Rozważania Miłość Modlitwy Czytelnia Źródełko Pomoc Duchowa Relaks Download Cuda Opowiadania Perełki

Powołanie, jak rozeznać własne powołanie?

Powołanie pomaga człowiekowi wyzwolić się, to pewne, ale wcześniej trzeba wyzwolić powołanie.

Spis treści o powołaniu

MODLITWA O ROZPOZNANIE POWOŁANIA

Boże przenikasz mnie i znasz.
Stworzyłeś mnie dla szczęścia - pomóż mi je znaleźć.

Ukaż mi moją drogę życia.
Spraw, abym wybrał to, coś Ty dla mnie zamierzył i do czego sposobił jeszcze w łonie matki.

Chcę być Ci posłusznym we wszystkim.
Pójdę gdzie mnie poślesz.

Ufam Tobie, bo wiem, że mnie kochasz i chcesz mego dobra.
Poprowadź mnie po ścieżkach Twoich.

Trzy sposoby rozpoznawania swojego powołania

  1. Prosić w modlitwie Boga o odpowiedź.
  2. Zapytywać swego kierownika duchowego.
  3. Zadawać pytanie samemu sobie, świadomemu własnych skłonności.

Czym jest powołanie?

Rozważania o powołaniu

Powołani do kapłaństwa i zakonu

Modlitwy powołaniowe

Listy i pytania o powołaniu

Zakony i zgromadzenia

Rozmowy o powołaniu

Powołani do życia konsekrowanego

Powołani do małżeństwa

Powołanie do samotności?

Wiersze i zamyślenia o powołaniu

Opowiadania o powołaniu

Posługa powołanych

Diakonat stały

Świadectwa życia samotnego

Samotność w świecie

Dla szukających powołania

Życiowe powołanie

Forum powołaniowe

Wasze komentarze:
siostra: 23.02.2010, 19:56
Jeśli Bóg Cię woła- idź. Nie lękaj się. Modlę się dziś za Was, którzy się lękacie.
Mathetes: 22.02.2010, 18:11
Każdy ma swoje miejsce w życiu, Bóg buduje na naturze, skoro nie macie zdolności intelektualnych, może tak jak Wam mówili Wasi biskupi, do tego rodzaju posługi się nie nadajecie...wiem, że to przykro brzmi, ale pomyślcie, że z jakiegoś powodu to Wasz biskup stoi nad Wami, a nie Wy nad nim...biskup, czy przełożeni w seminarium mają mądrośc, mają dary, skoro nie rozpoznali w Was czegoś, może z pokorą trzeba przyznać, że się do czegoś nie nadajecie, lub jak napisał q pomyśleć o zakonie? NIe matura jest wyznacznikiem powołania, ale pomyślcie, czy oddalibyście bliską osobę chirurgowi, bez wykształcenia, bo On ma "powołanie do tego"? SPokojnie do tego podejdzcie, przełożeni są po to, aby pomagać, a że jest mało powołań...Kościół nigdy nie szedł na ilość, ale na jakość...może być czas, że bdzie w ciągu roku 3 alumnów... trudno - Bóg wie, co robi i Kościół z tego powodu nie zniknie, Pasterze Kościoła - to Oni zostali wybrani, aby decydować i skoro Wam coś takiego powiedzieli, to albo się z tym zgodzicie, albo pokażecie, że się pomylili...nie ma co płakać, ale trzeba pracować z Bogiem dla zbawienia dusz, a nie tylko myśleć "bo ja chciałem, a mi nie pozwolono"... Odwagi! Czemu tak bojaźliwi jesteście?
q: 22.02.2010, 15:21
Na brata zakonnego nie trzeba mieć matury. Decyzja należy do was Ja wiem że mnie można sie poddac
Rita: 22.02.2010, 15:18
Zniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Wymagajcie od siebie chociażby inni od was nie wymagali. Ojciec Swięty jest pięknym przykładem oddania sie powołaniu kapłańskiemu
Baśia: 22.02.2010, 15:15
Ucząc sie na kapłanów pamiętajcie że nie uczycie sie tylko i wyłącznie dla siebie. Popatrzcie wprzód. Nie wiadomo z jakimi ludzmi się spotkacie. Tak jest z każdym powołaniem. Lekarz, aby uratować życie pacjentowi studiuje. Czy myślicie że jesteście tak irobieni duchowo, tak mądrzy w dziedzinie teologi że nie potrzebujecie studiow? Zycie duchowe dojrzewa poprzez wysiłek, formacje.Trudności będą nikt nie powiedział że w życiu będzie łatwo Jeśli kto chce pójść za Mną niech sie zaprze samego siebie niech weżmie krzyż swój. Tak powiedzxiał Pan Jezus
gosc: 22.02.2010, 10:34
Benedykt XVI podczas swojej pielgrzymki do Polski powiedział, że kapłani nie mają być specjalistami od ekonomii, budownictwa, tylko specjalistami od duszy człowieka. I zgadzam się z jego słowami, choć uważam ze kapłan musi mieć wykształcenie średnie, chociażby dlatego że w seminarium ma np. język polski czy inne języki obce. Zastanówmy się czy chcemy mieć kapłanów niedouczonych??? Nie posiadająch jakis minimum wiedzy o otaczającym nas świecie??? A jak przyjdzie takiego kapłanowi pracować z młodzieżą mającą problemy z nauką? To jak im pomoże. Trzeba się wziąć do nauki, pracy, bo jeżeli to jest prawdziwe powołanie, to zwycięży wszelkie trudności. Życzę powodzenia
marek: 21.02.2010, 22:35
A ja równiez zgadzam sie z Sylwester nie wszyscy maja glowe do nauki , niektórzy bardzą chcą a nie moge się nauczyć to może zrozumiec tylko ktos kto jest w podonej sytuacji , ja tez znam kleryka byłego juz kleryka jego również wyrzucono z seminarium bo miał za słabe oceny i ksiądz wykładowca powiedział mu że nie ma powołania a on sytal sie jak to dlaczego ? ksiądz mu powiedział wprost masz za słabe oceny i nie nadajesz sie na ksiedza bo nie masz powołania . Adam bo tak miał na imie ten kleryk odszedł chociaż postanowił sie przyłozyc do nauki jednak nic z tego nie było , szkoda bo byl by z pewnoscią wspaniałym kapłanem juz miał grono że tak powiem wiernych ludzie w jego wsi wprost nie mogli uwierzyć dlaczego odszedł a On sam juz nie ufa kapłanom diecezjalnym bo powiedział że tak nie powinno być w seminarium . Chodzi do koscioła bo kocha Jezusa ale chodzi do ojców franciszkanów dzisiaj jest już I oficerem Marynarki Handlowej czeka go juz niedługo stanowisko kapitana żeglugi wielkiej i wcale nie ukoniczył studiów nie jest żadnym magistrem . Jak widać z tego przykładu można ludzia udostepnić scieżke że tak powiem kariery lub tego co chce sie w zyciu robic Adam jest najlepszym tego przykładem . Ja tez uwarzam że powinno to być troche inaczej zrobione niz jest obecnie a biskupi sie zastanawiaja dlaczego jest brak powołań niech coś znienia to bedzie ich więcej bo nie jeden niewykształcony czlowiek może byc lepszym kapłanem niz ten z tytułem magistra , najlepszym tego przykładem jest św. Jan Maria Vianey on tesz bardzo słabo sie uczył i prosze jakim został kapłanem , dzis jest patronem wszystkich proboszczów , Jego wybrał Jezus jako wspaniałego spowiednika to Jemu dał tan dar nie jakiemuś kapłanowi z tytułem magistra , jest to najlepszy przykład a jest ich cała masa , chociażby sami apostołowie byli oni zwykłymi rybakami nie byli wykształceni byli zwykłymi ludzmi Jezus nie wybrał uczonych tylko ich .
Ania: 21.02.2010, 19:15
Zgadzam sie z Tobą Mathetes
warto zobaczyć:: 21.02.2010, 18:46
warto zobaczyć: www.otworzserce.pl oraz: http://www.youtube.com/user/Albertynki pozdrawiam w Panu :)
Mathetes do kapłanów in spe :): 21.02.2010, 12:35
Ej Faceci! Weźcie się w garść i zamiast marudzić i narzekać, złapcie się za książki i pokażcie, co umiecie! Bo jeżeli miałabym mieć kontakt z takimi kapłanami na takim poziomie, jaki teraz przedstawiacie, to by mnie nosiło, poddajecie się?! Do walki przystąpcie o Boga i Wasze życie z nim! Tak, jak napisał K życie stawia wymagania! W seminarium rozpoczynają się studia teologiczne, a jak chcecie dostać tytuł mgr bez podstaw? Jak chcecie nauczać innych, sami nie mając pojęcia o czym mówicie?! Złapcie książki i pokażcie Bogu, że Wam też na tym zależy. Nie można obniżać poprzeczki, bo Wy tak chcecie, czy nie umiecie! To Wy musicie sobie postawić wymagania i dążyć do tego!
krzysztof : 21.02.2010, 09:59
zgodze sie z Sylwester ja również bardzo bym chciał zostać kapłanem ale nie mam matury i z tego powodu powiedziano m iże nie mam powołania bo nie mam matury , powiedziano mi że gdybym miał mature to wtedy miał bym powołanie do kapłaństwa . Bardzo trudno mi to zrozumieć dlaczego tak jest
piotr: 20.02.2010, 18:08
zgadzam się z sylwestrem ja również nie zabardzo lubie sie uczyć bo musze dłógo sie uczyc tyle że ja czyje powołanie do zakonu a tam juz matura nie jest wymagana no chyba że chce sie być ojcem
artur: 20.02.2010, 17:22
Sylwester ja również się z Tobą zgadzam i tez uważam że do seminarium powinno sie przyjmowac bez matury przeciesz ona nie jest wyznacznikiem powołania
K: 20.02.2010, 13:50
Zycie stawia wymagania. Powołanie kapłańskie też. Wiesz znam paru kleryków którym naprawdę ciężko idzie nauka, ale trwają i nie poddają się. I co najważniejsze czują że są na swoim miejscu mimo przeszkod
gosc: 20.02.2010, 10:16
Trzeba mieć maturę ponieważ w seminarium podejmuje się studia wyższe w zakresie teologii i wieńczy je tytuł magistra
mar: 19.02.2010, 19:59
Podejdź do tego tak, że przygotowanie i zdanie matury będzie takim dowodem miłości do Jezusa. Przez ofiarę, trud i cierpienie rodzi się prawdziwa Miłość. Jeśli Go kochasz możesz wszystko... Proś Go o pomoc, dla Niego nie ma rzeczy niemożliwych. Myślę, że gdy to zrobisz, będziesz jeszcze bardziej się cieszył z tego, że się udało, że już wtedy będziesz mógł być tylko dla Niego.
do Sylwestra: 19.02.2010, 17:22
Dla chcącego nic trudnego. Coś w tym jest. Jeśli ci naprawdę zależy na kapłaństwie nie stanie ci nic do zrealizowania nawet matura. Dlaczego jest tak jak piszesz nie wie. Tak samo nie wiem dlaczego niewinni cierpią.To jest tajemnica. Porozmawiaj z kapłanem może on ci wyjaśni dlaczego tak a nie inaczej
sylwester : 19.02.2010, 11:52
Witam wszystkich , szukałem odpowiedniego forum i chyba tu o tym napisze bo to odpowiednie miejsce . Jestem ministrantem , lektorem z także zajmuje się kościołem jak tylko mogę , kocham Pana Jezusa z całych sił , kiedy z nim rozmawiam czuje że jest przy mnie , miłuje go , jakis czas temu ( mam 20 lat ) usłyszałem w sobie głos powołania i zacząłem szukać takich ludzi jak ja w którzy też czują głos powołania do kapłaństwa znalazłem ich kilkunastu w internecie są ministranatmi . lektorami itp. kontaktujemy sie ze sobą oni też bardzo pragna zostać księdzem tak jak ja ale jest to nierealne , niemożliwe do zrealizowania ponieważ żeby zostać kapłanem potrzebna jest matura oni jej nie maja ja tez nie i to nas łączy , kochamy Jezusa bardzo i nie potrafimy zrozumieć czemu potrzebna jest matura przecież do seminarium powinno być potrzebna tylko wiara i miłości do Jezusa i Maryi i znajomości Pisma Św. a dzisiejszy kościół a może to księża utrudniają młodych mężczyzną wstapienie do seminarium przeciesz Jezus BYŁ ZWYKŁYM CIEŚLĄ NIE BYŁ UCZONYM BIE BYŁ TEŻ MAGISTREM przyszedł zeby zbawiać i za swoich uczniów też wziął zwykłych rybaków nie żadnych uczonych . Pewna siostra zakonna powiedziała do s.Faustyny żeby sobie nie robiła nadziei na to że Jezus właśnie jej się ukazuje takiej nędznej zakonnicy i niewykształconej s.Faustyna też tak powiedziała Jezusowi a On na to jej odrzekł : "Córko właśnie przez taką nędze chce okazać moc miłosierdzia mojego " te słowa mówią same za siebie a przykład pewnego kapłana dla którego ludzie zjeżdzali z bardzo daleko żeby sie u niego tylko wyspowiadać był wspaniałym kapłanem i spowiednikiem a był to św. Jan Maria Vianney i nierozumiemy tego dlaczego potrzebne jest takie wykształcenie czy powołanie mierzy sie i rozpatruje ocenami na swiadectwie ? czy to stopien mgr. robi z mężczyzn kapłanów ? czy to matura jest znakiem powołania do kapłaństwa ? CHYBA NIE . dużo by o tym mówic naprawadę bardzo dużo bo takich ludzi takich chłopaków jak my jest bardzo duzo z niektórych z nich mogli by byc wspaniali kapłani .
Ktoś: 18.02.2010, 16:52
Do Ani: witaj Aniu:) dziękuję Ci za post i podzielenie się:) co do mojego przyjazdu do Wawy ponownie to nie będzie tak szybko dopiero teraz wracam do Poznania po 2-tygodniowym szaleństwie:) naprawdę przez ten czas Pan Bog obdarzył mnie swoimi łaskami...eh...życie jest piękne pomimo trudności...:)z trudnościami tez jest cudowne bo wtedy nie jest monotonne:) Aniu pozdrawiam Ciebie serdecznie i przytulam ciepło do serca zapewniam modlitwę i rowniez o nia proszę:) Do s.Adriany: witam Siostrę ciepło:) chcialam tylko napisać ze poznałam Siostry Terezjanki na Taize w Poznaniu i koresponduje z s.Niki choć na oczy jej nigdy nie widziałam:) a wszystko zaczęło się na forum barka:) hm...św.Tereska jest mi bardzo bliska...czytam jej Pisma i za każdym razem zachwycam się czymś nowym (tak samo jest ze św.Franciszkiem:))Ona uczy jak biec po Bożych drogach wytrwale i radośnie, także pośród prób. Pozdrawiam serdecznie i ciepło...pamiętam przed Panem...:*
s. Adriana - terezjanka: 17.02.2010, 18:05
Jeśli któraś z dziewcząt chciałaby porozmawiać na temat powołania zakonnego, podaję maila: s.adrianacst@interia.pl Wchodzę tu czasem, żeby poczytać... i ogarniam Was Wszystkich moją modlitwą.
[1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34] [35] [36] [37] [38] [39] [40] [41] [42] [43] [44] [45] [46] [47] [48] [49] [50] [51] [52] [53] [54] [55] [56] [57] [58] [59] [60] [61] [62] [63] [64] [65] [66] [67] [68] [69] [70] [71] [72] [73] [74] [75] [76] [77] [78] [79] [80] [81] [82] [83] [84] [85] [86] [87] [88] [89] [90] [91] [92] [93] [94] [95] (96) [97] [98] [99] [100]

Autor

Tresć

Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. (Jn 14:6)
Ja jestem
drogą i prawdą,
i życiem.

Nikt nie
przychodzi do
Ojca inaczej
jak tylko
przeze Mnie.
(Jn 14:6)

Patrz więc, żeby światło, które jest w tobie, nie było ciemnością. (Łk 11:35)
Patrz więc,
żeby światło,
które jest
w tobie, nie
było ciemnością.
(Łk 11:35)

 
[ Strona główna ]

Modlitwy | Zagadki | Opowiadania | Miłość | Powołanie | Małżeństwo | Niepłodność | Narzeczeństwo | Prezentacje | Katecheza | Maryja | Tajemnica Szczęścia | Dekalog | Psalmy | Perełki | Cuda | Psychotesty |

Polityka Prywatności | Kontakt - formularz | Kontakt

© 2001-2024 Pomoc Duchowa
Portal tworzony w Diecezji Warszawsko-Praskiej