołaniu

Posługa powołanych

Diakonat stały

Świadectwa życia samotnego

Samotność w świecie

Dla szukających powołania

Życiowe powołanie

Forum powołaniowe

Wasze komentarze:
Do Eli 2.: 25.10.2010, 23:13
Jeśli chodzi o interpretowanie Pism to zostawmy to Magisterium Kościoła ;), a tak na poważnie to jeżeli żyjesz z Bogiem w ciągłej komunii, modlisz się, żyjesz w Jego obecności, to fakt czasem wystarczy jeden fragment, żeby wywołać cały potok myśli, lepsze jest jednak trwanie przy Bogu, poznawanie Jego myśli i Jego samego, bo co byś zrobiła, gdyby zamiast Twojego fragmentu, znalazłabyś "...zwrócę rękę moją na Ciebie, wypalę do czysta twą rudę i usunę cały Twój ołów"? jakbyś to przyjęła jeżeli nie wiesz o co chodzi, nie znasz kontekstu, a i w tym Bóg może mówić do Ciebie! Zawsze mi powtarzano, że lepiej nadłożyć drogi, a iśc pewną ścieżką, niż ją skrócić i znaleźć się w lesie, tak samo jest z Pismem...poznaj kontekst, pomyśl nad tekstem, poproś Ducha św. o mądrośc i zrozumienie, nie interpretuj pod wpływem emocji, ale poddaj to pod ocenę Boga i rozumu. A i tak czasem jest tak, że i jeden fragment mówi lepiej niż cała księga, życie z Panem Bogiem to przygoda, nie ma wytyczonych ścieżek, każdy ma swoją :) nie ma się, co pytać "co mam sądzić" bo to wie tylko Bóg i z Nim powinnas rozmawiać :)
zaproszenie :-): 25.10.2010, 20:01
Zaproszenie na dni skupienia dla dziewcząt u sióstr albertynek :-) Kraków: 10 - 12 XII (dziewczęta z gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych) zgłoszenia: albertynki.powolania@list.pl Poznań: 29 - 31 X (dziewczęta z gimnazjum) 19-21 XI (dziewczęta powyżej 16 roku życia) zgłoszenia: refpoz@albertynki.pl DNI SKUPIENIA DLA DZIEWCZĄT 20+ Kraków: 19 - 21 XI zgłoszenia: albertynki.powolania@list.pl szczegóły pod wskazanymi adresami mailowymi, lub na stronie: www.otworzserce.pl naprawdę gorąco polecam :-) z modlitwą :-)
do Eli...: 24.10.2010, 17:06
Dobro i Pokój :-) nie chodzi o interpretowanie, lecz pytanie na modlitwie Pana: co chcesz mi przez to powiedzieć? co mam czynić? tylko On wie, co te słowa dla Ciebie oznaczają, czasem trzeba cierpliwie poczekać, by "zdradził więcej szczegółów" ;-) pozdrawiam z modlitwą :-)
Ela...: 22.10.2010, 17:46
"Kogo się lękasz i boisz, że Mnie chcesz oszukać? Nie pamiętasz o mnie, nie dajesz mi miejsca w twym sercu" (Iz 57,11) Kilka dni temu, otwierając Pismo Święte na przypadkowej stronie, przeczytałam właśnie te słowa...Nie wiem do końca jak je rozumieć. Rzeczywiście ostatnio zapominam o Bogu, o modlitwie. Staram się, ale zwykle kończy się tylko na postanowieniach. Nie wiem natomiast, jak odnieść do swojego życia pierwsze zdanie. Czasem wydaje mi się, że przed czymś uciekam, że sama nie wiem czego tak naprawdę chcę. Pojawiają się myśli o życiu zakonnym, ale z drugiej strony jest również pytanie, czy jest to możliwe, aby mogła to czuć taka osoba jak ja - słaba, która tak wiele musi się jeszcze nauczyć... Kiedyś usłyszałam takie zdanie: "Bóg daje nam odpowiedź przez Słowo Boże - nie tak przypadkowo otwarte, ale na przykład czytane w czasie Liturgii lub słyszane w czasie rekolekcji". Skoro rzeczywiście tak jest, to czy powinnam w ogóle w ten sposób interpretować ten fragment??? PAX et BONUM :)
s.Hiacynta: 21.10.2010, 20:23
Zapraszam dziewczyny na rekolekcje z warsztatami tańca modlitewnego, w terminie 9-13 luty 2011 w Siedlcu k.Krzeszowic(woj Małopolskie)Szczegóły możesz poznać pisząc na adres s.hiacynta1@gmail.com
Dawid: 16.10.2010, 22:27
witam. ogólnie myślę o seminarium już od dłuższego czasu. toczę silna wewnętrzną walkę. jest to spowodowane mocnym uzdrowieniem duchowym po rekolekcjach w wakacje. zdecydowałem się za pójściem drogą, którą wierzę, że daje mi Bóg. staram się wytrwać w tej decyzji. jeśli ktoś chce podzielić się swoim odkryciem powołania i jak je pielęgnuje proszę o kontakt golab.dawid@gmail.com z chęcią wymienię się doświadczeniami Boga w życiu. marana tha :)
uczennica: 14.10.2010, 21:51
A ja polecam bloga znajomego Księdza. Trzeba tylko w google wpisać Słowo jak ziarno i już. Ma fajne teksty - często o powołaniu.
s. Celina CSS (kanoniczka): 13.10.2010, 22:11
SERDECZNIE ZAPRASZAM NA SPOTKANIA BIBLIJNE organizowane dla dziewcząt w Krakowie u sióstr duchaczek. Pierwsze spotkanie zaplanowane jest na 23 października godz 14.00 Temat: "Kim jesteś w oczach Boga?" Kontakt: celiroza@interia.pl
Terenia: 12.10.2010, 17:07
Pozdrawiam serdecznie wszystkich !!! Moze tez pare slow so Anii,wiesz, wazne jest tez twoje zachowanie i jak reagujesz na te slowa otoczenia...
Do Anka 2 :): 11.10.2010, 20:26
Żeby było rozróżnienie :) Moje zdanie było krytyczne wobec Ciebie, bo można się pomylić. To, że czegoś nie wyraziłaś wprost nie oznacza, że Twoi znajomi niczego się nie domyślają, owszem sytuacja z moją Koleżanka jest inna, ale mi chodziło o Twoje zachowanie, że może też gdzieś jest błąd po Twojej stronie, nie tylko po ich. Jak piszesz "czytaj uważnie" to czuję się tak, jakbyś chciała mnie atakować i właśnie o takim zachowaniu mówię :) niby nic szczególnego, a jednak składnia, której używasz już mi przekazuje pewną informację, której może zwyczajnie nie jesteś świadoma, a ktoś to już odczytuje :), nie mówię, że tak jest, ale ktoś Twoje zachowanie, a szczególnie w szkole, może odczytywac inaczej, różne czynniki na to wpływają i Ty też możesz mieć w tym udział, tylko o to mo chodzi, a nie o to, żeby Cię oskarżać, bo i po co miałoby mi na tym zależeć? Mam ciekawsze zajęcia niż oskarżanie innych, pokazuję drugą stronę medalu, której Ty może nie widzisz, może jej też nie ma, ale to Ty musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie, bo czasem, jak słucham osób chcących wstąić do zakonu, to sami na siebie napuszczają nagonkę, której w rzeczywistości nie ma...od taka pozostałość po czasach Nerona i prześladowań chrześcijan i wewnętrzne poczucie niższości...a tak nie jest.
s. Adriana: s.adrianacst@inte: 11.10.2010, 17:53
Zapraszam osoby chętne na warsztaty muzyczno-liturgiczne do Sióstr Terezjanek. Szczegóły mogę przesłać na maila osobom zainteresowanym. Warsztaty 30 października. Pozdrawiam.
Paulina: 10.10.2010, 17:30
Viva Gesu! Przesyłam wam promyczki Bożej Radości! Pisze z domu zakonnego. Wstąpiłam do Zgromadzenia CMW... Dla niego warto zostawić wszytko, wtedy rozjaśnia się przed nami Niebo. On jest i czeka- cierpliwie. Odwagi!
anka(*): 09.10.2010, 18:10
do kogoś kto pisał 09.10.2010, 09:40.faktycznie,moje zachowanie może ich denerwować,"bo siedzę na ławce ,ale jointów nie palę,ministranci i lektorzy to są moi ziomale" mówisz,że Twoja koleżanka "uważała ,że jest lepsza bo wierzy i chce iść do zakonu.." Czytaj uważniej ,wcześniej napisałam:."myślę o życiu zakonnym od pewnego czasu,nigdy nie dzieliłam się tym z moim rówieśnikami ,tylko z bliską przyjaciółką" To zupełnie inna sytuacja. do kogoś kto pisał 09.10.2010, 08:06 dziękuję za ciepłe i dobre słowa:)Tyle,że Oni nie mają mi czego zazdrościć.Moje relacje z Bogiem nie są jakieś super . Do Pauli,odezwij się:annka1605@interia.pl
Do Anka : 09.10.2010, 09:40
Wiesz co u mnie kiedyś w klasie też była dziewczyna, która chciała wstąpić do zakonu i wyrażała to tak ostentacyjnie i z wyższością, że zaczęliśmy się z Niej najnormalniej śmiać, głupie było Jej zachowanie, każdemu chiała pokazać, że Ona jest lepsza bo wierzy i chce iść do zakonu... może problem nie jest tylko po jednej stronie - Twoich znajomych, może w Twoim zachowaniu jest coś, co ich denerwuje i nie potrafią pokazać tego w inny sposób, prawda może leżeć po środku.
do Anka: 09.10.2010, 08:06
Może zazdroszczą ci takiego kontaktu z Bogiem. Może sami tęsknią za Miłością jaką jest Bóg, tylko nie zdają sobie sprawy. A może cię po prostu nie rozumieją bo dla nich inne wartości są najważniejsze. Tego nie wiem. Wiem jedno. To dobra okazja do składania swiadectwa, bardziej czynem niż mową.Może dzięki Twojej postawie i świadectwu, choc jedna osoba z grona śmiejących się zastanowi się po co żyje.Pozdrawiam
Pola: 08.10.2010, 17:57
do Anka(*) : znam to z autopsji oczywiście. z rówieśnikami nie dzieliłam się moimi myślami o wstapieniu, bo jasne jest, że by to wyśmiali, jednak nieliczne zaufane osoby wiedzą.. Pozostali się domyślają? niby się domyślają.. słyszę za sobą różne dziwne teksty, mające na celu oczywiście dogryzienie mi... Też czasami się zastanawiam co moi rówieśnicy widzą złego w życiu zakonnym, w wierze, w Bogu..
anka(*): 07.10.2010, 20:37
hej.nie wiem czy Wy też macie taki problem jak ja .......myślę o życiu zakonnym od pewnego czasu,nigdy nie dzieliłam się tym z moim rówieśnikami ,tylko z bliską przyjaciółką.Sama nie jestem pewna czy tego chcę i czy On tego ode mnie chce ,ale widzę,że wszyscy wokół są przekonani,że to moja droga i wiele osób mi z tego powodu dokucza.Jeszcze jakiś 2 lata temu dostawałam sms-y typu:"chcę zostać zakonnicą,pomóż mi wstąpić do klasztoru".Było też wiele nieprzyjemnych telefonów,ale byli też i tacy,którzy mieli więcej odwagi niż wcześniej wymienieni i wyrażali swoją opinię stając przede mną twarzą w twarz.Minęły dwa lata,teraz jestem w klasie maturalnej i myślałam,że w nowej szkole nie będę mieć takich problemów.Jednak się myliłam.W pierwszej ,może drugiej klasie jedna z koleżanek powiedziała mi,że jest moją przyjaciółką i nie chce ,żeby się ze mnie śmiali ,dlatego też mówi mi,że lepiej ,by było gdybym za bardzo nie pokazywała tego,że wierzę.Zabolało;(niby dlaczego mam się ukrywać ??? i dziś znów spotkały mnie nieprzyjemności z powodu mojego"wstąpienia" do klasztoru;(((((((((((czasami mam już tego dość!Co jest złego w życiu zakonnym?????????
:): 07.10.2010, 16:53
u albertynek też są cool :) też polecam :) :)
wojtek: 06.10.2010, 22:09
Rekolekcje u pijarów są na prawdę cool. pozdrawiam
:): 06.10.2010, 08:00
polecam dni skupienia dla dziewcząt u sióstr albertynek, terminy i szczegółowe informacje na stronach: www.otworzserce.pl oraz www.albertynki.pl byłam już nie raz i naprawdę warto!!!! pozdrawiam i pamiętam w modlitwie :-)
[1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34] [35] [36] [37] [38] [39] [40] [41] [42] [43] [44] [45] [46] [47] [48] [49] [50] [51] [52] [53] [54] [55] [56] [57] [58] [59] [60] [61] [62] [63] [64] [65] [66] [67] [68] [69] [70] [71] [72] [73] [74] [75] [76] [77] [78] [79] [80] [81] (82) [83] [84] [85] [86] [87] [88] [89] [90] [91] [92] [93] [94] [95] [96] [97] [98] [99] [100]

Autor

Tresć

Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. (Jn 14:6)
Ja jestem
drogą i prawdą,
i życiem.

Nikt nie
przychodzi do
Ojca inaczej
jak tylko
przeze Mnie.
(Jn 14:6)

Patrz więc, żeby światło, które jest w tobie, nie było ciemnością. (Łk 11:35)
Patrz więc,
żeby światło,
które jest
w tobie, nie
było ciemnością.
(Łk 11:35)

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej